4CLUBBERS.PL

4CLUBBERS.PL (http://www.4clubbers.com.pl/)
-   World News (http://www.4clubbers.com.pl/world-news/)
-   -   Katastrofalne wyniki matur. Nie zdał co czwarty (http://www.4clubbers.com.pl/world-news/681691-katastrofalne-wyniki-matur-nie-zdal-co-czwarty.html)

_SmoQ_ 01-07-2011 09:51

Odp: Katastrofalne wyniki matur. Nie zdał co czwarty
 
powiem tak, matura nie była trudna;) bałem się o polski gdyż nie wiedziałem praktycznie nic o tej lekturze;D pisałem tylko na podstawie fragmentu;) i udało się 63% a spodziewałem się mniejszej ilości;) matma cóż... jak zwykle trzeba było troche pomyśleć;) na koniec roku miałem z matmy 2 a mature udało się napisać na 76%;p więc także nie poszło źle;) a angelski jeszcze prostszy;D 85% z pisemnego zadowoliło by chyba większość zdających;D i mi się udało tyle zdobyć;D rozszerzony angielski też zdawałem tu już trzeba było więcej umiejętności ale 41% jakie uzyskałem także nie wydaje mi się być złym wynikiem;D pozdrawiam wszystkich maturzystów;D także tych którzy nie zdali;D dzięki którym będzie więcej miejsc na studiach xD

Matan Zajcev 01-07-2011 10:26

Odp: Katastrofalne wyniki matur. Nie zdał co czwarty
 
Cytat:

Napisał Aynan M (Post 4384825)
Co poniektórzy mają rację... Ja mam takie dwie propozycje:

1) Całkowita reforma szkolnictwa. W szkołach powinni uczyć tylko i wyłącznie tego, co jest naprawdę przydatne w życiu. Żadnych wielomianów, sinusów, interpretacji tekstów (które muszą być identyczne z tym, co pomyślał nauczyciel) i tym podobnych pierdutów.

2) Jeśli tak się nie da - zmienić nieco program matury. Nie robić żadnych przedmiotów obowiązkowych, uczeń powinien sobie te przedmioty wybrać sam - powinien zdawać z tych przedmiotów, które go interesują i z których ma dobre oceny.

Punkt 2 jest do bani. Z pierwszym się zgodzę, potrzebna jest reforma i to duża, w szkołach uczy się rozwiązywania testów a nie logicznego myślenia. Ale z drugim się nie zgadzam. W tej materii nie może byc samowolki, bo społeczeństwo będzie jeszcze bardziej tępe niż jest. Przedmioty obowiązkowe muszą byc, ale mało, tj. polak, matma, język obcy. Koniec, to są podstawowe przedmioty i nie wyorażam sobie, by ktoś nie wybrał np. na maturze polskiego. Spójrzmy, jakimi debilami jest większośc społeczeństwa. Chcecie to pogorszyc?

Po prostu zauważam, iz dzisiejsi młodzi ludzie to pokolenie cfaniaków, którzy chcą zjeśc ciastko i miec ciastko. Każdy tylko tu kombinuje jak tu się nie uczyc, ale zdac maturę i pójśc na studia. Jestem absolutnym przeciwnikiem ułatwiania matury - ona i tak jest już łatwa. Jednakże zgadzam się z wami - trzeba w niej coś zmienic, więcej przydatnych zadań.

Lili Zehute rozumiem, że z matmy orłem nie jesteś, że nie zdałeś. Ale ja uważam, iż w dzisiejszym życiu matma jest nawet ważniejsza niż polski. Bo umiemy mówic po polsku - to wystarczy. Nie jest ci potrzebna znajomośc lektur, wierszy itd. (chociaż uważam, iż na lekcjach powinno się omawiac lektury, nie powinno się zapominac o wielkich Polakach). A matma może ci się przydac na każdym kroku. Nie mówię ci, byś rozumiał całki czy inne bzdury. Ale takie procenty to umiec powinien każdy.

Ale, tak jak wyżej tu napisałem - żaden z nas nie jest pępkiem świata i nie można czegoś zmieniac tylko dlatego, że ten i ten nie kapuje matmy. Ty nie umiesz matmy, a ktoś inny polskiego. I co, z niego też trzeba zrezygnowac? Skoro jej nie rozumiesz, to zrób coś z tym, abyś zrozumiał. Uważam iż niemożliwe jest nienauczenie się matematyki na 30%. Tak jak pisałem - umysł matematyczny trzeba miec, by osiągnąc dużo wyższy wynik.

Cała ta sytuacja przypomina mi motyw idiotyzmu u rodziców dzieci mających problemy z ortografią itp. Taki rodzic załatwi swojemu dziecku papierek, że ma dysleksję i uważa, że sprawa jest załatwiona. Tymczasem papierek ten nie służy do wymachiwania nim na prawo i lewo i pieprzenia "on czegoś nie moze bo ma dysleksję". Jeśli ktoś ma dysleksję, powinien codziennie cwiczyc i pokazywac zapisany zeszyt odpowiedniej osobie. Ale rodzice tego nie rozumieją, myślą że jak ich dziecko ma dysleksję to juz nic z tym nie da się zrobic... morał na dziś: znajomy miał dysleksję i na studiach pokazał świstek. Tam go wyśmiali i dopiero wtedy zrozumiał, że ta dysleksja to jest jego problem, a nie kogoś.

Ziko 01-07-2011 10:34

Odp: Katastrofalne wyniki matur. Nie zdał co czwarty
 
To nie matury są trudniejsze - to społeczeństwo się uwstecznia.
Jakoś nie miałem problemu 2 lata temu, by napisać polaka na podstawie (70%) i matmę rozszerzoną (68%). Do tego 99% z angola i co, można? Można.
Dodam, że w szkole był ze mnie leń nad lenie, średnią miałem w okolicach 3,0 (zawyżoną przez 6 z wf'u).

Dj Encore 01-07-2011 11:42

Odp: Katastrofalne wyniki matur. Nie zdał co czwarty
 
I bardzo dobrze! :) Pewnie nieznacznie, bo matury nie zdały w wiekszości tempaki z techników czy czegoś, ale progi pojdą w dół <3 :D

Suicide Mouse 01-07-2011 11:50

Odp: Katastrofalne wyniki matur. Nie zdał co czwarty
 
Matan Zajcev - można też zrobić to w inny sposób. Zostawić przedmioty obowiązkowe, tak jak piszesz, ale zrobić np. do wyboru 2 grupy - matura humanistyczna i matura ścisła. Każdy uczeń sam dokonywałby wyboru, którą grupę ma pisać.
Na humanistycznej obowiązkowy byłby język polski i obcy, a na ścisłej matematyka.
I wtedy byłoby sprawiedliwie - ktoś kto jest dobry z polskiego nie musiałby się użerać z matmą, i na odwrót.

Ja maturę pisałem w roku 2005 i cieszę się że matmy nie musiałem zdawać. Języki mi poszły dobrze (nie rewelacyjnie, ale dobrze), ale z matmą bym sobie w życiu nie poradził, bo po prostu jej nie rozumiem.

JJU 01-07-2011 12:23

Odp: Katastrofalne wyniki matur. Nie zdał co czwarty
 
Cytat:

Napisał Aynan M (Post 4385353)
Na humanistycznej obowiązkowy byłby język polski i obcy, a na ścisłej matematyka.
I wtedy byłoby sprawiedliwie - ktoś kto jest dobry z polskiego nie musiałby się użerać z matmą, i na odwrót.

Zrozumcie w końcu, że nie można tego ułatwiać tak, żeby każdy głupi mógł zdać, a Twoje rozważania idą w taką właśnie stronę... Przecież to tylko 30% !
A swoją drogą to nie chcę obrażać tych młodszych, ale społeczeństwo naprawdę trochę głupieje :)

Sanbit 01-07-2011 12:31

Odp: Katastrofalne wyniki matur. Nie zdał co czwarty
 
Cytat:

A swoją drogą to nie chcę obrażać tych młodszych, ale społeczeństwo naprawdę trochę głupieje :)
Trochę ? Dzieci z roku na rok są coraz głupsze ! Niedługo poziom matury nie będzie odbiegał poziomem testom "DO" gimnazjum, bo "wysoki poziom" będzie cały czas :P
Tegoroczna matematyka była łatwiejsza od poprzedniej a i tak widziałem olbrzymią dezaprobatę zdających.

Dan Slenders 01-07-2011 12:32

Odp: Katastrofalne wyniki matur. Nie zdał co czwarty
 
Społeczeństwo się nie uwstecznia, lecz zmienia priorytety. Po co tyle się uczyć, skoro tak wielu świetnie wykształconych albo nie ma roboty, albo zasuwa prawie za frajer bądź na umowe-zlecenie, nie wspominając o tych, którzy nie pracują zgodnie ze swoimi kierunkami studiów? Po co się tyle uczyć, skoro można skończyć dobre technikum czy zawodówke i pracować za prawie te same pieniądze?

xydeify 01-07-2011 12:32

Odp: Katastrofalne wyniki matur. Nie zdał co czwarty
 
Cytat:

Napisał Dj Encore (Post 4385323)
I bardzo dobrze! :) Pewnie nieznacznie, bo matury nie zdały w wiekszości tempaki z techników czy czegoś, ale progi pojdą w dół <3 :D

tempaki ? hehehe. Te 'tempaki' mają dyplom zawodowy i maturę w jednym, np po technikum drogowym pracę płatną w granicach 4-5 tyś zł, więc proszę, pomyśl zanim coś napiszesz.

Co do tematu .. Próbną maturę z matmy zdawałem, ale nie zdałem i zrezygnowałem .. było to ponad 2 lata temu. I co ? ŻAŁUJĘ, bo studiuję teraz kierunek, gdzie rachunek różniczkowy mam w małym palcu, i jak sobie przypomne, że tej prościzny z matmy nie umiałem .. Wstydzę się tego :) Wiekszość z nas powinna się wstydzić, bo matematyka to królowa nauk, wiekszość nauk jest postawiona właśnie na matematyce. Jak napisał JJU, matematyka uczy logicznego myślenia, to nie tylko tzw. hieroglify na papierze.

JJU 01-07-2011 12:38

Odp: Katastrofalne wyniki matur. Nie zdał co czwarty
 
Cytat:

Napisał Dan Slenders (Post 4385521)
Społeczeństwo się nie uwstecznia, lecz zmienia priorytety. Po co tyle się uczyć, skoro tak wielu świetnie wykształconych albo nie ma roboty, albo zasuwa prawie za frajer bądź na umowe-zlecenie, nie wspominając o tych, którzy nie pracują zgodnie ze swoimi kierunkami studiów? Po co się tyle uczyć, skoro można skończyć dobre technikum czy zawodówke i pracować za prawie te same pieniądze?

No i z jednej strony dlatego że matura jest tak łatwa do zdania ;). Zdawałoby 20 % i nie byłoby z tym kłopotu, jedni by spawali czy murowali, na studia szli by tylko najlepsi i już, ale tak też nie można. Ciężko tu coś wymyślić tak, żeby było idealnie. Nie o tym w sumie temat :)

Cytat:

Pewnie nieznacznie, bo matury nie zdały w wiekszości tempaki z techników czy czegoś, ale progi pojdą w dół <3 :D
No żebyś się nie zdziwił. Nie wiem skąd pogląd że technikum to "tempaki", ja oprócz tego co te "mądraki" mieli w liceum, miałem jeszcze około 25 innych przedmiotów w ciągu czterech lat, a z ogólnych nikomu przez to nie odpuszczali. Poza tym Wy zdajecie maturę i macie spokój, ludzie z techników muszą jeszcze napisać egzamin zawodowy, gdzie w moim przypadku na zaliczenie go było 80%.


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 01:45 .

Oprogramowanie Forum: vBulletin
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Friendly URLs by vBSEO 3.6.0 ©2011, Crawlability, Inc.

User Alert System provided by Advanced User Tagging v3.2.8 (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.