Odp: Shine Club (Lublin)
No tak- takie sytuacje są na porządku dziennym ale nigdy nie były nagłośnione. Bo zazwyczaj każdy jest najeb** - dostanie w morde od ochrony i taki jest finał. Kto wie? może osoby poszkodowane mają jakieś plecy ? już koleżka kiedyś po imprezie walnął jakiemuś gościowi co się okazało później, że był synem jakiegoś prawnika czy coś i nie miał lekko... ; d
__________________
|