Odp: Jak RZECZYWIŚCIE się bić, gdy trzeba się bić?
A moja teoria jest taka, jeżeli mamy pojęcie i trochę techniki to kopiemy mocno po udach 1...2...3.. jak wejdą dobrze to przeciwnik jest w 30% osłabiony bo nie czuje nogi i ma problem z robieniem sprawnych uników. Wtedy wątroba, splot słoneczny, albo klasycznie trzy szybkie na szczene i po sprawie. : )
|