Wywiad z Nishin Verdiano młodym ambitnym producentem i właścicielem belgijskiej wytwórni Allusion Records

#Witaj. Zaczynałeś od produkcji beatów hiphopowych. Z perspektywy czasu, czego Cię to nauczyło?

Myślę, że była to tylko zabawa, po jakimś czasie zacząłem na tym zarabiać jakieś pieniądze, jednak bez rewelacji… Na pewno był to dobry start, przy okazji podszkoliłem sie trochę technicznie i poznałem ciekawych ludzi.

#Później przyszedł hardstyle? Jak udało Ci się przetrwać ewolucję tego gatunku, nu style, zbliżenie do dance’u, prostych melodyjek itp. ?

Szczerze mówiąc na początku było trudno, myślę ze hardstyle to jeden z najtrudniejszych styli, z jakim sie spotkałem…
Ewolucja hardstyle’u była dla mnie bardzo trudna, oczywiście zaczynałem od early i jakoś musiałem sie przyzwyczaić do nu style, który dla mnie był po prostu tani. To wszystko brzmiało tak cukierkowo… Przy czym early hardstyle, którym zajmowałem sie w tamtych czasach był bardzo mroczny. Ale gdy po paru latach już na największych eventach zaczęto grać nu style, poddałem się i sam zacząłem robić utworu, których kilka lat wstecz za nic w świecie bym nie posłuchał…

#Gdy wreszcie hardstyle zostawiłeś przyszedł czas na brzmienia house, czy na Twojej muzycznej drodze było jeszcze coś w tzw. międzyczasie?

Kiedy skończyłem z hardstyle zająłem sie właśnie muzyką house, jednak miąłem coś takiego, że po tylu godzinach siedzenia nad podobnymi projektami po prostu sie już nudziłem… I właśnie wtedy zacząłem tez produkować takie gatunki jak: drum and bass, electro house, dubstep. Potem doszedł: indie dance / nu disco, minimal, tech house, techno…

Próbowałem wszystkiego Po jakimś czasie zająłem sie tez muzyka filmowa.

#Słyszałem plotki, że wydajesz w najbliższym czasie aż dwa albumy. Posunięcie to, co najmniej niespotykane. Jaki materiał, znajdzie się na nich? Kogo zaprosiłeś do remiksowania?

Tak, miąłem zamiar wydąć album „Sensations” na początku wakacji… Jednak jak sam wiesz mam na głowie w tej chwili 3 labele… Dodatkowo jestem zasypany remixami, i na pewno nie dałbym rady tego skończyć tak szybko, wiec przed albumem „Sensations”, który juz na pewno wyjdzie po wakacjach, mam zamiar wydąć coś mniejszego w gatunku tech house z remixami. Będzie tam około 15 utworów, 5 moich produkcji oraz ich remixy. Trzy utwory na album, stworzyłem już jakiś czas temu, jednak nie zostały one jeszcze opublikowane, do tego doszły jeszcze i 2 świeże produkcje.



Z remixerow wymienię na razie tylko część, będą to miedzy innymi: Adam Mansell, Vintage System, Funky Fierce, Point Zero, wiec będzie mieszanie



Jeśli chodzi o album „Sensations”, w tej chwili mogę wam tylko zdradzić ze juz rozmawiałem na temat remixu z „Uppermost” i na 90% będzie tez remix od niego, wszystkie remixy zostaną wydane na oddzielnym releasie. Dlatego że chce mieć na nim 20 oryginalnych – solowych produkcji, ale mogę wam obiecać ze artyści, którzy będą remixować ten album będą po prostu nie z tej ziemi!
Bedzie mega, tego możecie być pewni!

#Porozmawiajmy chwilę o Allusion. Skąd pomysł na założenie labelu?

Hehe… Po prostu obudziłem sie pewnego ranka, po ostrej bibie i powiedziałem sobie: „Otworzę własna wytwornie, i nie będę sie dzielił z innymi labelami moja muzyka!”. Na początku miałem zamiar wydawać tam tylko własne produkcje, miał to być mały labelik… Jednak po może hmm… dwóch tygodniach (?) dostawałem setki dem… I była tam muzyka naprawdę „na poziomie”, więc nie miałem wyboru, musiałem im to wydać…

Zamiast własnego releasu wydałem, jako pierwszy album: „Phenomenon” od Synth Fiction, który po 1 dniu znalazł sie na TOP 100 beatport! Ja byłem w szoku, bo nie zrobiłem tak na prawdę mega promocji dla tego releasu. Na stronach społecznościowych przybywało nam fanow… Po miesiącu czasu mieliśmy 2 tysiące fanów na Soundcloud przy 12 utworach i 3tys fanów na facebooku. I tak właśnie Allusion zaczęło sie rozwijać… Jednak po jakimś czasie było tego na prawdę za dużo, i postanowiłem otworzyć sublabel: Infected identity, ukierunkowany stricte na trance.

#Macie dość szeroki profil, na jakie gatunku stawiacie przede wszystkim?

Allusion to wszelkie rodzaje muzyki elektronicznej od house, nu disco, minimal, po dubstep czy nawet drum & bass…

#Zamierzacie ograniczyć się do wydawania digitali, czy w przyszłości istnieje możliwość rozszerzenia oferty o np. wydawnictwa na czarnych krążkach?

Na początku miałem zamiar podłączyć sie nawet do dystrybucji vinylowej oraz CD, jednak po obliczeniu zysków nie miało to sensu. Myślę, że nasza muzyka jest za bardzo ambitna żeby można ją było w tych czasach wypromować na fizyczne releasy.

#Jakie wymagania powinien spełnić utwór wysyłany do Twojego labelu.

Głównie kładziemy nacisk na technikę i oryginalność. Jednak ostatnio akceptujemy bardzo mało dem, i wydajemy rzadziej niż wcześniej.

#Jak zawsze, musimy wypytać o produkcyjny warsztat. Wiemy że jesteś użytkownikiem Image-Line FL Studio, powiedz jednak coś więcej, o swoich ulubionych instrumentach.

Hmmm… jeśli chodzi o wtyczki VST to bardzo często używam Sylenth1 oraz 3xosc xD
Każdy sie śmieje z 3xosc, ale ta wtyczka ma na prawdę moc! Jednak przed kręceniem tych prostych dźwięków na 3xosc należy sie zaopatrzyć w dobre efekty, żeby brzmiało to w miarę profesjonalnie…
Jeśli chodzi o hardware to jestem fanem Virusa Ti, używam tez dużo instrumentów firmy Korg.

Wielu młodych producentów zainteresuje z pewnością, temat emaili wysyłanych do labeli. Wasze Allusion, przyjmuje utwory poprzez soundcloud, a co gdy mamy jedynie adres email, jak najlepiej wysyłać swoje utwory?

Najlepiej jest wysłać nam jakiś link do odsłuchu na maila najlepiej SoundCloud. I napisać cos o sobie, i o swoich poprzednich releasach.

[b]#Poza albumami, jakie plany na przyszłość? [b]
Mam zamiar organizować jakieś większe eventy pod szyldem Allusion. Najbardziej mi zależy na wybiciu się moich artystów
No i przy okazji moich labeli!