Mam dysk 2TB, kartę micro sd w telefonie, kartę SD w aparacie, mp4 pod USB, telefon pod USB, laptop o który dbam. Wystarczy jednolity standard, a dysk podłączam raz na ruski rok by zgrać pliki. Służy za bibliotekę trzymany w suchym, ciemnym, o stałej temperaturze miejscu (szuflada ze skarpetkami
żartuję). Po co mi chmura? Prywatnych plików tam nie dam. A ludzie mają chomiki
Szczerze - prędzej spodziewam się awarii/upadku strony/braku dostępu do sieci niż awarii sprzętu. Dyski używane na codzień to co innego, a co innego archiwalny
nie ufam sieci.