4CLUBBERS.PL - Zobacz Pojedynczy Post - Inne Jak dobrze kupic używane auto ?
Zobacz Pojedynczy Post
Stary 03-03-2012, 09:49   #5
benek2411
..:: Klubowicz ::..
  
 
benek2411's Avatar
 
Dołączył/a: 04 Nov 2007
Miasto: Radom
Wiek: 32
Postów: 6 308
Tematów: 368
Podziękowań: 1 086
THX'ów: 13 506
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 195 (+)
benek2411 195benek2411 195
Odp: Jak dobrze kupic używane auto ?

Najważniejsze podczas kupowania używanego auta jest zdrowe podejście, i uświadomienie sobie że wybrany samochód miał już wcześniej jakiegoś właściciela
Gdy jedziesz kupić/przetestować auto, musisz wiedzieć że sprzedawca chce za niego wziąć jak najwięcej szmalu, natomiast Ty chcesz za niego zapłacić jak najmniej - normalne, tylko, że niektórzy ludzi chyba "ocipieli" dając swoje propozycje cenowe. Ja rozumiem że można targować 3-4 tysiące czy nawet 5k złotych na samochodzie który kosztuje 50 tysięcy, natomiast nic nie wku*wia bardziej sprzedających gdy przyjeżdża 3 wyskakanych gości po Golfa 3 wartego 7 tysięcy i chcą żeby im opuścić 3 koła, czyli jakieś 40%. ceny. Podczas kupna trzeba mieć odrobinę wyczucia i zdrowego myślenia

Teraz przechodzimy do samego kupna gdy upatrzysz sobie na znanych serwisach aukcyjnych jakąś furę, to nie pakuj się w poloneza i nie jedź po nią na złamanie karku. Najpierw zadzwoń do sprzedawcy i zapytaj o stan techniczny pojazdu, stan wizualny, czy były robione jakieś wymiany, takie tam duperele i najważniejsze - zapytaj czy jest możliwość sprawdzenia samochodu na serwisie, w kontekście przebiegu i kondycji auta. Jeżeli sprzedawca odmówi to już daruj sobie taki samochód, jeżeli się zgodzi to możesz poprosić numer VIN i sprawdzić sobie potrzebne informacje na serwisie w swoim mieście, oczywiście jeżeli takie auto serwisy odwiedzało NIGDY przez telefon nie negocjuj ceny, bo 99% sprzedawców od Ciebie już telefonu nie odbierze, zasada jest prosta - "najpierw testujesz, później negocjujesz"

Jeżeli chodzi o mnie to mnie nie rusza że coś tam było malowane, czy tam któraś szyba jest inna, bo samochód był użytkowany, przecież to oczywiste. Stłuczki każdemu się mogą przytrafić, mało tego, to że samochód był pomalowany nie oznacza od razu że był "bity". Możesz sam sobie porysować furę zaliczając glebę po pijaku chociażby, możesz coś upuścić obok samochodu (sam tak miałem, zderzak poździerany a samochód bezwypadek), także na to raczej też nie patrz bardzo. Chyba że auto przeszło jakąś kolizję z pociągiem i nic do niczego nie pasuje. No więc pewnie zapytasz co jest ważne A to zawsze zacznij oglądać od dachu, jeżeli dach jest cały w oryginale to reszta już też jest ok

Jak to zrobić? Najlepiej testerem grubości lakieru. My używamy takiego:
http://allegro.pl/miernik-grubosci-l...180824606.html
ale zapewne Tobie nie będzie się opłacać inwestować 300zł. Choć uwierz że naprawdę warto Są też prostsze, tańsze i całkiem prymitywne, te "ręczne" które łapią na magnes, ale to jest dla mnie padlina. Taki tester po dołożeniu do metalowych elementów samochodu pokazuje wartości. Jeżeli pokazuje do 100 jednostek (plus/minus kilka jednostek) to wszystko jest oryginalne, 150-170 jednostek to znaczy że coś było pomalowane (ale tylko pomalowane), 400 i więcej to szpachla. Na dachu musi wyjść oryginał, wtedy jest gitara i wiesz jaka jest norma dla reszty auta, bo np. na dachu może być 120 (kilka miejsc na dachu pokaże taką samą wartość) co oznacza że wskaźnik dla całego samochodu to 120 (podnosisz skalę). I to najlepszy sposób na sprawdzenie karoserii.
Inny taki bardziej prosty sposób jest taki:
Teraz raczej kupuje się samochody sprowadzone, a na zachodzie dróg nie sypie się jak u nas piaskiem, tylko takim drobnym żwirkiem. Jeżdżenie po takich drogach powoduje, że auta posiadają różne ryski, w wyniku wyrzucania tych kamyczków spod kół jadących przed nami samochodów. Jeżeli w Polsce wóz był malowany to się będzie świecił jak lalka, bo za granicą nie bawią się w jakieś naprawy itd. Po pierwsze im się nie chce, po drugie nie ma od tego fachowców, raczej sami partacze.
Aha no i co do tych kamyków, częste przypadki to pękanie szyb przez te lecące kamienie. Szybę musisz wymienić żeby auto sprzedać, wtedy nie pasuje do reszty a samochód nie uległ wypadkowi - dlatego ja na szyby też uwagi nie zwracam.

Patrz na progi i dolne części drzwi - czy nie zjada ich rdza Z zewnętrznej części auta spójrz na lampy czy są oryginalne a nie jakieś śmiecie zamienniki. No i tyle.

-----------------------------
Wnętrze:
Tutaj nie ma zbytniej filozofii, wszystko musi Ci się wizualnie podobać, czyste i zadbane urządzenia dobrze świadczą o poprzednim właścicielu. Zwróć uwagę na podsufitkę, podnieś wygładziny, zobacz co tam jest. Wszystkie pierdołki posprawdzaj wolno i dokładnie - kupowanie samochodu to nie wyścigi. Wszelkie defekty od razu zgłaszaj sprzedającemu, wtedy cena spada. Jeżeli tego nie sprawdzisz to później będziesz pakował koszta w naprawy. Radio raczej lepiej żeby było oryginalne niż jakieś pionki po 100zł. Zwróć uwagę na fotele czy nie mają dziur, jeżeli skóra to czy nie jest porysowana i czy nie jest bardzo wygnieciona. Aha no i słowo na temat tego ocenianiu stanu licznika po kierownicy i drążku zmiany biegów. To też ma gówno do rzeczy, jednemu pocą się dłonie bardziej,a drugiemu mniej, z tego względu ten pierwszy może mieć najechane 100.000km a kierownica i drążek będą złachane jak po 300.000 Bagażnik sprawdź, zobacz czy jest koło, lewar i takie pierdoły.


Dobra teraz nie mam już czasu, później opisze sprawy mechaniczne i reszte. Jak masz jakieś pytania to nawijaj.

__________________

Last edited by benek2411; 03-03-2012 at 10:45.
benek2411 jest offline   Reply With Quote
benek2411 dostał 4 podziękowań za ten post.