Pijany rusek u Fedde'a Le Granda:)
 

Nawet taki znany gość jak Fedde Le Grand
(czas 9:10)

Odp: Pijany rusek u Fedde'a Le Granda:)
 

Kij że w *** razy był ten filmik to jeszcze ten rusek nie jest pijany tylko CHORY do cholery... był w wiadomościach bo włąsnie pół polski sie z niego śmiało barany..

Odp: Pijany rusek u Fedde'a Le Granda:)
 

co w tym ***** smiesznego?

Odp: Pijany rusek u Fedde'a Le Granda:)
 

chory, nie chory...

Odp: Pijany rusek u Fedde'a Le Granda:)
 

yyyy... trochę współczucia do cholery :/

Odp: Pijany rusek u Fedde'a Le Granda:)
 

jest takie cos jak smak dobrego zartu smiac sie z kogos nie wazne pijanego, chorego czy kulawego to jakias naprawde niemila sytuacja nikt z nas nie chcialby byc na miejscu tego mezczyzny z filmu wiecej dojrzalosci. Film beznadziejny pozdrawiam

Odp: Pijany rusek u Fedde'a Le Granda:)
 

To jest śmieszne i nie udawajcie, że nie - koleś z mordą w popiele na siłę pcha się w kadr. Przecież nikt mu się nie śmieje w twarz ani nie wytyka go polcami. Oglądamy filmik i śmiejemy się z zabawnej sytuacji.

Owszem, przy nim to by było zdecydowanie niewporządku, ale już nie róbcie z siebie niewiadomo kogo bo jak pierwszy raz widzieliście ten filmik to z pewnością pojawił się u Was uśmiech na twarzy...

Odp: Pijany rusek u Fedde'a Le Granda:)
 

@alimak a dopóki się nie dowiedziałaś, że jest chory to sama się z niego śmiałaś. Jak wszyscy zresztą...
Nikt nie wyśmiewa jego choroby. Są żarty o ludziach chorych na parkinsona. Z żartów ludzie się śmieją a mimo to nie obraża to ludzi chorych na w/w chorobę. Ja mam jedną zasadę: Jeżeli coś jest wg. mnie zabawne to się śmieję. Nie znaczy to jednak, że w niektórych wypadkach nie współczuję osobie z której się śmieję.

Odp: Pijany rusek u Fedde'a Le Granda:)
 

i tu się właśnie mylisz - nie, nie śmiałam się. "Ty" to nie "wszyscy", jeżeli dla Ciebie coś jest śmieszne to nie znaczy, że dla reszty też. 'zasada' - hm, nie nazwałabym tego ZASADĄ.
Pozdrawiam !

Odp: Pijany rusek u Fedde'a Le Granda:)
 

Nie znam nikogo kto by się z tego nie śmiał...
No chyba, że mam jakiś głupich znajomych.
@Unlucky - Dokładnie, zgadzam się w 100 %
Gdybyscie się nie dowiedzieli śmialibyście się nadal.