Przeszukałam forum i nie znalazłam takiego tematu więc założyłam
Pytanie jak w temacie...
Czy boicie się śmierci?
Czasem miewam takie myśli, jak to w ogóle jest, że tak teraz sobie spokojnie żyję, a pewnego dnia nagle bach i człowieka nie ma... Nagle wszystko się zapada, nie wiadomo co się czuje i w ogóle...
Jak to jest z Wami? Jakie macie odczucia co do tego niezbyt przyjemnego ''stanu'' ?
Zapraszam do wypowiedzi