Anjunadave

  

mam nadzieję że rzeczywiście nie puszczą Higuaina !

Neymar idealnie by się nadał , Mourinho odpowiednio wykorzysta jego ogromny talent. Nie będzie się chłopak marnował !

Co do Barcy - mam nadzieję że Fabregas nie przejdzie do Barcy. Nie ze względu że ich nie lubię, ale po co im 3 genialny środkowy? Skoro mają Xavi'ego i Iniestę ? Arsenal zasługuję na jakieś trofeum, więc mam nadzieję że jeszcze 2 , 3 lata Fabregas tam pogra i coś osiągną !

__________________

WeLoveMusic

  

Zidane odkurzył dres



Fabio Cannavaro kilka dni temu po oficjalnym zawieszeniu butów na kołku stwierdził, że chciałby zostać kimś takim, jak Figo w Interze i Zidane w Realu Madryt. Jednak w czasie gdy Włoch będzie raczej obrazkiem reklamowym Al-Ahli, a Figo został swego rodzaju ambasadorem Interu, Zidane jest jednym z członków drużyny Królewskich. Nie tylko dlatego, że tak określa go Mourinho - "to jeden z nas" - ale również z tego powodu, że trzyma się z zawodnikami. Zizou odkurzył dres i w Los Angeles pojawia się w takim stroju na treningu.

Francuz podpisuje autografy jak każdy piłkarz drużyny. Już nie gra, ale ciągle znajduje się na boisku. Jeszcze pięć lat temu żył z kopania piłki. Teraz wygląda interesująco z teczką pod pachą. Wykonuje swoje nowe obowiązki jako dyrektor piłkarski pierwszej drużyny. "Wizerunek, jaki wokół siebie roztacza, a także jego charyzma są bardzo ważne. Wielu z nas bardzo go podziwia za to jakim był piłkarzem. Sama jego obecność tutaj jest dla nas czymś naprawdę pozytywnym", twierdzi Xabi Alonso. "Jest przykładem i wzorem dla nas wszystkich. To dobrze, kiedy masz świadomość, że gdy pojawi się jakiś problem, to możesz na niego liczyć", dodaje Carvalho.

Jeśli w ostatnich latach jego obecność w Realu była symboliczna, to teraz Zidane porzucił swoje obowiązki komercyjne na rzecz pierwszej drużyny. Kiedy Florentino w marcu 2009 roku ogłaszał, że ponownie stanie do wyborów, mówił, że towarzyszyć mu będą Valdano i Zidane. Francuz w swoim pierwszym roku w roli działacza trzymał się z dala od zgiełku. Był kimś w rodzaju doradcy prezesa. W poprzednim sezonie było już go więcej. Mourinho zażądał jego obecności i Zizou zaczął latać z drużyną na mecze Ligi Mistrzów.

Teraz, po odejściu Valdano, jego proces "nauki" wydaje się być zakończony. Zidane już nie tylko lata z drużyną na mecze, ale pojawia się także codziennie w Valdebebas. To on witał nowych graczy w ich pierwszym tygodniu w Madrycie, kiedy Mourinho był jeszcze na wakacjach. Poza tym Francuz pojawia się na pogadankach z piłkarzami i dyrekcją sportową, ma swój głos także w polityce transferowej. Transfer Varane'a to jego zasługa. "Rafa przychodzi polecony przez Zizou, więc nie może być zły", przyznał Sergio Ramos.

Dzień Zidane'a w Los Angeles jest taki sam jak piłkarzy i sztabu szkoleniowego. Francuz z drużyną je śniadania i jeździ na treningi. Czasami wychodzi z hotelu pierwszy i poranek spędza z pomocnikami, którzy zajmują się zapewnieniem Królewskim sprzętu. Innym razem w czasie drogi na sesję treningową rozmawia z Benzemą (napastnik szukał właśnie wzroku rodaka po bramce strzelonej Galaxy). Ale potrafi także pokornie słuchać Mourinho. Czasami staje się bardziej poważny w trakcie rozmowy z Miguelem Pardezą. W czasie pierwszego sparingu przed nowym sezonem od czasu wyjścia z autokaru Francuz nie opuszczał Mourinho. Czuł się na ławce jak jeden z członków drużyny. A Portugalczyk zawsze szuka jego rady. "Nie wydaje mi się, żeby chciał siedzieć na ławce w czasie oficjalnych spotkań, ale na razie w tych sparingach chce. Czuję się komfortowo mając go u swego boku, ponieważ to jeden z nas, ponieważ jesteśmy inną grupą od tej z zeszłego roku, ponieważ ma swoją pozycję w dyrekcji, ponieważ to człowiek piłki. Zna dynamikę drużyny, jej mocne i słabe strony, trudne momenty, przez które przechodzą piłkarze i trener", tłumaczy Mou.

"Zidane to idealny człowiek. Jest dla nas wsparciem i odniesieniem, jeśli chodzi o dyrekcję i sztab szkoleniowy. Wiemy, że jego drzwi są otwarte na nasz każdy problem. Wiemy, że tam jest bliski człowiek, który może nam udzielić rady", zapewnia Sergio Ramos. W wieku 39 lat Zidane zaczął nowe życie.




I bardzo mnie to cieszy :D

WeLoveMusic

  

Całkowite porozumienie z Neymarem



To kwestia godzin, najwyżej dni. Real Madryt nie zamierza dłużej czekać i na ostatniej prostej komplikować transferu Neymara. Działacze chcą zamknąć operację jak najszybciej, aby Brazylijczyk do końca miesiąca został zaprezentowany jako nowy nabytek Królewskich i wziął udział w tournée po Chinach. Florentino Pérez i José Mourinho chcą piłkarza już teraz, a nie w grudniu, jak chcą tego szefowie Santosu. A wszystko z powodu Klubowych Mistrzostw Świata, w których tegoroczny triumfator Copa Libertadores być może będzie miał szansę zmierzenia się z Barceloną. Jednak na Santiago Bernabéu wolą, aby Neymar zagrał przeciwko Katalończykom wcześniej, w dwóch spotkaniach Superpucharu Hiszpanii i Lidze, już w barwach Królewskich…

Po odpadnięciu Brazylii z Copa América o przyśpieszenie transferu poprosił sam Mourinho. Portugalczyk chce wreszcie zamknąć skład na najbliższy sezon i ważne jest dla niego, aby Neymar jak najszybciej rozpoczął pracę z drużyną. Porozumienie między Realem Madryt a piłkarzem jest całkowite. Brazylijczyk podpisze sześcioletnią umowę, dzięki której będzie zarabiał blisko 5 milionów euro za sezon. Teraz czas na negocjacje z Santosem. Królewscy, zamiast od razu płacić żądane 45 milionów euro, chcą, aby rozmowy odbyły się w przyjaznej atmosferze, mimo że i tak będą musieli przelać na brazylijskie konto wartość klauzuli piłkarza. To kwestia wizerunku i kultury. Chodzi jedynie o to, kiedy Neymar trafi do stolicy Hiszpanii. Klub z Madrytu nie chce zostawiać piłkarza na pięć miesięcy w Santosie, chociaż to na pewno nie będzie powodem do przerwania operacji. Ponadto wydaje się niemożliwe, że Neymar, który chce grać na Klubowych Mistrzostwach Świata, będzie potrafił skupić się na Santosie, będąc już graczem innego zespołu, który - co ważne - gra w lidze hiszpańskiej i Lidze Mistrzów.

Po sfinalizowaniu transferu Real Madryt zamknie jeden z najlepszych składów w swojej historii, jeśli nie najlepszy. Ponadto, co równie ważne, spełni wszystkie żądania trenera, który chciał mieć kadrę z trzema bramkarzami, dwoma piłkarzami na każdą pozycję i trzema napastnikami. Neymar nie jest typem tarana, ale w ostateczności może występować na pozycji "dziewiątki", gdzie w poprzednim sezonie, a także w barwach Manchesteru United grywał również Cristiano Ronaldo. W przedniej formacji walka o szansę będzie olbrzymia. Ośmiu piłkarzy na cztery pozycje. O miejsce w zespole rywalizować będą: Kaká z Özilem, Cristiano z Callejónem, Benzema z Higuaínem i Di María z Neymarem. Ten ostatni ma jednak pewną przewagę - może bowiem występować na każdej pozycji w ataku: na prawej stronie, lewej, a także w środku.



Szczerze chciałbym żeby to się spełniło bo pod skrzydłami Mou rozwinął by się idealnie :D

Matan Zajcev

  

Czy to jest najlepszy skład Realu w historii to nie wiem, ale pewne jest że w tym sezonie ta drużyna coś osiągnie, jestem przekonany, że wygrają LM, a byc może przerwą też passę tryumfów Blaugrany w PD.

__________________

marchioni66

  

Real Madryt w tym sezonie z pewnośćią zdobędzie jakiś Puchar i napewno nie będzie to Puchar Króla Moim zdaniem będzie to mistrzostwo kraju,w LM troche lepsza konkurencja,ale powinni zajść do półfinału spokojnie.

maaarcin741

  

FC Barcelona oficjalnie potwierdziła, że osiągnęła porozumienie z Udinese w sprawie transferu Alexisa Sáncheza.

Kataloński klub zapłaci za chilijskiego napastnika 26 milionów euro. Dodatkowe 11,5 miliona euro uzależnione jest od serii „zmiennych”.

Alexis podpisze 5-letni kontrakt. Przyjazd piłkarza do Barcelony spodziewany jest pod koniec tego tygodnia. Testy medyczne, podpisanie umowy oraz prezentacja, w poniedziałek.

Doczekałem się

__________________

Longer_7

  

Niekończąca się historia wreszcie się zakończyła, aż nie mogę w to uwierzyć. Teraz jeszcze miesiąc zakusów na Fabregasa, wywiady z biskupem Barcelony i resztą i jest Wasz o/

A tak na poważnie, to szkoda mi Affelay'a... bo przy Sanchezie mało sobie pogra.

__________________

Micky92

  

no ja licze ze tego Fabregasa uda sie sciagnac a co do Affelay'a to masz racje szkoda go troche bo mlodzik ma zapal i ma wedlug mnie zadatki na bardzo dobrego piłkarza niestety a moze i stety Barca kupila Sanchezika ;p ktory wiadomo na jakim poziomie stoi

__________________

WeLoveMusic

  

León, Lass, Drenthe, Gago, Canales, Co ich łączy??





Mourinho spotkał się z Pedro Leónem na koniec ubiegłego sezonu, by osobiście przekazać, że już na niego nie liczy. Po licznych zawirowaniach wydaje się, że Hiszpan wyląduje w Getafe, w którym w sezonie 2009/10 w 42 meczach zdobył 9 bramek. Na początku pomocnik upierał się przy pozostaniu w Realu, ale brak powołania na pierwszy etap przygotowań w Los Angeles zmieniło nastawienie gracza.

Leónowi pozostało 5 lat kontraktu. Hiszpan zamierza rozegrać kolejny dobry sezon pod Madrytem i wrócić za rok do Królewskich. Największym problemem przy tej operacji mogą być zarobki. Hiszpan pobiera 1,5 miliona euro rocznie i Getafe preferowałoby wypożyczenie, w którym nie płaci zawodnikowi całej pensji. Wypożyczenie to jedyna forma odejścia, na którą na razie zgodzi się zawodnik.

Skrzydłowy mógł odejść zimą do Chelsea czy Manchesteru City, ale wtedy mocno wierzył, że dostanie w stolicy Hiszpanii prawdziwą szansę. Teraz zapytania do klubu przysłały Liverpool, PSG czy Valencia, ale wydaje się, że Leónowi najbliżej jest obecnie do swojego byłego klubu.

Jeśli chodzi o innych zawodników z listy transferowej, to o Lassa mają powalczyć Manchester United i Tottenham. Gago wzbudził zainteresowanie po dobrych występach na Copa América, ale na razie Argentyńczyk musi poradzić sobie z dosyć poważną kontuzją mięśnia uda. Mówi się, że najmocniej zainteresowany transferem jest Inter. Z kolei Canales na razie skupia się na Mundialu U-20 w Kolumbii, ale najbliżej Hiszpanowi do Villarrealu. Pozostaje jeszcze Drenthe, który ma szansę wrócić do Feyenoordu, w którym zaczynał swoją karierę.


Lassa nigdy bym nie puścił z realu bardzo przypomina mi Makelele jest silny waleczny naprawde pokazywał klase w poprzednim sezonie.
Co do Pedro L szkoda mi troche że tak jego przygoda z Realem się kończy ma wiele zalet jeśli ktoś śledzi lige hiszpańska to wie że jest on bardzo szybki ma dobre wykończenie i może grać w pomocy i ataku
Canales moim zdaniem powinien zostać na kolejny rok w Racingu tam by na niego stawiano.
Drenthe dla mnie jest to piłkarz z innej planety szybki doskonałe uderzenie gra naprawde fajnie szkoda że bedzie musiał odejść

Hala Madrid

WeLoveMusic

  

Ramalho: Neymar może żałować swojej decyzji



Muricy Ramalho, trener Santosu, na dzisiejszej konferencji prasowej poruszył temat transferu Neymara do Realu Madryt. Jego zdaniem Brazylijczyk może żałować swojej decyzji ze względu na fakt, iż drużyna José Mourinho gra bardzo taktyczny futbol. - Jeśli odejdzie do Realu Madryt, będzie bardzo cierpiał. Ich gra jest bardzo taktyczna, a Neymar lubi grać jak na ulicy. Swobodnie. Jeśli się tam przeniesie, będzie to problem Mourinho. Di María biega na lewej stronie, ale bardzo ciężko pracuje. Biega do przodu i wraca. Neymar zaś bez piłki bardzo cierpi - powiedział. Szkoleniowiec oznajmił również, że nie ma informacji, do jakiego klubu przeniesie się 19-latek. - Nie wiem, do którego klubu odejdzie, to mnie nie dotyczy, ale byłoby inaczej, gdyby zamiast do Realu Madryt przeniósł się do Barcelony. Barça gra futbol bardziej techniczny, bardziej brazylijski, dlatego też nasi piłkarze lepiej się tam adaptują - stwierdził, dodając na koniec: "Dyrekcja Santosu nalega, abym w tym roku nie puścił żadnego piłkarza, w tym Neymara".


w sumie ma racje wielu obiecujących piłkarzy nie potrafiło się odnaleźć w europejskich ligach