Wczoraj byłem tam ze znajomymi pierwszy raz i musze przyznać, ze na wejsciu zostalem bardzo milo zaskoczony - na podescie stala kobieta ze skrzypcami i grala razem z DJ'em. Swietne polaczenie, ktorego w zyciu nie mialem okazji zobaczyc na zywo jeszcze.
Muzyka bardzo pozytywna, wystroj ok. Tylko przy barze trzeba bylo dluuugo czekac
No i generalnie troszke ludzie nie dopisali bo bylo miejscami pusto...