Popisaliście się równo. Dash Berlin, Spencer & Hill, Dada Life czy Klinenberg
No, no. Podziwiam, i aż pobiorę będzie miło posłuchać
Jak przesłucham to wrócę z editem
Pobrane, słuchane.
Już na samym początku, intro mnie zaskakuje bardzo pozytywnie, piękny wokal, no i oczywiście to Piano, cudownie. Wspominają mi się czasy kiedy to słuchałem Deadmau5'a i jego pięknych progresywnych brzmień. Oczywiście Cherry też dokonał dobrej roboty. Ale to przejście na Die For Love, niezbyt wyszło. Wiadomo nikt nie jest doskonały. Co do odczuć, podczas słuchania tracka ? Wiadomo, grubo pojechali i chyba o to chodzi
Fine Day - Komercyjnie bardzo, ale to bardzo.
Yeah, Yeah, Yeah ! Tytuł mówi sam za siebie, brak słów. Po prostu niesie ciało po parkiecie
Po prostu sama klasyka ! Porter z Wildcat !
Luvly ! Średnio, ale też dobry kawałek.
No i Dada ! Panie, Panowie. Harry Potter ? To dopiero są czarodzieje xD
Lazy Rich. Kurczaczek, wyrwało mi piórka ;D
Trip Out ;D Brak słów
;D
Wooble, tak średnio
Tutaj Myon & Shane, oraz Dash ! Poezja smaku, słuchać i odlatywać
Dawno Wintera się nie słuchało. Taki powrót do dawnych rytmów. Teraz już nie dla mnie
Ogólnie ? Składanka na wysokim poziomie. Pozdrawiam i dziękuję