Matan Zajcev

  

Dan, myślę, że za bardzo się przejmujesz innymi. Czy to, że paru księży mija się z powołaniem od razu oznacza, że Kościół jest be? To ich problem, nie twój. Mówisz o luksusach - znów, to oni postępują wbrew Biblii a nie ty, więc to ich problem nie twój, co się nimi przejmujesz. Mało tego, ty na tym nic nie tracisz, no chyba że dajesz na tacę (ja dla przykładu nigdy nie daję im pieniędzy, rodzice jak pójdą to tak, ale ja ze swoich nigdy). Niektórzy zarzucają Kościołowi, że mami starsze osoby. Kiedyś jakaś starsza kobitka wysłała Rydzykowi kilka tys. oszczędności, a po jakimś czasie jej mąż zachorował i nie miała pieniędzy na leczenie. Zwróciła się więc o pomoc do ww., nakreślając sytuację i wspominając o kwocie, którą jemu przekazała; on jej na to, że nie ma teraz pieniędzy. I znów, to jest ich problem (jej, bo była naiwna, jego, bo postępuje wbrew woli bożej), ale nie twój! Podobnie z tymi, którzy chodzą do Kościoła, bo co sąsiedzi pomyślą etc.

Do czego zmierzam: ano do tego, że rezygnowanie z wiary czy chodzenia do Kościoła tylko dlatego, że ten jest przesiąknięty grzechem i rozpustą jest marną wymówką.

__________________