4CLUBBERS.PL

4CLUBBERS.PL (http://www.4clubbers.com.pl/)
-   Przy piwie ... (http://www.4clubbers.com.pl/przy-piwie/)
-   -   [Sport] Andrzej Iwan - o pseudofanach cracovi (http://www.4clubbers.com.pl/przy-piwie/874845-andrzej-iwan-o-pseudofanach-cracovi.html)

Konr@do 27-09-2012 15:48

Andrzej Iwan - o pseudofanach cracovi
 
Wstyd mi, że mieszkam w tym mieście… Przepraszam – jakim mieście?! Wsi! To jest jedna wielka wiocha bez jakichkolwiek zasad, w której nie szanuje się życia drugiego człowieka. Jeśli liczycie na obiektywizm z mojej strony, to możecie wyłączyć ten tekst. Bo będzie on zajebiście tendencyjny. Przykro mi. Nie wytrzymałem. Coś we mnie pękło.

Darek miał 32 lata. Był ojcem ośmioletniej dziewczynki, która była jego oczkiem w głowie. Parę kolejek temu, jako jedna z dzieci, wyprowadzała piłkarzy Wisły na ligowy mecz. Jak Darek to przeżywał! Jaki był dumny, że padło akurat na nią. Pamiętam nawet, jak jej tłumaczył, w jaki sposób podbija się piłkę nogą, a w jaki głową. Córeczka była dla niego wszystkim. Stała w jego prywatnej hierarchii chyba nawet wyżej niż Wisła.

Darek nie był aniołkiem – nigdy tego nie powiem. Może to niewłaściwe określenie, szczególnie teraz, po tym, co się wydarzyło – ale za Białą Gwiazdę dałby się pokroić. Pamiętam taki mecz – rezerwy Wisły z Hutnikiem na stadionie Wawelu. Na trybunach rozpętała się zadyma, kibice wpadli na boisko i mój syn, Bartek – jako kapitan – został poproszony o próbę załagodzenia sytuacji. Podbiegł do Darka: - Darek, proszę, zrób coś, dajcie spokój.
- Bartuś, sorry, ale musimy.

Pamiętam ten dialog jak dziś i absolutnie nie pochwalam takiego zachowania, ale od tamtej pory minęło prawie dziesięć lat i Darek się zmienił. Oczywiście meczów Wisły nie odpuszczał, dalej był wariatem na punkcie tego klubu, ale córka odwróciła mu spojrzenie na świat. Stał się spokojniejszy. Zmieniły się jego priorytety. Ale stare znajomości zostały.

Tego wieczoru, przed kilkoma dniami, siedział w domu. Pewnie nawet nie planował nigdzie wyjść, kiedy dostał SMS-a o treści – zgaduję – „wpadnij pod Multikino, bo coś się może dziać”. Wyszedł, bo czuł, że skoro jego koledzy są w niebezpieczeństwie, to nie może tego tak po prostu zostawić. Ale nie wiedział jeszcze, o co poszło. Nie zdawał sobie sprawy i pewnie by nie uwierzył, że kością niezgody i powodem bijatyki może być… zwykła biało-czerwona smycz z logiem Cracovii. Nie żartuję. Jakiś debil, nazywający siebie kibicem Wisły, wdał się w sprzeczkę z powodu, *****, smyczy. Bo to taka fajna szyderka – patrz, pasiak, może mu dojebiemy.

Facet popełnił olbrzymi błąd. Błąd tragiczny w skutkach.

W tym czasie, mniej więcej w trakcie tego seansu, Cracovia grała ligowy mecz. Większość zagorzałych jej kibiców była pewnie na stadionie, więc nie mogłaby tak po prostu wyjść i ruszyć pod Multikino. Człowiek od smyczy wykręcił więc inny numer i po kilkunastu minutach w okolicach Aqua Parku pojawiło się trzydziestu karków w czarnych kapturach z siekierami, nożami i maczetami. „Rywale” nie mieli szans. Darek, pewnie podczas ucieczki, dostał nożem w plecy. Nie miał się jak bronić. Zginął.

***

Wielu z was pewnie ma to w dupie, część pewnie odetchnie z ulgą, ktoś powie, że to wszystko na pokaz, ale czara goryczy już się we mnie przelała. Nigdy więcej nie postawię swojej stopy na stadionie Cracovii. Nigdy. Zapowiedziałem już Januszowi Basałajowi, żeby nie wpisywał mnie do obsady meczów Pasów. Po tym, co się wydarzyło, obrzydzenie do tego środowiska urosło we mnie tak, że – przepraszam – ale nie jestem w stanie zachować obiektywizmu, mówiąc o Cracovii. Po prostu nie jestem i tyle. Może to nieprofesjonalne, ale ja już nie dam rady. Nie zniosę widoku tych idiotów, którzy przechadzają się przed kabiną komentatorską w bluzach z napisem „doghunter”, by za moment zaintonować antywiślackie pieśni, w rytm których bawi się cały stadion. Nie potrafię podać ręki pseudo dyrektorowi, który buduje barykady w internecie i nawołuje do jeszcze większej nienawiści, pisząc, że „w Krakowie bez zmiany, pies zawsze ******”.

Co za klub… Dacie głowę, że jeden z byłych wiceprezesów Cracovii założył sobie na wycieraczkę koszulkę Wisły i podburzał kibiców, żeby pobili ówczesnego trenera Pasów, Ireneusza Adamusa, tylko dlatego, że miał wiślacką przeszłość?! I pobili. A jednym z napastników był… członek zarządu Cracovii. I jeszcze ten Majchrowski… Prezydent, który podczas świętowania Nowego Roku, wykrzykuje, żeby nie zejść na psy. Można apelować o normalność, ale i tak wszystko c*** strzeli, kiedy wychyli się jeden pajac z drugim chętny do eskalowania nienawiści.

Skąd to się bierze?! Czy tu naprawdę nie może być normalnie? Nie jestem idiotą i nie wierzę w pojednanie między kibicami, ale do jasnej cholery – zabijajcie się na ustawkach, lejcie się tam maczetami i czym popadnie, ale zostawcie stadiony i normalnych ludzi w spokoju. Leczcie swoje chore kompleksy we własnym gronie.

Darek zginął, bo wiedział, że noża używa się w kuchni. Tylko w kuchni. Nie dostosował się do zasady chorych ludzi, których znakiem – cytując pewną przyśpiewkę – jest „wyborowa i nóż”. Zginął, bo chciał pomóc kumplowi, nie spodziewając się, że stanie się ofiarą rzezi. Jego matka, przyjaciółka mojej żony już nigdy nie wyjdzie na balkon, by w strachu wyczekiwać jego powrotu.

Spoczywaj w pokoju, Przyjacielu.

Źródło: weszlo.com

Nie jest to artykuł sam w sobie o sporcie, ale raczej o kibolce, i ostattnich wydarzeniach w naszym pięknym mieście, tak dla poczytania dla niektórych ;)
Możecie wyrazić swoją opinię, oczywiście bez głupich komentarzy.

benek2411 27-09-2012 17:32

Odp: Andrzej Iwan - o pseudofanach cracovi
 
Kraków to nie miasto - to wieś.
Kraków nie ma klubów piłkarskich - ma kopaczy.
Kraków nie ma kibiców - ma idiotów.
Kraków nie ma zasad - ma maczety i noże.

Na wieki wieków ku*as wbity w te pseudoderby dla kretynów.

ndw agroo89 27-09-2012 17:42

Odp: Andrzej Iwan - o pseudofanach cracovi
 
Małpa... Mowi ci to cos?!

Konr@do 27-09-2012 17:42

Odp: Andrzej Iwan - o pseudofanach cracovi
 
Cytat:

Napisał benek2411 (Post 5235530)
Kraków to nie miasto - to wieś.
Kraków nie ma klubów piłkarskich - ma kopaczy.
Kraków nie ma kibiców - ma idiotów.
Kraków nie ma zasad - ma maczety i noże.

Na wieki wieków ku*as wbity w te pseudoderby dla kretynów.

Jesli to wszystko zrozumiales z tego tekstu, to gratuluję, i radzę jeszcze raz przeczytać.
Jak dla mnie walka na sprzęt jest chora, a wprowadziła ją cracovia gdzies na początku lat 90tych z tego co pamiętam, Wisła musiała się jakoś bronić, więc nie było innego wyjścia jak też wprowadzić sprzęt, teraz sytuacja ma się trochę inaczej, to bardziej zagmatwana sprawa, nie tycząca się tylko wątku kibicowskiego.

Odki 27-09-2012 18:32

Odp: Andrzej Iwan - o pseudofanach cracovi
 
Cytat:

Napisał benek2411 (Post 5235530)
Kraków to nie miasto - to wieś.
Kraków nie ma klubów piłkarskich - ma kopaczy.
Kraków nie ma kibiców - ma idiotów.
Kraków nie ma zasad - ma maczety i noże.

Na wieki wieków ku*as wbity w te pseudoderby dla kretynów.

Jestem z Krakowa i otaczają mnie z wszystkich stron ci *****i debile z wisły i krakowi z maczetami. Nawet w pracy mam gościa z "jude gangu" przydupcony jak paczka gwozdzi na dodatek.


_______________________________________________
Post edytowany przez Moderatora Forum
Powód moderacji:


*wulgi


_______________________________________________

*L_7


benek2411 27-09-2012 18:38

Odp: Andrzej Iwan - o pseudofanach cracovi
 
No przepraszam, ale czego Ty wymagasz? W ogóle, ku*wa człowieku obudź się! Próba usprawiedliwienia rzucania w siebie siekierami i innym gównem jest co najmniej chora. Nie, no w głowie mi się nie mieści, żeby porwać się na wytłumaczenie takiego czegoś.

Jeżeli ktoś w hierarchii wartości stawia (pseudo)klub ponad własne życie/zdrowie to jest debilem i koniec kropka. Nie na miejscu są tu żadne patetyczne pierdoły na temat miłości do klubu, oddaniu, honorze kibica bla bla. Nie no super będzie z Ciebie [nie są to słowa stricte do Ciebie, żeby zaraz nie było avanti] denat który zostawi na świecie rodzinę, ale mimo wszystko wpadnie na awanturę za klub/czy tam za ziomków którzy walczą za klub - czytaj jak chcesz. Dla mnie to jest jedno wielkie pie*dolenie. To tak jak żołnierze którzy giną gdzieś w Iraku czy Afganistanie za swój kraj i wolność dla ojczyzny... ch*j nie za ojczyznę tylko giną przez bandę matołów wydających im rozkazy bo chcą się się nachapać.

Nie zrozum źle - po prostu nie pogadamy, bo być kibicem a być jebn*ętym to kolosalna różnica.

Houselevels 27-09-2012 18:46

Odp: Andrzej Iwan - o pseudofanach cracovi
 
ndw za barce to by cale forum rozpiździł siekierą :D

Konr@do 27-09-2012 19:03

Odp: Andrzej Iwan - o pseudofanach cracovi
 
Cytat:

Napisał benek2411 (Post 5235646)
No przepraszam, ale czego Ty wymagasz? W ogóle, ku*wa człowieku obudź się! Próba usprawiedliwienia rzucania w siebie siekierami i innym gównem jest co najmniej chora. Nie, no w głowie mi się nie mieści, żeby porwać się na wytłumaczenie takiego czegoś.

Jeżeli ktoś w hierarchii wartości stawia (pseudo)klub ponad własne życie/zdrowie to jest debilem i koniec kropka. Nie na miejscu są tu żadne patetyczne pierdoły na temat miłości do klubu, oddaniu, honorze kibica bla bla. Nie no super będzie z Ciebie [nie są to słowa stricte do Ciebie, żeby zaraz nie było avanti] denat który zostawi na świecie rodzinę, ale mimo wszystko wpadnie na awanturę za klub/czy tam za ziomków którzy walczą za klub - czytaj jak chcesz. Dla mnie to jest jedno wielkie pie*dolenie. To tak jak żołnierze którzy giną gdzieś w Iraku czy Afganistanie za swój kraj i wolność dla ojczyzny... ch*j nie za ojczyznę tylko giną przez bandę matołów wydających im rozkazy bo chcą się się nachapać.

Nie zrozum źle - po prostu nie pogadamy, bo być kibicem a być jebn*ętym to kolosalna różnica.

Przeczytaj to co napisałem
"Jak dla mnie walka na sprzęt jest chora, a wprowadziła ją cracovia gdzies na początku lat 90tych z tego co pamiętam, Wisła musiała się jakoś bronić, więc nie było innego wyjścia jak też wprowadzić sprzęt, teraz sytuacja ma się trochę inaczej, to bardziej zagmatwana sprawa, nie tycząca się tylko wątku kibicowskiego."
Jakbyś był za Wisłą ( w tym przypadku) i nagle ktoś Ci chciał kosę dać za to że nie jesteś za cracovią to co bys zrobil? ( czy nagle przestajesz byc kibicem i stajesz sie Zenkiem kibicującym Polsce !) Teraz przekladajac to na wieksza grupe, za ktora nagle zaczeli latac ze sprzetem? Niestety ale nie jakos trzeba sie bronic, nie rozumiesz tego bo nie byles w takiej sytuacji, ale jak mowilem teraz nie napier*alają sie przypadkowi ludzie, dlatego nie widze powodu dla ktorych mamy teraz mowic o naparzaniu sie maczetami, i jak mowilem nie mozna tego przywiazywac tylko do porachunkow kibolskich. AMEN
W tym tekscie chodzi wlasnie o to ze przez jakiegos ****a, calkiem normalny kibic Wisły poniosl smierc, nie mial sprzetu, ale tamci mieli, rozumiesz o czym mowie?
Trzeba rozroznic pewne rzeczy, a nie traktowac wszystkich tak samo, bo ktos powiedzial ze w Krakowie tylko sie napierdzielaja nozami.
Swoja droga dla waszej wiadomosci w calej Polsce takie rzeczy sie dzieja, tylko nie sa tak rozdmuchane, jak prezesi czy tez prezydent miasta sam namawia do nienawisci, to sie to nie zmieni.
Ja jak pisałem ani tego nie popieram ani nie tłumacze, ale taka jest prawda.

brzooskaa 27-09-2012 20:18

Odp: Andrzej Iwan - o pseudofanach cracovi
 
dwa pseudokluby mające kibiców kretynów w dodatku grającą żałosną kopaninę, nie wiem w ogóle po co wrzucać jakieś teksty na ich temat..

Konr@do 27-09-2012 21:09

Odp: Andrzej Iwan - o pseudofanach cracovi
 
Cytat:

Napisał brzooskaa (Post 5235844)
dwa pseudokluby mające kibiców kretynów w dodatku grającą żałosną kopaninę, nie wiem w ogóle po co wrzucać jakieś teksty na ich temat..

Mówiłem powstrzymajcie się od głupich komentarzy :blabla:


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 17:27 .

Oprogramowanie Forum: vBulletin
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Friendly URLs by vBSEO 3.6.0 ©2011, Crawlability, Inc.

User Alert System provided by Advanced User Tagging v3.2.8 (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.