|
Szczegóły wątku: Autorem wątku jest: Raffsky Temat ma 0 komentarzy i 1030 odwiedzin. Ostatni komentarz napisano 13-08-2014 (18:19). |
Tags: bor, major, mier |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek | Wygląd |
13-08-2014, 18:19 | #1 |
..:: true Member ::..
Dołączył/a: 22 Jun 2009
Miasto: lublin
Postów: 1 646
Tematów: 195 Podziękowań: 5 323
THX'ów: 1 993
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 28
Plusów: 2 (+)
|
Tajemnicza śmierć majora BOR
Tajemnicza śmierć majora BOR. W kwietniu 2010 r. nadzorował on przygotowania wizyt VIP-ów w Katyniu
Jak podał „Nasz Dziennik” mjr Marek K. oprócz zabezpieczania wizyt Katyniu był też odpowiedzialny za nadzór techniczny w okresie, gdy w warszawskich restauracjach podsłuchiwano polityków PO. Policja i prokuratura badają przyczyny zgonu 44-letniego oficera BOR. Jego zakrwawione ciało zostało znalezione w jednym z mieszkań w podwarszawskich Ząbkach.** Według „Rzeczpospolitej” śledczy zakładają wstępnie, że był to nieszczęśliwy wypadek lub samobójstwo. Rodzina majora Marka K. zaalarmowała policję, że nie ma z nim kontaktu od kilku dni. Dzięki pomocy ślusarza, funkcjonariusze weszli do jego mieszkania. Mężczyzna leżał na podłodze i był zakrwawiony, miał ranę łuku brwiowego. Wysoki rangą oficer Biura Ochrony Rządu po raz ostatni widziany był przez sąsiadów w niedzielę. Jego służbowa broń została w jednostce. Koledzy majora wykluczają wersję samobójstwa. Twierdzą, że dobrze mu się układało, a niedawno kupił nawet mieszkanie. Slaw/ mg/ „Nasz Dziennik”/ „Rzeczpospolita” Tajemnicza śmierć majora BOR. W kwietniu 2010 r. nadzorował on przygotowania wizyt VIP-ów w Katyniu Tragicznie zmarły major BOR to Marek K. "Koper". Brał udział w przygotowaniu lotu do Smoleńska Major Marek K., oficer BOR, który został znaleziony martwy w swoim domu w podwarszawskich Ząbkach, w 2010 r. brał udział w przygotowaniu wizyty Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku. Jak dowiedział się portal niezalezna.pl - oficer znany był w Biurze jako "Koper" i miał opinię bardzo dobrego fachowca. - To był jeden z niewielu porządnych ludzi w BOR. Ostatnio zaczął wychodzić na prostą, trudno mi uwierzyć w samobójstwo- mówi nam jeden z byłych oficerów Biura Ochrony Rządu. Jeszcze niedawno, 26 czerwca 2014 r., zmarły major brał udział w uroczystym zakończeniu roku akademickiego Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Obrony Narodowej. Marek K., znany w BOR jako "Koper", w 2010 r. brał udział w przygotowaniu wizyty Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku. Zeznawał nawet w tej sprawie we wznowionym ostatnio cywilnym śledztwie smoleńskim. Czy niedawna decyzja sądu mogła mieć jakiś wpływ na dramatyczną decyzję oficera? Ciało 44-letniego majora BOR znaleziono w mieszkaniu w Ząbkach pod Warszawą. Funkcjonariusza zaczęto szukać, gdy od kilku dni nie odpowiadał na telefony. Zabójstwo zostało wstępnie wykluczone. - Rodzina funkcjonariusza od kilku dni nie miała z nim kontaktu, chciała sprawdzić, co się dzieje. Drzwi do mieszkania były zamknięte, a nikt nie reagował na telefony, więc wezwano ślusarza – mówił jeden z policjantów. Marek K. ostatni raz widziany był w niedzielę. Poniedziałek miał wolny od pracy, a broń zostawił w jednostce. Biegli biorą pod uwagę nieszczęśliwy wypadek lub samobójstwo. Koledzy z jednostki wykluczają tę drugą opcję – donosiła dziś rano „Rzeczpospolita”. Według "Naszego Dziennika" martwy funkcjonariusz miał rozcięty łuk brwiowy. Jak podkreśla policja, rana ta nie mogła być przyczyną śmierci. Tragicznie zmarły major BOR to Marek K. "Koper". Brał udział w przygotowaniu lotu do Smoleńska | niezalezna.pl |
|
|
|
|