4CLUBBERS.PL - Zobacz Pojedynczy Post - Bóg kontra człowiek
Zobacz Pojedynczy Post
Stary 07-11-2011, 08:20   #104
EqualStudio
MOTION DESIGNER
  
 
EqualStudio's Avatar
 
Dołączył/a: 17 Jan 2007
Miasto: okolice Olkusza
Wiek: 33
Postów: 6 640
Tematów: 864
Podziękowań: 4 878
THX'ów: 10 553
Tematy Tygodnia: 0
Nominacje T.T. : 1
Imię: Damian
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 26
Plusów: 130 (+)
EqualStudio 130EqualStudio 130
Odwiedź profil EqualStudio na Youtube Odwiedź profil EqualStudio na Last.fm
Odp: Bóg kontra człowiek

Cytat:
Napisał Maciach Zobacz post
Jasne, za to Ty błysnąłeś "głębokimi" przemyśleniami
esencje tych przemysleń zachowuje dla siebie, ktora stanowi podstawe mojego zycia.
Cytat:
A tak apropo: co wg. Ciebie jest w życiu ważne? Uważasz, że dyskusja na temat boga (za którego niejeden oddał by życie) nie jest ważna? To pytam się jeszcze raz co jest ważne? Może praca dla wielkich korporacji wyzyskujących z ludzi co się tylko da? A może mamy dyskutować o tym kto jaką ocenę w szkole dostał?
z perspektywy czasu widze że tematy tego typu pozostawiają niesmak. zawsze są trzy grupy dwie znich staraja sie siebie przekonąć do swoich racji, a trzecia w sumie jest taka obojętna temu wszystkiemu bo swój światopogląd zdążyła już ukształtować


Cytat:
Przecież to jest forum, i po to jest stworzony ten dział żeby na takie tematy dyskutować, a to że Ty piszesz, że robimy to z nudów i jest to bezsensowne tylko ukazuje jaki jesteś niedojrzały (do rozmów na takie tematy),
tego stwierdzić nie możesz.

Cytat:
i nie obchodzi mnie to że dostałeś tysiąc thenksów a ja żadnego. PAPA
gdyby Cie to nie obchodziło to byś nawet uwagi na to nie zwrócił, a już na pewno nie napisał o tym, więc chyba Ty starasz się komuś przypodobać swoimi postami.

Cytat:
PS. piszesz że nic nie wiemy na temat na który się wypowiadamy... Proszę oświeć nas i podziel się tajemniczą wiedzą, której nie powstydzili by się sami iluminaci.....
warto jest sobie dać na wsztrzymanie i dyskusje tego typu zostawić zabłąkanym, którzy swoejej drogi jeszcze nie odnaleźli.
no dobrze, więc nie jest to na miarę iluminatów i nie jest tajemnicza wiedza, ale temat ktorego sie uczepiliśie jest bardzo obszerny, więc zacznę od pytań n/t człowieka. W życiu nie ma ważniejszej rzczy niż drugi człowiek. czy jesteś katolikiem czy nie, musisz budować relacje z ludźmi którzy żyją dookoła nas. kim oni są? - to w wiekszości katolicy. jacy są ci katolicy? jak zachwojuą się w kościele i w życiu codziennym? robią wszystko na pokaz, nie? jak dla mnie to ludzi obłudni którym wydaje się że poprzez coniedziele spotkania i obchodzenie coraz to dziwniejszych (zapomnianych przez kościół świąt) są lepsi od drugiego katolika, który chodzi tlyko w niedziele i najważniejsze świeta w roku. a jak ten katolik zachowuje się w kościele? modzież przchodzi najczesciej skacowana po sobotniej imprezie, jeszcze do komunii się pcha, po mszy idzie na browca, kaca leczyć. mohery, zanim ksiadz przyjdzie do kosciola to w tym czasie zdaza obgadać co sie gdzie we wsi dzieje (jedna przygłucha, druga przyślepa, trzecia jakas niekumata, ale wiedzą wszystko o wsyzstkich), a podczas mszy która głośniej ; ). ludzie dorosli, zwlaszcza kobiety w powrocie do domu zdaza równiez obgadac kto jak sie ubrał, kto z kim przyszedł, kogo nie ma i dlaczego, a ten na tace nie dał. mezczyzna przychodzi czesto dla swietego spokoju, zeby zona mu juz dupy nie truła, a jak ma dziecko to przychodzi "z misją".
katolicyzm to jest jakaś sekta, nakazy, zakazy ktore wydaje kościół, lub nawet księżą w swoich parafiach to jakieś abstrakcje. człowiek ma wybór i powinien go mieć od początku narodzin do końca, bo wiara w boga jest czymś dojrzałym, jeśli ktoś poczuje że jest mu to potrzebne lub dopatrzy się gdzieś tego boga to wtedy powinien dołączyć do tej wspólnoty. a nie zmuszany od małego dziecka do dziwnych obrzędów... jaką to ma wartość? jedyna korzyść z tego wszystkiego to taka że prawdopodobnie bedzie chodził do kościoła, stawia sie na ilość, nie na jakość, wiara w boga to powinien być powod do dumy, a nie do śmiechu, ale tak oczywiście nie jest.
druga sprawa.. widzi ktoś gdzieś boga w codziennym życiu? w ludziach (dobroci w nich ktora wynika z ich wiary)? ja chyba miałem pecha przez całe życie bo nigdzie takiej osoby nie widziałem, człowieka dobrego od pocztku do końca (bo moim zdaniem taki powinien być katolik. wzór, człowiek nie do zagięcia, dający przykład). czy to w szkole, czy w pracy czy gdziekolwiek indziej ludzie się: opier**lają, robią pod siebie, a jak byś czegoś od nich chciał to jeszcze z ryjem na ciebie wyskoczą, a kim są ci ludze? to katolicy. powiedz im że nie wierzysz w boga, który z nich powie "hm.. no coż, to twoje zdanie, jesteś tego pewien?"? załoze sie ze reakcja bedzie inna, bo wiekszosc z nich nie potrafi takich rzezy zaakceptować. przez co szydzą z innych, a tez nie do konca o to chodzi. no to dobra, w zyciu codziennym nie widze tego boga bo widać tylko walke o pieniądza, kariere zawodową. nie mając pieniedzy można funkcjonować na tym świecie?
wyjątkiem sa organizacje ktore pomagają ludziom biednym, glodnym, chorym, na całym swiecie. ale tez nie wiadomo czy dzieki bogu czy dzieki swojej dobroci i potrzebie pomagania innym, ktora niekoniecznie musi miec podstawy u wiary... wolontariat, też dobra forma pomocy, ale i w roznych miejscach roznie to wyglada.
czyli tak. straciłem wiare w człowieka, w boga, a bilbia ma dla mnie taka samą wartość jak mitologia grecka, w dodatku na czele tego wszystkiego stoi kościół który w moich oczach wygląda jak cyrk. wiem ze te slowa są mocne i mogę kogoś obrazić, no ale tak jest, nie da sie temu zaprzeczyć.
no i teraz juz nie wiem czy to jest to co chciałem powiedzieć czy nie.
__________________
EqualStudio jest offline   Reply With Quote
EqualStudio dostał 2 podziękowań za ten post.