Spide

  

Tragiczne wydarzenia w Czeladzi na Śląsku. 14-letni chłopiec został najprawdopodobniej zamordowany przez trzech kolegów. Dzień wcześniej ojciec chłopca zgłosił jego zaginięcie. Policja zatrzymała już nastolatków podejrzanych o tę okrutną zbrodnię. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chłopiec zginął, bo nie chciał oddać swoich telefonów komórkowych.

- Policjanci znaleźli zwłoki nastolatka w ustronnym miejscu na tyłach opuszczonego budynku. Miał poważne obrażenia głowy; prawdopodobnie został uderzony kamieniem lub innym przedmiotem - relacjonował oficer prasowy będzińskiej policji, mł. asp. Tomasz Czerniak.

Zaginięcie 14-latka zgłosił w czwartek jego ojciec po tym, gdy syn nie wrócił do domu na noc. Policjanci szybko ustalili, gdzie chłopca widziano po raz ostatni. Obszar poszukiwań zawężono do rejonu ulic Staszica i 1 Maja w Czeladzi. Na zaniedbanym podwórku natrafiono na ciało poszukiwanego.

Tego samego dnia po południu zatrzymano 17-latka, który usiłował ukraść z miejscowego sklepu butelkę wódki. Jego dwaj koledzy uciekli. Okazało się, że zatrzymany ma jeden z dwóch telefonów, należących do nieżyjącego nastolatka. Niedługo potem zatrzymano dwóch kolegów 17-latka, w wieku 15 i 22 lat.

Policjanci podejrzewają, że wszyscy trzej zatrzymani mają związek ze śmiercią chłopca. Wszyscy chłopcy znali się ze szkoły i z podwórka. Wiele wskazuje na to, że sprawcy chcieli, aby chłopiec oddał im swoje telefony komórkowe.

- Obecnie ustalamy motywy i okoliczności tego zdarzenia - m.in. rolę, jaką każdy z zatrzymanych odegrał w tej sprawie - powiedział mł. asp. Czerniak.

Od tych ustaleń zależeć będzie kwalifikacja prawna czynu. Obok zabójstwa, możliwy jest także np. zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym.

Jeszcze dzisiaj zatrzymani mogą usłyszeć zarzuty. 22-latkowi za pozbawienie chłopca życia może grozić dożywocie, 15-latek może odpowiadać jedynie przed sądem rodzinnym. 17-latek może być sądzony jak dorosły i może mu grozić 25 lat więzienia.

info: nasygnale.pl

__________________

Zolczi

  

To juz jeden telefon nie wystarczy??


Ale najgorsze jest to ze chlopak zginal z rak... pfff... "kolegow".

Wierzyc sie nie chce

__________________

zawadzia89

  

czasy sa takie, ze czlowiek dla 10 zl jest w stanie zabic drugiego czlowieka....
w glowie sie nie miesci jak mozna??

lukibaze

  

Stasznie powienien dostac dozywocie nie wazne ile mial lat i czy byl swiadomy ..

lucusDj

  

Napisze tylko tyle.. za jaja i na drzewo z nimi co za typole.

Dj SpideR.

  

tak.. zgadzam się z powyżej napisanych komentarzy..

3 na 1 - to nie sprawiedliwe.
chociarz mogli go jakoś udeżyć żeby żył a nie odrazu w głowe!
wsadzić ich na pare lat za kratki i tyle. !

__________________

Rosen.

  

Ja w wieku 14 lat nie miałem telefonu i było dobrze. A teraz u mnie po wsi chodzą 6-latkowie z iPhonami..

Gratuluje rodzicom.

Suicide Mouse

  

Po pierwsze... Co to za "koledzy", którzy chcieli chłopaka okraść?

Po drugie - wiem, że w takich sytuacjach ciężko jest podejmować szybko decyzje... Ale chłopak, widząc co się dzieje, powinien oddać te telefony (kilka ich miał?). Nowy telefon można kupić praktycznie wszędzie, ale nowego życia już się nigdy nie dostanie.

Po trzecie - WPROWADZIĆ KARĘ ŚMIERCI!!! Zwłaszcza dla tego typu przypadków... Może wtedy liczba takich bandziorów spadnie...

zawadzia89

  

to nie takie proste jak sie wydaje..

Jedno jest pewne - nie powinno sie czlowiekowi odbierac zycia nawet jesli by mial sklep z telefonami.

Matan Zajcev

  

Tak to jest z tym konsumpcjonizmem i materializmem.

W kwestii ukarania, ja zawsze powtarzam, że takich ludzi, którzy zabijają za byle co powinni wsadzac na jakąś bezludną wyspę, z której nie da się uciec. Takie rozwiązanie ma same zalety: nie zabijamy człowieka (nie ma więc problemu z tym kto ma wykonac egzekucję), ale jednocześnie "pozbywamy" się problemu na zawsze; no i oczywiście delikwenci dostają srogą karę, bo muszą bawic się w Robinsona, żeby przeżyc.

__________________