Wczoraj prezes Kaczyński wystąpił w programie Tomasza Lisa i powiem szczerze że o mały włos nie spadłem z krzesła gdy słuchałem tego pana.
Jeżeli ten człowiek ma być premierem, osobą która rządzi Polską to ja wolę w tym kraju nie mieszkać. Do wyborów został niecały tydzień a on nie wie kto będzie zajmował miejsca dla ministra finansów czy gospodarki - to już powoduje we mnie mega beke. Po drugie jest chamski i arogancki za co Tomasz Lis okrutnie go skarcił. Im dłużej trwała dyskusja, tym bardziej Jarosław K. przekonywał mnie że nie może rządzić tym krajem. Czemu boi się debaty z Tuskiem skoro jest na 100% pewien że ją wygra? - i to są te "opary absurdu" o których mówi z częstotliwością 100 razy na minutę Później ta gadka że Komorowski jest zamieszany w "zbrodnię" tudzież jak to mówi PiS "zamach" Smoleński, no po prostu kpina. Temat Niemiec i Rosji to w ogóle mało nie wyskoczył Jarek K. z fotela.
LINK:
Jarosław Kaczyński, 03.10.2011 - Telewizja Polska SA
PiS swoją moc buduje na mocherowych beretach, mało świadomych rolnikach, kibolach którzy liczą że Jarek im na wszystko pozwoli (wasze niedoczekanie) i na młodzieży której jest wszystko jedno, dlatego nie dajmy tej bandzie dojść do władzy i zagłosujmy na kogokolwiek o kim mamy pojęcie.
Dla mnie wygrana PiSu i objęcie funkcji premiera przez Kaczyńskiego równa się z tym:
-Awantura w całym kraju
-Kaczyński jak zwykle obrażony na wszystkich
-Meksyk w rządzie, brak koalicji z kimkolwiek
-Polityka zagraniczna leży i kwiczy
-Bardzo prawdopodobna obraza na Rosję i Niemcy
-Powołanie miliona komisji do badania sprawy katastrofy
-Zadłużenie kraju na kolejne miliardy
Zapewne zauważycie oglądając ten program że Kaczyński wykorzystuje populistyczne hasła by zjednać sobie wyborców. Mówienie o wielkości kraju, o ludziach, o patriotyzmie, gadanina co nam się nie należy... czemu nie dał nam tego gdy po raz pierwszy był premierem? Ja jako patriota nie łapię jego kłamstw, bardzo prawdopodobne że te wybory mogą być ostatnimi jeżeli wygra PiS.
Aha no i zaznaczam - nie jestem osobą z elektoratu PO - na pewno na nich nie zagłosuję, tak samo jak na PiS. ja wybieram kogoś nowego, kto jeszcze nie dopchał się do koryta i może będzie mu się chciało coś zrobić.