Cytat:
Szczerze?? kontrole legalności może dokonać tylko odpowiedni do tego przeznaczony organ , także w wypadku gdy np firma produkująca złoży taki wniosek do odpowiednich organów. NIE NALEŻY NIGDY podpisywać umowy z labelem z takim zapisem jaką TY podpisałeś. NIGDY nie podaje się label-om takich danych jak dane licencyjne, szczegóły zakupu oprogramowania czy sampli itd. Dla tego ja zawsze mowie-chcesz podpisać jaka kolwiek umowę ZOBOWIĄZUJĄCĄ CIE PRAWNIE DO CZEGO KOLWIEK- skonsultuj ja najpierw z prawnikiem, nie rozsądne jest podpisywanie jakich kolwiek umów WIĄŻĄCYCH PRAWNIE bez konsultacji prawnej. No chyba że jara się już z samego powodu że label zaakceptował kawałek i wysłał ''kontrakt'' do podpisu.
|
dla Twojej wiadomości, moja kuzynka jest tłumaczem w sądzie więc mam z kim konsultować kontrakty...
zawsze jej przesyłam tzw "niepewne" punkty, po czym (tak jak w ostatnim przypadku) napisałem wprost, że nie zgadzam się na warunki zawarte w 8-ym punkcie (dokładnie chodziło o zobowiązanie się 3-ma kolejnymi produkcjami, które bym musiał wydać u nich) ... problemu nie było, bo podesłali mi drugą wersję bez tego punktu
znajomość angielskiego to podstawa... zimna głowa także...
może ty nigdy nie podpisujesz takich kontraktów, bo lecisz na piratach, ja dużo piratów nie mam