od czego zalezy ?
od tego jak klub promuje swoje imprezy, od tego jak wiele slawniejszych nazwisk sie przewija przez klub.
robicie jedna wieksza grubsza impreze , dwa wieksze nazwiska i macie sale pekajaca w szwach... ale po co... lepiej wciskac ludziom ciemnote, ze JAK zaczna przychodzic do klubu, to beda zapraszane wielkie nazwiska... tylko tutaj jest pytanie :
MDP JEST DLA LUDZI, CZY LUDZIE DLA MDP ?
wiadomo, ze jesli nie bedzie sie dziac tutaj nic ciekawego to nie bedzie ludzi, proste i logiczne, wiec zadziwia mnie polityka managera
zdjeciami chcesz pokazac ze bawi sie wielu ludzi ? dobre... owszem, moge potwierdzic, ze momentami na sali jest troche osob, ale to i tak jak na wielkosc sali to jest naprawde NIC! z uplywem imprezy ludzie schodza, siedza etc... bo brakuje kogos z zewnatrz, kto by mogl poniesc tych ludzi.
kolejna sprawa... zadziwia mnie jedno. dlaczego wszyscy w tej okolicy inwestuja w to pieprzone disko polo ? 0_o ...
resident party jest tu od dobrych dwoch miesiecy tydzien w tydzien...
idac dalej.... co na najblizsze weekendy w pallazo ? NIC CHOLERA CIEKAWEGO !!!
nawet na cholerne ostatki sie tam nie oplaca wybierac, bo po co
wole zrobic domowke, przynajmniej gwarant ze bede miec wiecej ludzi niz w palla na sali klubowej...