4CLUBBERS.PL - Zobacz Pojedynczy Post - Małopolskie Morskie Oko (Zakopane)
Wątek: Małopolskie Morskie Oko (Zakopane)
Zobacz Pojedynczy Post
Stary 09-09-2012, 10:57   #6
greg_
DJ/Resident
  
 
greg_'s Avatar
 
Dołączył/a: 13 Jun 2009
Miasto: Zakopane / NT
Wiek: 36
Postów: 2 411
Tematów: 339
Podziękowań: 2 436
THX'ów: 8 190
Imię: Grzesiek
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 110 (+)
greg_ 110greg_ 110

Nagrody Użytkownika

Odp: Morskie Oko (Zakopane)

Ostatnim razem byłem jakiś miesiące temu, powiem szczerze że nie powaliło mnie na kolana, ani frekwencja tym bardziej muzyka.

Ludzi jak na zakopiański długi weekend nie było AŻ tak dużo jak bywało to lata temu jak za szczeniaka każdy weekend w moku się bywało.

Widać ewidentny brak pomysłu i chęci by coś zrobić, co prawda jakiś nowy dość konkretny laser ale to chyba wszystko.
Oświetlenie ogólnie ewidentnie leci bez sterownika tylko na mikrofonach bo każdy skaner robi co innego, tak samo jak a'la głowy ledowe które szału nie robią. Nagłośnienie za to jest w porządku i pewnie brakuje mu do idealnego ale czepiać nie bardzo się można.


Ceny jak na zakopane to drogo szczerze mówiąc, loże to już makabra - siedliśmy o 22 w lozy przy parkiecie to waliło tak jakimiś starymi skarpetami, szczynami czy pieron wie czym, w każdym bądź razie masakra - dopóki nie zeszło się trochę ludzi to smród gryzł w oczy, potem jak przyszły niewiasty i człowiek lekko się zprocentował to nie zwracało się na to uwagi.


Muzycznie kaszanka, w dzień gorącego lata i ogólnie 4funy pełną gębą. Jedynie końcówka koło 4 to jakiś Steve Aoki itd, ale jak ludzi garstka.
Na sali teatralnej za to Orquell ciśnie mniej komercyjnie, tyle że ludzi tam praktycznie nie ma skoro na dole nie ma fulla, retro jak retro disco polo, dancing - ale tak powinno więc jest ok, od początku w ciul ludzi na retro.


W Zakopcu pomału nie ma gdzie się pobawić jak na 2012 rok przystało, powiem szczerze że wole kombinować samochód z kierowcą i dymać do Dragona. Napić się z chłopakami wódeczki, pogadać i pobawić się w warunkach o niebo lepszych jak w Moku, ale sentyment jednak do tego miejsca jest bo to lokal w którym zacząłem tak na poważnie imprezować. Ale jednak to już nie ten sam klimat, albo ja za stary już jestem.
greg_ jest offline   Reply With Quote