4CLUBBERS.PL - Zobacz Pojedynczy Post - "One Love" - film o Robercie M i nie tylko .
Zobacz Pojedynczy Post
Stary 29-12-2012, 22:52   #17
MikePetersky
I Can Still See You
  
 
MikePetersky's Avatar
 
Dołączył/a: 08 Feb 2012
Miasto: Vancouver, BC
Postów: 5 466
Tematów: 391
Podziękowań: 6 128
THX'ów: 10 431
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 1
Plusów: 32 (+)
MikePetersky 32
Odwiedź profil MikePetersky na Last.fm Odwiedź profil MikePetersky na Soundcloud.com
Odp: "One Love" - film o Robercie M i nie tylko .

Ojoj, a kim to on jest że filmy o nim robią?

Fenomenem? Legendą? Kultową postacią? Ma na koncie kilkudziesięcio lub przynajmniej kilkunastoletnią karierę? Bawił pokolenia? Nie. Po krótkim epizodzie z jednym światowo brzmiącym kawałkiem którego zagrał Tiesto (wyznacznik wartości utworu dla niektórych) jego 'niesamowicie zapowiadająca się kariera Polaka, którego najpierw dostrzeżono za granicą' przeobraziła się w robienie z siebie narcystycznego pajaca, który za ukochaną rzeszę fanów odebrał zdemoralizowaną młodzież, której połowie nawet rodzice nie pozwoliliby jeszcze pójsć na jego, jak on to mowi, 'koncerty'. Potem coraz gorzej, wpadki z wyłączonymi pjererami, nagranymi 'setami' (o ile można tak nazwać nałożone na siebie w Movie Makerze radiówki w chronologicznej kolejnośći od daty wydania) i słynna pier***ona woda za 1,50 zł. Po tym skulił ogonek, próbował coś tam pokazać, że niby ma dystans, te pajacowanie z koszulkami, choć i tak nie trzeba być psychologiem, żeby dostrzec, jak bardzo mu 'leciało po gaciach' po tej kompromitacji i jak szybko chciał to zamieść pod dywan i było to urocze zakończenie kariery. Miał nigdy nie wracać! Ale jednak kasy brak, brak wykształcenia, hajsu ni mo, trzeba jednak wrócić. Ajaj. I jeszcze ten nowy album 'Łan Low' <3333

Podsumowując. Więc co? Chciał być jak Guetta bądź Armin którzy wydali o sobie filmy? Zapewne.

Z Polaków wbrew pozorom naprawdę mamy dużo dobrze zapowiadających się talentów. Ja kibicuję ludziom z ambicjami, chęciami, którzy znają wartość muzyki klubowej (nie eskowatej papki), którzy wiedzą 'jak to się robi'. Przykłady? Nitrous Oxide, Fafaq, Arctic Moon, Matt Bukovski bądź szczególnie Tom Swoon. Chyba nie muszę mówić, w czym moim zdaniem przeważają nad naszym pajacem w rap ciuchach. Ba, nawet nie wypada porównywać go do tych ludzi. Poza tym. Wyobrażacie sobie radio show Roberta? Wyobrażacie sobie jego w collabie z zagranicznym artystą? Wiecie, z czego składają się jego sety? Ten chłop nie ma nic wspólnego z muzyką klubową, to popowy grajek. Pamiętajcie, że to, że stoisz przy konsolecie, machasz łapkami w spoconych ludzi i coś tam próbujesz mixować - nie oznacza, że jesteś członkiem klubowego świata, że tak idiotycznie to ujmę.

Film obejrzę jak nie będę miał co robić, póki co szkoda czasu.

Dziękuję, rozpisałem się, żeby wyrazić jasno, że nie jestem burackim hejterem, który wjeżdża na Mączyńskiego 'bo tak', bo tak wypada, bo była z niego polewa rok temu i nie wypada zmieniać tonu. Przedstawiłem dlaczego mam do niego taki stosunek i mam nadzieję, że brzmi to znośnie. Pozdrawiam
MikePetersky jest offline   Reply With Quote
MikePetersky dostał 15 podziękowań za ten post.