Masz rację Eleman - my z naszymi problemami i Polską niewiele możemy. Ziemia już się zbliża do skraju przeludnienia, trzeba przeciwdziałać byśmy żyli.
Nie ważne czy Żydzi, Masoni czy jakieś kapitalistyczne biliardowe świnie co mają własne plaże i latają w kosmos - ktoś tam wie, że jak nie będziemy mieli co jeść, Ziemia spustynnieje to i oni zdechną. Taka prawda...
My tak naprawdę nic nie wiemy.
Możemy poczytać trochę sf, trochę Lema, można spiskować, olewać to lub pukać się w łeb. Ale już na geografii w szkole podstawowej mówiono, że 9mld mieszkańców i zaczniemy ginąć. Obecnie zaś jest nas 7mld więc zbliżamy się pomału do miejsca gdzie będzie źle.
I nie wierzę w to, że Ziemia może wyżywić tyle czy tyle... wierzę, że już dziś wycięliśmy i wycinamy setki lasów, kurczą się ziemie uprawne, pszczoły giną, bez nawozów i chemii byśmy głodowali nawet i w środku Europy, słodkiej wody mamy niewiele, technologie i energia są drogie... co nas to obchodzi? Nic... za 300 lat będzie źle. A my tego nie dożyjemy. Lecz są ludzie, którzy myślą o tym już dziś...
Co do Polski - pospolite ruszenie.
Pospolite ruszenie facebook - jak widzę fanów przybywa powoli, a niby każdy narzeka... a oni naprawdę są przeciw PO, PiS i innym. To po prostu ja i Ty - zwykli ludzi mający dość. Róbmy coś razem, albo wyjedźmy wszyscy.