Muzyka jakiej słucham od dłuższego czasu nie dzieli się u mnie już na gatunki, jest tylko jeden podział albo jest coś co mi się podoba albo nie, po prostu
muzyka musi mnie poruszyć i może być to cukierkowe nuciwo przykładowo od skrillexa ale może i to być pełen porycia kawałek który dla zwykłego człowieka nie różni się od odgłosów kopulujących pawianów i mam tak w każdym rodzaju muzyki, ostatnimi czasy nawet słucham paru hiphopowych utworów(nie słuchałem hh około 10 lat) bo po prostu wzbudzają u mnie jakieś emocję. Pamiętajmy że jakiekolwiek podziały zawsze będą wywoływać wojny o to co jest lepsze i dla czego. A co do ewolucji dubstepu to patrząc na cały otaczający nas świat, wszystko idzie do przodu, wszystko ewoluuję i tego nie unikniemy, tak samo jest z muzyką czy się to komuś podoba czy nie.