[News] Wielki powrót płyt winylowych? Sprzedaż w USA najwyższa od 26 lat

[MKL.]

W dobie cyfrowej dystrybucji muzyki mogłoby się wydawać, że kupno kopii fizycznych już niebawem odejdzie do lamusa. Wielce możliwe - 2014 rok był pierwszym, kiedy muzyka cyfrowa przyniosła większe zyski niż ta sprzedawana na różnego rodzaju nośnikach. Tym bardziej zaskakuje podsumowanie I połowy 2015 roku, z którego wynika, że sprzedaż winyli jest najwyższa od ćwierć wieku.

Wielki powrót płyt winylowych? Sprzedaż w USA najwyższa od 26 lat

Przygotowane przez RIAA (Recording Industry Association of America) zestawienie pokazuje, że płyty gramofonowe wracają do łask. Pierwsze półrocze przyniosło za sobą 9 milionów sprzedanych czarnych płyt w USA (prognozy na cały rok oscylują na ponad 20 milionów), podczas gdy w roku 2014 sprzedano ich 14 milionów. Ostatni raz, kiedy sprzedaż winyli w Stanach była tak wysoka miał miejsce w 1989 roku, czyli tuż przed latami 90., które stały pod znakiem podbijających rynek płyt CD.

Grafika przedstawiająca sprzedaż płyt winylowych w ciągu ostatniej dekady

Swego rodzaju moda na płyty gramofonowe to w dużej mierze zasługa ludzi w wieku poniżej 25 lat, należących do tzw. "pokolenia Y", którzy składają się na ponad połowę przychodów z tytułu sprzedaży winyli. Kwestia powodów takiego stanu rzeczy tłumaczona jest różnie - według Josha Friedlandera, Starszego Wiceprezesa ds. Strategicznej Analizy Danych, młode pokolenie ceni płyty winylowe, ponieważ "w czasach przyspieszającej cyfryzacji, nagrania winylowe oferują głębsze, namacalne doznania związane z muzyką, które trafiają do części z największych fanów".

Mało tego, winyl jest obecnie najszybciej rozwijającym się formatem muzycznym, wyprzedzając nawet swojego najmłodszego brata, którym jest streaming (choć liczono jedynie przychody z darmowych kont na serwisach pokroju Spotify, co jest niemiarodajne - przyp. red.) - sprzedaż winyli wzrosła o 52% (do 222 milionów $) w porównaniu z zeszłym rokiem. Niewątpliwie jest to tylko krótkotrwała tendencja wzrostowa, jednak sam fakt drugiej młodości płyt gramofonowych po ponad ćwierćwieczu jest imponujący.

Śledź mnie na DanceMusicAristocracy.blogspot.com oraz na portalach społecznościowych aby być na bieżąco m.in. z newsami, wywiadami, artykułami i recenzjami ze świata muzyki elektronicznej:

[CardinalMark]

Ja się wcale nie dziwię. Bardzo lubię winyle i tylko bardzo ograniczone fundusze hamują rozwój mojego hobby. Jest w tym jakaś magia

[Anjunadave]

Oj jest magia, odżywają nie tylko vinyle - do łask powróciły wysłużone kasety magnetofonowe. Za zafoliowaną, czystą kasetę, można dostać trochę kasy :D dobrze się dzieje! Zapach vinyla jest cudowny

[Black King]

vinyle,kasety magnetofonowe,kasety VHS to są piękne czasy.
fajnie ,że wersje digital dalej nie wypychają vinyli w całkowitą odstawkę.
póki co stać mnie wydawać na płyty do pięciu dych,ale wierzę,że w przyszłości i będzie stać mnie na vinyle

myślę,że moda na vinyle wraca,bo właściwie jest to coś eksluzywnego.

włączyć vinyl,napić się burbonu,pełen old school

[SISTEMZERO]

Myślę , że powrót winyli uzdrowiłby jakże "dynamiczny" rynek muzyki elektornicznej

[Satellite Vision]

Myślę , że powrót winyli uzdrowiłby jakże "dynamiczny" rynek muzyki elektornicznej

Na pewno uzdrowiłby bo nie byłoby wydawane byle co tak jak teraz, ponieważ wydanie winyla więcej kosztuje niż wydanie cyfrowej muzyki. Może producenci zaczęliby przykładać się bardziej do produkcji i wreszcie robić muzykę na wyższym poziomie zamiast robić tracka na szybko, na kolanie byleby tylko coś wydać

[Anjunadave]

warto wspomnień również o problemie z produkcją placków - w Polsce nie ma kto produkować...... Wszystko leci z zagranicy, a kiedyś w Polsce było kilkanaście fabryk, mniejszych - większych z produkcją vinyli ... dziś zamuje się tym (z tego co pamiętam) jeden człowiek i to ręcznie!

[Sportwell]

Jedyna wada vinylu jest taka, że... Zużywa się Dlatego większość vinyli jakie posiadam - głównie techno - zgrywam zawsze na wersję cyfrową.

[Czarny Lulek]

Sprzedaż wyższa, bo jest chwilowa moda na placki, a więc i więcej rzeczy jest na nie tłoczone, co przekłada się na tę lepszą sprzedaż. Ale nie spodziewałbym się jakiegoś wielkiego powrotu, bo mimo, że winyl jest w odsłuchu nieporównywalny z niczym innym, to jest też niewygodny. A ludzie do wygody w postaci mp3 na telefonie za mocno się już przyzwyczaili.

[msbrightside]

ostatnio bardzo mnie to zainteresowało, cieszę się że ktoś to tu uieścił, bo podobny artykuł czytałam już jtakiś czas temu na digital dj tipps. jedyne, co mnie teraz trzyma przy formacie cyfrowym to wydania hands up od 2010 w górę... naprawdę wyszło bardzo dużo dobrych rzeczy, i nie chciałabym ich porzucić tylko dlatego, że niewinylowe... dobrze by było gdyby wróciła ta możli,wość wyboru nośnika, bo osobiście uważam, że wydanie fizyczne jest bardziej wartościowe, nie mówiąc o niepowtarzalnym odsłuchu i świadomości tego, że bezpośrednio dotyka się nagrania, trzeba na nie uważać i w torbie 80+ trzeba znieść wagę każdego z nich. niestety problem w nowych wydaniach jest taki, że nikt nie unowocześnił procesu produkcji płyt, i niestety wszystko od zera jest długotrwałe.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka