Odp: Iguana (Brzozowa)
hehe no ja to juz kiedyś wspominałem, do Iguany jak jeździłem to robiłem 300 czasami 350km w 2 strony xD Gdyby nie to, że trochę przeksrobaliśmy to pewnie bym dalej tam się pojawiał ale o tym nie bd tutaj pisał bo to ściśle tajna sprawa xD a tak to jeździłem, nie wiem, może z 10imprez pod rząd ?
Warto było jechać - moge każdemu polecić ten klub ; d
Muzycznie- dało rade wytrzymać jak na rok 2009 .
Zaje*** barmanki na głównej sali : D Kase zostawialiśmy tam grubą - jak takie panie wódke i browar lały to nie szkoda było hehhe
No i dobra szama w barze nawet .
__________________
|