Tom Swoon (znany bardziej jako Pixel Cheese) - oficjalny remikser takich sław jak Gareth Emery, Kaskade, NERVO czy Steve Aoki. Singiel w Ultra Records. Jak dzieli obowiązki? Jak komentuje nasz rodzimy clubbing? Jakie plany na przyszłość? Zapraszam do lektury.



Jak się masz, gdzie teraz jesteś?

Tom Swoon: Czuje się dobrze, dziękuję. Obecnie jestem w pociągu, w drodze do Warszawy. Ponad 30 stopni, bez jakiegokolwiek ochłodzenia. Masakra. Wybieram się na dwa występy oraz sesje studyjne.

Mimo Twojego młodego wieku, zostałeś zauważony przez największych DJów na świecie. Opowiedz nam, jak to wszystko się potoczyło.

Tom Swoon: Jeszcze rok temu byłem zupełnie nieznany, aż do momentu w którym wypuściłem do sieci swój bootleg 'Till Sunshine' . Było to połączenie niewydanego wtedy collaba Davida Guetty oraz Aviciiego oraz wokalu Jonathana Mendelsohna, do tego kilka moich autorskich wstawek. Utwór stał się hitem na Youtube (do dziś nie wierzę, że mój miks odsłuchało ponad 7 milionów osób!). Może to głupie, ale jeśli chcesz się wybić, musisz w swoją pracę włożyć 100 procent serca, i ciężkiej pracy! Sprytna promocja + trochę szczęścia.

Jak zaczęła się Twoja miłość do muzyki? Skąd zamiłowanie do muzyki klubowej?

Powtarzam to w każdym wywiadzie - grałem na gitarze w rockowej kapeli! Miałem wtedy 14, 15 lat.. Nie minęło długo, kiedy odkryłem muzykę klubową, momentalnie się w niej zakochałem! Postanowiłem poświęcić się tej muzyce, zacząć miksować, nie myśląc nawet wtedy o produkcji. Grałem w domu, jednak w 2010 roku zadałem sobie pytanie 'Dlaczego nie spróbować? Przecież nic nie tracę, kto wie co się wydarzy. No i stało się!
Ale nawet teraz, kiedy gram i tworzę muzykę klubową, potrafię wrócić do korzeni, odpalić stare numery rockowe czy Hip Hopowe. Jestem otwarty na wiele gatunków muzycznych!

Jak wypadasz w swojej ojczyźnie, jak Polska odbiera Toma Swoona?

Tom Swoon: Nigdy nie próbowałem być znany w Polsce. Musiałbym robić pop, co nie idzie w parze z moimi marzeniami, planami..

Co możesz powiedzieć o kulturze klubowej w Twoim kraju?

Tom Swoon: .... Niestety, musiałbym użyć wulgaryzmów, poważnie. Nasze kluby nie są jeszcze nastawione na muzykę elektroniczną, na całym świecie kwitnie ona w najlepsze, u nas jeszcze jest w podziemiu. To przykre, ale będę się starał aby i w Polsce odbierano ją na najwyższym poziomie. Zmienić nastawienie DJów, słuchaczy, klubów! Obiecuję!

Nie myślałeś, aby przenieść się za granice?

Tom Swoon: Pewnie że tak. Właściwie już szukam jakiegoś spokojnego, słodkiego miejsca w Europie, gdzie wszędzie będzie TOM SWOON! Oczywiście kocham mój kraj, i podczas każdego występu za granicą tęsknię za nim, ale ciągłe podróżowanie jest cholernie trudne.

Jak określisz swoją muzykę?

Tom Swoon: Wiesz, ciężko opowiadać o samym sobie. Nie chce wyjść na aroganta, samochwałę. Jednak w moich produkcjach staram się trzymać tego, by każda z nich brzmiała inaczej, nie wrzucać wokalu do tego samego projektu, zmienić melodię i gotowe. Chciałbym aby słuchano mnie wszędzie. W sypialni, w autach, w klubach. Dawać ludziom radość i zapomnienie, żeby przez chwilę brakowało im problemów, cieszyli się życiem. Czy tak jest? O to już mnie nie pytaj.

Twoje muzyczne inspiracje?

Tom Swoon: Od zawsze, i chyba na zawsze - Deadmau5.

Jednym z Twoich ostatnich sukcesów, był remiks dla Nervo. Jak złapałeś kontakt z siostrami z Australii?

Tom Swoon: Tydzień po wypuszczeniu 'Till Sunshine' znalazłem na ich facebooku acapellę do ich starego singla "Irresistible". Postanowiłem go zremiksować, i wrzucić im na tablicę. Kilka dni później dostałem maila... od nich! Wtedy zaczęło się mailowanie, rozmowy na skype. Nauczyłem się od nich wiele, no i dostałem szansę na kolejny remiks! Tym razem oficjalny.

Jakie jest Twoje muzyczne tło?

Tom Swoon: Nie mam muzycznego tła. Wszystkiego czego nauczyłem się przez ten ostatni czas, jest zasługą tylko i wyłącznie ciężkiej pracy. Jestem cholernym samoukiem.

Kilka dni po wydaniu, Twój remiks 'Tokyo' dla Garetha Emery'ego znalazł się w TOP 100 na beatport. Jak myślisz, co przyniosło mu sukces?

Tom Swoon: Staram się nigdy nie trzymać jednego schematu, chcę by każdy mój remiks, czy autorski numer był na swój sposób oryginalny. Nie lubię prostych melodii, uwielbiam kombinować!

To tylko początek Twojej kariery, ale jeśli miałbyś wybrać jeden festiwal na którym mógłbyś wystąpić, to jaki byś wybrał? Z kim dzielił konsolę?

Tom Swoon: Myślę, że nie jestem w tym sam: Belgia - Tommorowland, scena MainStage. Z kim dzielić konsolę? Tylko z zaufanymi osobami!

Co możemy powiedzieć o przyszłości? Z kim obecnie współpracujesz, jakieś kolaboracje?

Tom Swoon: Mogę powiedzieć, że mam już prawie skończone single z dwoma świetnymi wokalistkami, Alyssą Palmer oraz Ambą Sheperd. Oba single prawodopodobnie wydane zostaną nakładem Ultra Records. Również niebawem wyjdzie mój remiks dla Linkin Park + jeszcze jeden remiks dla NERVO. Jeśli chcesz być na bieżąco, to zapraszam na TOM SWOON ( formely known as PIXEL CHEESE) | Polish DJ, remixer, and producer oraz Tom Swoon | Facebook. Miłego Dnia!

Może to głupie, ale jeśli chcesz się wybić, musisz w swoją pracę włożyć 100 procent serca, i ciężkiej pracy! Sprytna promocja + trochę szczęścia.

Napisał f_kaha bo powiedział prawdę o polskim pompiarskim "clubbingu" i pewnie wziąłeś to jako obrazę ?

Napisał DYNAM!C Serwa weż proszę tłumacz wywiady z zagranicznymi gwiazdami ale proszę nie promuj jakiejś forumowej gwiazdki '-'

Napisał FireEye , ale parę zdań w tym wywiadzie kompletnie mi się nie podoba.

Napisał DYNAM!C Serwa ja tam lubię inny sound niż ty poprostu mało jaki kawalek co ma ileś tam komentarzy mi się podoba.

Napisał Plush To, że nie podobają ci się jego produkcje to dla ciebie jest forumową gwiazdką tak? Ehh dobrze tam ktoś wyżej napisał. Haters gonna hate.