Jonathana Ulysses (znany obecnie jako The Drill) nierozerwalnie kojarzy się z Ibizą, a przede wszystkim z klubem Space. Jonathan jest jednym z głównych rezydentów miejsca, które w 2001 roku podczas Dance Star Awards uzyskało miano Best Club on the World. Grał on obok wielkich sław, łącznie z takimi jak Erick Morillo, Sasha, David Guetta, Darren Emerson, Laurent Garnier, Carl Cox czy Armin Van Helden. Jakkolwiek kariera Jonathana nie okazała się jednonocna sensacją. Po zakończeniu szkoły utworzył formacje „Soul Plus” i postanowił pójść w ślady MC ragga, przez co zaczął konkurować ze stylem muzycznym reprezentowanym przez drugą stronę Południowego Londynu. W 1989 roku rozpoczął DJ’owanie po Londynie, a przed zakończeniem upływających wakacji wyjechał na Baleary (Ibiza). Tam dokonał wyboru - uzmysłowił sobie fakt, iż jest DJ’em z powołania. Z Londynu zabrał swoje winyle z muzyką R&B, soul, hip-hop, drum&bass, house i powrócił na Ibize w następne wakacje już wyłącznie jako DJ. Pracował wspólnie z przyjacielem, który przejął małe lokum. Stało się ono przez następne 6 lat doskonałym miejscem do trenowania umiejętności Jonathana aż do osiągnięcia perfekcji w miksowaniu i poznaniu bliżej tej branży. Obiecująco zapowiadający się młody DJ, okazał się świetnym MC, który grając różnorodną muzykę przetransformował ten mały lokal w miejsce, do którego każdego dnia i nocy uderzały tłumy spragnione dobrej zabawy. W rezultacie Ulysses dostał propozycje DJ’owania w najlepszych klubach na wyspie: Amnesia, Pacha, Es Paradis, El Divino i Privilege oraz oczywiście w Space. Praca w barach także nie była u obca. Zarabiał grywając w Bar M, The Rock Bar, Mambo, Kanya, Star Cafe i Savannah.






W 1998r. Jonathan zaczął pracować dla Twice as Nice, który wtedy był jeszcze małym promotorem z Londynu. Chociaż didżej osiągnął najwyższej jakości reputacje, dzięki reprezentowaniu muzyki house, nie dał się jednak zaszufladkować jako grający wyłącznie ten styl i odpowiednio zaczął się wkręcać w pozostałe elektroniczne brzmienia. Swoje upodobania i gusta muzyczne opisuje jako skoczny house z elementami electro. Przez kilkanaście lat kariery Jonathan miksował wszystkie gatunki muzyki tanecznej. Jego celem jest zaznajomienie publiczności z nowymi trendami przez zabawianie komercjalnymi utworami, które oswajają z muzyką klubową i przełamują pierwsze granice, co niezmiernie cieszy i raduje Ulyssesa. Dzięki temu w 2003r. został nominowany przez DJ Magazine do nagrody najlepszego DJ’a na Ibize. Jonathan także pojawiał się gościnnie w różnych programach rozgłośni radiowych, np. w Galaxy (Manchester i Bristol), Kiss 100, Ministry of Sound, Key 103, Thump Radio (San Francisco) i Radio 1, w show na żywo „Pete Tong Essential Mix”. Jednakże nie został do tej pory autorem jakiekolwiek radiowego show, z powodu braku czasu. Dzięki nawiązanym układom i znajomością podjął się współpracy z wieloma producentami takimi jak Tom Neville z Good Rhyming Bass oraz Francuzem Laurent’em C of Paris z projektu 21st Century Party People pracującego dla Cyber Records. M8Magazine określił muzykę graną przez Jonathana jako "pierwszoligową muzykę house". W Niemczech zrobił niemałą furorę prezentując najwyższej klasy sety w pierwszorzędnych klubach, takich jak Temple of Sensuality w Kolonii, Mach Rymms w Norymberdze, KW w Monachium, Envy w Frankfurcie, Kit Kat w Berlinie oraz wykonał swój popisowy numer podczas The Salvation Millenium Party w Milanie w 2001 roku.






Powrócił w wielkim stylu na pierwsze strony gazet w całej Wielkiej Brytanii, kiedy to podczas trasy "Raise the Titanic" odwiedził ekskluzywny Titanic Bar w Londynie, Clockwork także w Londynie, a później udał się do Niemiec, stamtąd do Włoszech, aby w końcu przed rozpoczęciem lata dotrzeć na Ibize do Space. W 2004 roku stawił czoła kolejnym wyzwaniom, jakie stawiała mu jego kariera - przez parę tygodni z ekipą stacji telewizyjnej MTV zwiedzał kluby na Ibizie, w Niemczech, Szwajcarii i Austrii, aby nakręcić program „Gate to Ibiza Tour”, który stał się częścią kombinacji z miksem DJ Henry’ego wydanym na CD pod tytułem „Gate to Ibiza”. Ulysses zaliczył świetną zimową trasę po Europie dając popisy swoich umiejętności w The Pod w Dublinie, The Old Fashion Cafe w Milanie, After-hours w Bolonii oraz w Salvation Acid Milano po raz kolejny w Milanie. W 2005 roku didżej silnie umocnił swoją pozycję - ustanowił siebie jednym z głównych rezydentów grających w Space, w zamian proponując najlepszej klasy sety dla dwu tysięcznego tłumu co tydzień przybywającego do klubu. Podbudował w ten sposób mocne fundamenty swojej solidnej reputacji. Klub Space nie tylko wygrał w konkurencji na najlepszy klub na świecie podczas Dancestar Awards w 2001, ale także miano „Najlepszej klubowej nocy” oraz pierwsze miejsce jako „Najlepszy klub 2005” podczas House Music Awards. Jonathan w imieniu Space odebrał prestiżową nagrodę na gali w Londynie. W 2005 roku Jonathan pracował nad numerem, który cieszyłby się dużym powodzeniem i zwiększyłby popularność kompilacji „In Bed With Space 2005”. Album powstał przy współpracy z Javi Munoz. W lipcu tego samego roku znów zmiksował album „The World” wspólnie z David’em Morano. Na płycie DVD dołączonej do „Space Album 2005” można zobaczyć przeprowadzony z oba panami wywiad, którego istotą jest cytat Carl’a Cox’a: „Granie w Space jest jak granie dla Boga".






Podczas występu na żywo promującego „In Bed With Space” z Barbarą Tucker, główną atrakcją wieczoru było zaprezentowanie idealnie dopracowanego seta Jonathana, który wzbudził podziw i szacunek wśród wszystkich klubowiczów oraz odniósł sukces w branży muzycznej. Didżej wszedł również w spółkę z Matt’em Schwartz i razem wypromowali „The Drill” dzięki znakomitemu singlowi o takiej samej nazwie jak zespół. Zimą 2005 roku Ulysses udał się w kolejną trasę po Wielkiej Brytanii, zaliczając ekskluzywne kluby, jak Garlands w Liverpool, Pacha w Londynie, Miss Moneypennys w Birmingham, Kiss da Funk w Leeds, The Big Ibiza Reunion w Skegness czy Dusted w Middlesborough. Zdolności Jonathana można na żywo podziwiać w wielu miejascah na kuli ziemskiej. Był on także w polskich klubach, jak np. Relaks (Leszno) czy Wyższy Wymiar (Bielsko Biała). Ulysses będzie kontynuował swoją rezydenturę w Space do lata 2006 roku, aby później przez kolejnych parę miesięcy podróżować i grać na całym świecie w ramach „World Tour - We Love” oraz wziąć udział w europejskim tournee „In Bed With Space”. DJ’owanie dla spragnionej dobrej zabawy publiczności na wszystkich długościach i szerokościach geograficznych, przepełnione elektryzującym dźwiękiem utrzymanym w dobrym tonie i smaku, czyni z Jonathana perfekcyjnego DJ’a muzyki house, który swoją wizją na muzykę i kunsztem artystycznym potrafi rozpalić wszystkie zmysły i to nie tylko na gorącej Ibizie.

gościu zrobił jeden kawałek i uważa się za mega gwiazde

Napisał Adriano da Silva Szczerze - nie wiem co o Waszych wypowiedziać mam sądzić ludzie, co Wy tu piszecie? Przecież Jonathan zrobił tylko 2 nutki, The Drill oraz One More Night. Tyle było jego roboty! Zrobił co trzeba i ludzie go wykreowali na gwiazde i w pełni na to zasługuje, gdyż zrobił dwa konkretne utworki! Reszta tych jego "nutek" o których mówicie to są amatorskie remixy nawet nie wiadomo kogo - po prostu łączenie dwóch nutek w jedną - wokal + melo. Jonathan nic z tym nie ma wspólnego... Jeśli chodzi o jego osobe jako DJ'a to muszę powiedzieć, że jest świetny !!! Grał u nas w Wyższym Wymiarze, zrobił taką imprezę o takie show na konsolecie, że możecie tylko żałować, że nie byliście tego świadkami. Byłem z nim na konsolecie, gadałem z nim, mam nawet foteczke. I naprawde, zajebisty ziomek z niego także, kto go nie zna, niech lepiej sie nie wypowiada na jego temat Pozdrawiam