W wyjeżdżaniu za granicę nie widzę nic złego - ktoś ma dość chorego systemu tego kraju, pseudo kapitalistycznego, bo w rzeczywistości lekko ewoluowanego socjalistycznego ustroju i wielu innych rzeczy lub po prostu nie chce tu mieszkać, nie podoba mu się społeczeństwo, to, że tutaj ciągle wszystko 'będzie', wszystko się buduje, od 20 lat te same mordy w sejmie... Nie wszyscy mają na to nerwy