Sanbit, bardzo możliwe, że był, ale na pewno nie można było się wypowiedzieć na temat treści zawartych w filmie, bo go po prostu nie było gdzie i jak obejrzeć
Poza tym nie chodzi mi o promowanie "Roberta N" tylko o wypowiedzi np. Puotecka, Żulczyka, bo moim zdaniem panowie mają sporo racji