z przykroscia stwierdzam ze walke wygra Najman, chociaz bardzo lubie Burneike to obstawiam jego kleske w I rundzie na 99%. Najman tradycyjnie rzuci sie na przeciwnika zacznie go low-kick'owac - no chyba ze "zlamie" sobie wczesniej piszczel i sam sie podda
Ale jezeli nie bedzie zadnych kontuzji to wygra Najman. Nooo.. chyba ze Robert jest faktycznie jakims zabijaka ale nie wydaje mi sie