Wydawać by się mogło, że "takie rzeczy tylko w Polsce", jednak angielski
Bolton Wanderers przebił wszystkich. Działacze klubu przedłużyli własnie kontrakt z
Gretarem Steinssonem do...
20014 roku. O ponad 18 tysięcy lat!
To efekt błędu, jaki wkradł się w umowę. 30-latek podpisał kontrakt, w myśl którego będzie pobierał 13 tysięcy funtów tygodniowo przez następne... 936 104 tygodnie.
- Na początku klub oferował mi tylko roczne przedłużenie, ale jestem zachwycony, że ostatecznie stanęło na 18 tysiącach lat - mówił Islandczyk.
- Myślę, że zakończę karierę po wygaśnięciu umowy. Będę miał wtedy 18 032 lata, więc to dobry wiek, by zawiesić buty na kołku i pomyśleć o trenowaniu - dodał prawy obrońca.
Działacze też nie tracili dobrego humoru mimo potężnej wpadki, jednak nie poinformowano, jak zamierzają wybrnąć z tej sytuacji. - Kontrakt może wydawać się trochę długi, ale wiele może wydarzyć się przez 18 tysięcy lat - powiedział prezes Boltonu Phil Gartside.
Ale jeśli będzie strzelał bramki takie, jak ta? Może jeszcze mu zaproponują przedłużenie?
Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja w Premier League. W 1998 roku przez błąd komputera Sheffield Wednesday zobowiązało się do płacenia Wimowi Jonkowi... 8 888 888 888 funtów dziennie przez dwa lata trwania umowy.
W 2002 roku, przez błędnie wprowadzony kurs wymiany waluty, transfer Massimo Maccarone z Empoli do Middlesbrough opiewać miał na... 15,5 biliona funtów.
źródło: wp.pl