Druga z moich ulubionych lig tuż za Premier League. Bardzo przyjemnie ogląda się spotkania na francuskich boiskach, a co najważniejsze widoczne są solidne niespodzianki jak Mistrz Montpellier czy 4 lokata Nice w sezonie 2012/2013.
W nowym sezonie Monaco i PSG mogą elektryzować większość ludzi... warto jednak skupić się też na walce o Europejskie Puchary.
Coraz słabiej finansowane Lyon, Marsylia, Lille czy St.Etienne, Toulouse, Nice mogą zaprezentować tak znakomitą walkę, że petrodolary uciekną na dalszy plan.
Do tego wielki powrót Guingamp po 9 latach do elity, czy mające polski smaczek Nantes z polskim właścicielem.
Będą emocje