Kedar

  

Ostatnio na imprezie postanowiłem sprawdzic co zrobi z parkietem kawałek który wstawił Alex i mimo iż wiekszość psize, że nic szczególnego i kawałek jakich wiele to jednak ludzie go przyjeli jak największy hit z radia !

To co napisał autor tematu to prawda i sam sie przekonałem jak można wylansować kawałek który nigdy nie był grany w radiu. Idealnym przykładem w moim mieście może być nagranie Anthony Louis - Jamaica kawałek ten oczywiście nie jest jakoś wyjatkowo ambitny i lekko podchodzi stylem Javiego Muli ale jest on z roku 2009 albo 2010 czyli lat gdy styl ten jeszcze się nikomu nie przejadł i nie było na rynku tylu tych pompeczek. W zeszłym roku moi znajomi ściągneli z Turynu Anthonego Louisa do Szczecina na impreze podczas której miałem okazję zagrać support dla niego. Jak pojawił się na scenie zapanował mega szał którego nie zapomne nigdy gdyż obserwowałem to po raz pierwszy z " drugiej " strony, jakby odwiedziła nas gwiazda światowego formatu. Moi znajomi nie mogli mi uwierzyć gdy im powiedziałem, że Anthony jest znany tylko w Szczecinie i nad morzem w woj. zachodniopomorskimbo tylko tutaj został tak wylansowany przez dji. Oto jak można kogoś wypromować, ściągnąć na impreze i oczywiście na tym zarobić. W Szczecinie Jamaica jest grana do dnia dzisiejszego i dalej robi to samo na pariecie co w roku 2010

hypnozy

  

Dokładnie już dawno uważam, ze DJe teraz szczególnie młodzi ida poprostu na łatwizne bez ambicji ani chęci poszukiwań, w większości tylko wolą się lansować, hejtować i krytykowac, a jak przychodzi co do czego jak wiele razy widziałem i testowałem młodych za konsoletą w klubach którymi się zajmowałem to co było? Top 40 i do przodu. Dlaczego takich nie chciałem, bo jak na początku może to być ok, tak na dłuższą metę publika się znudzi, albo stanie się to lub taki jak wszystkie inne. Można grać znane kawałki a przy tym również i przemycać ciekawsze. Ja mieszkam w Gliwicach. To nie jest podlizywanie się, byłem w Modernie i nie grał wtedy Alex Red a drugi rezydent i co i ludzie bawili się dobrze zarówno przy Tiesto Maximal Crazy jak i przy bardziej stricte trancowych klimatach w stylu Ozgana czy Aly & Fila(już nie pamiętam co wtedy leciało konkretnie). To jest przykład na wychowanie sobie publiki. Tak samo jest w Magiku w Krzyżanowicach i na szczęście jeszcze kilka takich klubów można wymienić. O ambitnych miejscówkach w stylu Sq czy Inqu nie wspomnę. Da się tylko trzeba chcieć. I podsumowując to prawda spadek popularności mediów może być szansą dla DJ-ów. Jest jednak warunek- trzeba umieć ją wykorzystać.

Pustack

  

Jestem mega początkującym DJem. Grałem tylko na kilku imprezach, głównie osiemnastkach itp. Ale myślę, że moje opinie i tak się potwierdzają w większych środowiskach. Wg mnie, ludzie nie zawsze dobrze bawią się dobrze do tego co wg Dja jest dobre, tylko przeważnie bawią się do tego co znane i oklepane. Ile jest utworów które wg Dja są naprawdę świetne, ale nie są znane z radia. Jeśli by owy track, był grany w radiu, to zachowanie ludzie było by znacznie inne.
Myślę, że dużo też zależy od popularności danego DJ. Jeśli ludzie byli kilka razy na imprezie prowadzonej przez tego samego DJa i wiedzą że dobrze gra, to nawet jeśli zagra kilka ( w ich odczuciu ) gorszych kawałków to nic. Ale np. jeśli DJ byłby "nowy " mało znany i zaczął by grać kawałki znane przez wszystkich ze stacji radiowych, ludzie od razu by stwierdzili, że on jest dobry. Wg mnie ludzie nie patrzą, czy coś jest dobre czy nie, tylko czy znane lub nie. Jeśli ktoś idzie do klubu, to po to, żeby się dobrze bawić, a nie po to żeby sprawdzać czy Dj gra znane kawałki. Więc rola DJ to zapewnienie klubowiczom świetnej zabawy, poprzez granie mniej znanych kawałków. Nie twierdzę, że to co w radiach to sam shit, ale ograniczanie się tylko do grania kawałków z radia to nie to. Kupić kontroler, załadować kawałki z kilku stacji radiowych, puścić na imprezie i uważać się za DJ może każdy. Ale to nie o to chodzi.
Myślę, że upadek mediów to naprawdę jest szansa dla DJów, gdyż to oni przejmują stery w dawkowaniu społeczeństwu dobrej muzyki poprzez granie w klubach to co lubią, oraz przez to granie wywołać u słuchaczy pozytywne uczucia wobec nieznanego wcześniej kawałka.