Ultra Music Festival 2012 Poland (Warszawa, Służewiec)

[Pixik]

Goście zrobili skok na kasę. Nawet dużo biletów sprzedało się za granicę a u nas sprzedaż szła opornie. Z paru przyczyn-po pierwsze bielty nie były tanie, a po jakimś czasie ceny biletów spadły i w ten sposób Ci, którzy kupili na początku poczuli się oszukani, a Ci którzy mogli kupić je taniej, zadawali sobie pytania-coś musi iść nie tak, skoro bilety tak potaniały. Agencja, która miała organizować ten festival, zdobyła nawet sponsorów, gwiazdy miały warszawę w swoich oficjalnych terminarzach ale okazało się, że "agencja" nie wpłaciła djom zaliczek i prawdopodobnie powstała tylko po to, żeby wydębić kasę. Część ludzi odzyskała pieniądze a inni zostali oszukani.
Tak to mniej więcej wyglądało.

[Destroyer1910]

Napisał Pixik

Goście zrobili skok na kasę. Nawet dużo biletów sprzedało się za granicę a u nas sprzedaż szła opornie. Z paru przyczyn-po pierwsze bielty nie były tanie, a po jakimś czasie ceny biletów spadły i w ten sposób Ci, którzy kupili na początku poczuli się oszukani, a Ci którzy mogli kupić je taniej, zadawali sobie pytania-coś musi iść nie tak, skoro bilety tak potaniały. Agencja, która miała organizować ten festival, zdobyła nawet sponsorów, gwiazdy miały warszawę w swoich oficjalnych terminarzach ale okazało się, że "agencja" nie wpłaciła djom zaliczek i prawdopodobnie powstała tylko po to, żeby wydębić kasę. Część ludzi odzyskała pieniądze a inni zostali oszukani.
Tak to mniej więcej wyglądało.

U nas już pewnie marne szanse na dobry festival EDM typu UMF Sunrise jest świetne ale nie zastąpi Tomorrowlandu czy UMF szkoda... Jak polacy twierdzili że drogo to pozdrawiam ciekawe czy bedzie taniej jechać do Belgi albo do Miami mielibyśmy pod nosem festival światowej muzyki a ludzie jeszcze ze drogo no cóż szkoda serce sie łamie jak się ogląda jak w Belgi czy w Miami takie festivale a u nas bida i trzeba jeżdzić daleko może kiedyś coś powstanie w Polsce typu UMF TL ...

[mzela]

Dla mnie dziwne było to, że nie można było kupić biletów bezpośrednio, w takich sklepach jak empik, MM, czy saturn. Znajomy, który kupił bilety nawet ich nie dostał do ręki. Nawet nie dostał na maila kuponu do druku. Jakiś czas później dowiedział się o odwołaniu festiwalu, a kasy do tej pory nima.

[kiszendor]

Bilety trzeba było kupować z pewnego źródła a nie ze strony, obyło by się bez bluzg i innych nie przyjemnych sytuacji.

Bilety kupiłem przez serwis wlotki i nie musiałem się martwić o zwrot kasy.
Casback z karty też uratował pewnie wielu.

[christ0ff]

.........................