A nie lepiej wynająć studio?
Mówie poważnie...jeśli się takie coś wykonuje poraz pierwszy to raczej mizerne szanse że uda się nagrac wokal profesjonalnie i w zaawansowany sposób.
Inna sprawa sprzęt...bo mikrofon to min. 700 zł, poniżej nie ma co szukać, mogę z doświadczenia powiedzieć że te zabawki poniżej 600-700 zł to dla totalnego amatora, bo to ani nie brzmi fajnie, tak bez żadnej rewelacji.
Jeszcze pytanie jaki masz interfejs audio/kartę muzyczną bo pewnie do tego dojdzie preamp mikrofonowy - tutaj też tak w granicach 800-1000 zł.
Ewentualnie nowy interfejs zewnętrzny np pod fire-wire z wbudowanym preampem.
Oprócz tego adaptacja akustyczna, najlepiej odrębne pomieszczenie do nagrań wokalnych tzw kabina.
Wszystko zależy co to ma być, jeśli jednorazowe nagranie pod konkretny instrumentalny podkład z zamiarem wydania w jakimś solidnym labelu to tylko studio profesjonalne wchodzi w gre, nie opłaca się kupować sprzętu i zabawa.
Jeśli nagrania kilku tracków z wokalem to wtedy warto pomyśleć ale to nie jest tani interes niestety.
Z takich na prawdę tanich rozwiązań moze to być Audio Technica AT2035, za ok 700 zł jeszcze ujdzie ale nic poniżej tego, sam kiedyś go miałem, teraz mam AT4033a (na aukcji kupiony za 1200) i słychać różnice.
Dlatego to jest taki minimum, nie polecam niczego typu Behringer C1 bo to jest zabawka, nic zawodowego na tym się nie uzyska, z reszta cena ok 180 zł to też żart, miałem go dawno temu i nie polecam.
Ewentualnie jak są problemy z akustyką pomieszczenia to można zaryzykować nagranie na DOBRYM mikrofonie dynamicznym jakimś Shure itd..wtedy taki mikrofon nie będzie tak podatny na te wszystkie pogłosy.
Pojemnościowy mocno zbiera i jest bardzo czuły więc każde niedociągnięcie jest słyszalne jak na dłoni.
Więc reasumując albo studio albo inwestowanie ale tak jak mówie min 700 na mikrofon do tego preamp i jeszcze zalezy jaka karta muzyczna - chodzi o jakość przetworników AD/DA (analog-cyfra).
