Odp: Śpiewanie w elektrycznej obroży
Ku...a kiedyś się dziwiłem, że istnieją ludzie zdolni do zamachów, zabijania kogo popadnie.
Ale jak to widzę, jak widzę w jakim świecie żyję, jak coraz więcej nabieram do świadczenia, to jestem pewien, że jeszcze trochę, wyjdę z karabinem na ulicę i będę robił tak długo porządek, aż mnie nie zastrzelą. I potem znowu będzie artykuł o szaleńcu co zabił ileś tam...
Tylko kto jest szalony? Ja czy świat?
__________________
|