Stachula

  

barca wygrywa 2:0 po bramkach messiego i nadal traci do realu 10 pkt. A co do meczu realu to ręka ewidentna

Konr@do

  

Ciężko się nie zgodzić z Wołowskim, mnie już nudzą te teorie spiskowe, nie ma sędziów idealnych także doszukiwanie się drugiego dna w tym że ręki nie widział czy puścił spalonego jest śmieszne, bo przecież tak sie dzieje na całym świecie. Ta walka o Mistrzostwo chyba niektórym odebrała rozum ;-)
W końcu raz z pomyłek korzystał Real raz Barca, innym razem ktoś ininy tylko że najbardziej to rozdmuc***ą w kontekście tych dwóch pierwszych. W PL walka o mistrzostwo wygląda inaczej, nie ma takiej wojny ( głównie na słowa) a tutaj to niszczy piękno tych rozgrywek ;-) Każdy niech zajmie się swoją grą a nie zwalać wszystko na pomyłki sędziów

__________________

Odki

  

Jak widzę co robią ci Hiszpańscy sędziowie to odechciewa mi się oglądać ligi. W tym Sezonie dzięki nim nie dowiemy się kto tak naprawdę zasługuję na Mistrza.

djmagic12

  

Mam tylko jedno zastrzeżenie do felietonu Wołowskiego, a mianowicie kłamstwo które jest powtarzane od ponad pół roku jakoby Mourinho włożył palec do oka Vilanovy, oczywiście jest to nieprawda bo on pociągnął (złapał) za ucho - wiadomo, że zarówno jedno jak i drugie zachowanie jest naganne i nie chodzi mi tu o żadne usprawiedliwianie Mourinho, ale osoby które przeinaczają fakty też nie zachowują się fair, bo mimo wszystko złapanie za ucho (powiedzmy sobie szczerze, jest zachowaniem "troszkę" mniej haniebnym niż włożenie palca komuś w oku i to z premedytacją).

Konr@do

  

mylisz się Mistrzem zostanie ten kto gra najrówniej i traci namniej punktów ( jak dotąd wszystko przemawia za Realem, ale jeszcze trochę kolejek jest) i będzie to jak najbardziej zasłużony tytuł, bo jak już mówiłem sędziowie mylą się raz na korzyść Realu raz Barcy więc suma sumarum zawsze wychodzi na "remis".

__________________

Odki

  

Ta tylko że nie widziałem jeszcze żeby Real przegrał przez siędziów a Barca tak i jak by sędziowie gwizdali jak trzeba mecze były by inne wiec mi nie mów że na to samo wychodzi -.-


_______________________________________________
Post edytowany przez Moderatora Forum
Powód moderacji:


*Czekałem po 1 poście co się będzie działo dalej, warny zeszły więc zaczynasz pajacować - warn na ostudzenie.


_______________________________________________

*L_7


haha dobrze ze real remis

SinceAge

  

[QUOTE=Odki;4940715]Ta tylko że nie widziałem jeszcze żeby Real przegrał przez siędziów a Barca tak i jak by sędziowie gwizdali jak trzeba mecze były by inne wiec mi nie mów że na to samo wychodzi -.-

tak tak chłopaku sędziowie pomagają realowi od 27 kolejek w kazdym meczu... chłopie zastanow sie co Ty piszesz. Barca traci 10 pkt na własne zyczenie tracąc punkty na wyjazdach wiec kolego obiektywizm... pozdro dla normalnych

djmagic12

  

Każdy widzi to co chcę widzieć, kibice Barcy od dłuższego czasu widzą "drzazgę w oku Realu, a nie potrafią u siebie zobaczyć belki" - wiadomo, że w jakiś sposób trzeba tłumaczyć 10 punktową stratę, ale obarczanie winą sędziów stało się w ostatnim czasie Waszą obsesją - mecz z Atletico pokazał, że sędzia myli się także (i to wielokrotnie na korzyść Barcelony), karny z kapelusza w meczu z Sevilla i nie wykorzystanie go przez Messiego również wpływa na 10 punktową przewagę (bo tak było by przynajmniej 8pkt), kolejne mecze jak z Osasuną gdzie Pep zaczyna eksperymentować z 3 obrońcami, inne mecze z eksperymentalnymi składami (co przyznają nawet kibice z fcbarca.com) również wpłynęły na niektóre wyniki, wreszcie fatalna gra na wyjazdach i brak determinacji z drużynami z dolnej części tabeli - wszystko to wpływa na to, że to Real ma 10 pkt przewagi - Real, który nie bawi się w eksperymenty tylko co mecz Mourinho wystawia najmocniejszą "11", nie brakuję mu motywacji w meczach z dużo słabszymi drużynami.

Matan Zajcev

  

Niemiłosiernie irytuje mnie krytykowanie sędziów (są wyjątki). Nie wiem jakim trzeba byc idiotą, by od razu oskarżac ich o faworyzowanie danej drużyny (np. Barcelony/Realu), bo ci nie zauważyli 10 cm spalonego albo ręki (znajdującej się przy ciele), od której odbiła się piłka. Śmiech politowania wzbudzają we mnie teksty typu "tam w końcówce ten i ten był na minimalnym spalonym, znów sędzia im pomógł". Ciekaw jestem, kto z was dostrzegłby półmetrowego spalonego. Przecież wystarczy pomyślec: sędzia musi lookac na linię obrony + piłkarza mającego piłkę, znajdującego się kilkanaście metrów dalej. Musi wyczaic moment, w którym on podaje piłkę, jednocześnie zerkając kilkanaście metrów dalej, czy się ktoś nie urywa za linię obrony. A to wszystko w momencie raczej dynamicznym niźli statycznym. Decyzję musi podjąc w ciągu 1-2 sec. Mówiąc krótko: cholernie ciężka robota. No tak, ale internetowi hejterzy siedzący w domu się mądrzą, bo mają filmiki na youtube i mogą godzinami je oglądac, po czym lamentują "sędzia znów pomógł Barcelonie, tam w 0:32 sec ewidentnie widac, jak stopa Messiego jest za linią obrony".

Ludzie, przestańcie już tak narzekac na tych sędziów, bo to naprawdę nie jest tak łatwo jak wam się wydaje. Skoro mylą się na korzyśc jednych i drugich, to wszelkie teorie spiskowe można se w d... wsadzic.

Kończąc już mój wywód, irytuje mnie również to, że większośc osób (także trenerów) usprawiedliwia się, że dana drużyna przegrała/zremisowała przez sędziego. NIE, przegrała przez piłkarzy, bo ci nie wykorzystali innych sytuacji. Więc to nie jest wina arbitrów, że Barca ma 10 pkt straty do Realu - trzeba było strzelac więcej goli, to błędne decyzje nie miałyby znaczenia.

__________________

JJU

  

Real zasługuje w tym sezonie na tytuł mimo kontrowersji, w lidze grają lepiej, niestety