Śmierć muzyki?

PuCeK · 30-01-2012, 17:01

Jesli chodzi o mnie to nigdy tak nie mialem zeby isc na impreze o 23.00
praktycznie zawsze zalezlo od tego jak kazdy z kumpli sie wyrobi powiedzmy. Haslo wyjazd o 21.00 to i tak wyjedziemy o 21.30. Zauwazylem ze czesto kluby robia tak ze "Do godziny 22.00 Panie wstep za free" No i nie powiem to dziala bo jak wiadomo ide z kobieta i jak na faceta przystalo zaplaci za jej wstep a jak juz ona ma miec za free to jeszcze lepiaj zawsze te 15- 20 zl w kieszeni.
Co do picia przed impreza To sory zyjemy w takich czasach ze nie moge sobie szastac kasa i kupowac flaszke w klubie za 2x wiecej niz w markecie przykladowo flaszka 60zl + sok 2 lit 15 zl Oo no to sory... Przyznaje sie do tego ze wole wypic przed wejsciem a na imprezie 2-3 piwka i mi starczy. Wszystko tez zalezy jaka popularnosc ma klub. Chodze czesto do jednego klubu i nigdy nie narzekalem na brak ludzi w klubie. Widocznie autor tego listu nie nadaje sie na organizatora....

nyguss · 30-01-2012, 17:32

Większość ludzi idzie by się bawić i nie interesuje ich czy będzie mega gwiazda czy szary DJ ważne by była fajna muzyka i dobra zabawa .
Ci którzy wyczekują gwiazdy to zazwyczaj po to by posłuchać jego muzyki lub zobaczyć jego show, i nie idą o 20 wiedząc że wystąpi o 1:30 .
Najlepszym rozwiązaniem puścić gwiazdę o 21 a potem liczyć że ludzie będą chcieć się bawić dalej i zostawiać kase na barach .

Sanbit · 30-01-2012, 18:26

co do muzyki komercyjnej i tej najbardziej "popowej" z klubowych brzmień, to racja, osiągnęła bagienny poziom.

przemaslaw12 · 30-01-2012, 22:44

Sorry, ale jak słyszę choćby "aj low połlend k***a mać" to po prostu na rzyganie człowieka bierze... Jak Sanbit stwierdził - muzyka komercyjna osiągnęła poziom bagienny. Nie sposób się z tym nie zgodzić, niestety...
A co do alko- ja nie mam z tym problemu zupełnie- nie pije (oszczędzam sporo PLNów) i zawsze bawie się świetnie; to wszystko kwestia dobrego towarzystwa

to że niektórzy nie umieją bawić się bez niego, to tylko współczuć

Fire · 31-01-2012, 00:37

No tak, słyszymy takie i takie kawałki tu i tam. Tylko to akurat DJ'e puszczają ten chłam (bez obrazy, no dla mnie polska skończyła się gustownie rok temu). Rozumiem, klient nasz pan, ale czemu by nie wywrzeć presji na kliencie ? Grać konkretną muzykę. Klient obrazi się przez pierwsze 3-5 imprez, ale kto wie, może bez alternatywy powróciłby tam gdzie się bawił nadal ? Przyswoić gust na siłę ... Chociaż to jest raczej mało prawdopodobne i bez powodzenia :D

oscar wilde · 31-01-2012, 01:10

kolejny obrażony na rzeczywistość? dzieci tak już mają ze lubią płakać jak coś nie idzie po ich mysli ale zeby dorośli? (podobno dorośli). a i znaffcy mowcie sobie co chcecie na poziom klubowiczów, muzyki itp itd. wyzywajcie od debili, bagiennych. wylewajcie żale i frustracje

nie ma Was na "rynku" jesteście słabi ot i co ;P dobrze ze jest forum na ktorym mozna sie wypłakać ponarzekac zapodac pomysł itp

wszystko fajnie tylko gadanie a realny świat to dla wielu ludzi matrix. "znaffców" szczególnie.

R.I.P.

Maras89 · 31-01-2012, 16:46

Cytat:

Napisał Mion

Jeżeli macie takie problemy, to ok. Ale chodzi głównie o to, żeby przychodzić na imprezy wcześniej, a nie na 12, kiedy open jest o 21.

Nie no my wczesnie 22 jestesmy na imprezie :nie przychodzimy o 12 to by sie nie oplacalo

SojkaPL · 01-02-2012, 11:52

Mądrze gada. W wielu kwestiach się z nim zgadzam.

30-01-2012, 17:01	#21
PuCeK ..:: Klubowicz ::.. Dołączył/a: 13 Oct 2006 Miasto: Brenno Postów: 2 004 Tematów: 165 Podziękowań: 731 THX'ów: 939 Wzmianek w postach: 1 Oznaczeń w tematach: 2 Plusów: 11 (+) Nagrody Użytkownika Wszystkich Nagród: 1 Wszystkich Punktów: 0	Odp: Śmierć muzyki? Jesli chodzi o mnie to nigdy tak nie mialem zeby isc na impreze o 23.00 praktycznie zawsze zalezlo od tego jak kazdy z kumpli sie wyrobi powiedzmy. Haslo wyjazd o 21.00 to i tak wyjedziemy o 21.30. Zauwazylem ze czesto kluby robia tak ze "Do godziny 22.00 Panie wstep za free" No i nie powiem to dziala bo jak wiadomo ide z kobieta i jak na faceta przystalo zaplaci za jej wstep a jak juz ona ma miec za free to jeszcze lepiaj zawsze te 15- 20 zl w kieszeni. Co do picia przed impreza To sory zyjemy w takich czasach ze nie moge sobie szastac kasa i kupowac flaszke w klubie za 2x wiecej niz w markecie przykladowo flaszka 60zl + sok 2 lit 15 zl Oo no to sory... Przyznaje sie do tego ze wole wypic przed wejsciem a na imprezie 2-3 piwka i mi starczy. Wszystko tez zalezy jaka popularnosc ma klub. Chodze czesto do jednego klubu i nigdy nie narzekalem na brak ludzi w klubie. Widocznie autor tego listu nie nadaje sie na organizatora.... __________________

30-01-2012, 17:32	#22
nyguss ..:: Mlody Klubowicz ::.. Dołączył/a: 22 Feb 2010 Miasto: Dom Postów: 2 231 Tematów: 89 Podziękowań: 1 824 THX'ów: 1 347 Imię: Hieronim Wzmianek w postach: 0 Oznaczeń w tematach: 8 Plusów: 13 (+)	Odp: Śmierć muzyki? Większość ludzi idzie by się bawić i nie interesuje ich czy będzie mega gwiazda czy szary DJ ważne by była fajna muzyka i dobra zabawa . Ci którzy wyczekują gwiazdy to zazwyczaj po to by posłuchać jego muzyki lub zobaczyć jego show, i nie idą o 20 wiedząc że wystąpi o 1:30 . Najlepszym rozwiązaniem puścić gwiazdę o 21 a potem liczyć że ludzie będą chcieć się bawić dalej i zostawiać kase na barach . __________________

30-01-2012, 18:26	#23
Sanbit .: Wygnany :. Dołączył/a: 22 Jul 2009 Miasto: Łyskonzin Wiek: 33 Postów: 4 843 Tematów: 377 Podziękowań: 1 523 THX'ów: 23 374 Tematy Tygodnia: 0 Nominacje T.T. : 5 Wzmianek w postach: 4 Oznaczeń w tematach: 18 Plusów: 94 (+)	Odp: Śmierć muzyki? co do muzyki komercyjnej i tej najbardziej "popowej" z klubowych brzmień, to racja, osiągnęła bagienny poziom. __________________

30-01-2012, 22:44	#24
przemaslaw12 ..:: true Member ::.. Dołączył/a: 26 Sep 2008 Miasto: Bielsko-Biała Wiek: 31 Postów: 2 985 Tematów: 73 Podziękowań: 15 823 THX'ów: 421 Wzmianek w postach: 2 Oznaczeń w tematach: 58 Plusów: 36 (+)	Odp: Śmierć muzyki? Sorry, ale jak słyszę choćby "aj low połlend k***a mać" to po prostu na rzyganie człowieka bierze... Jak Sanbit stwierdził - muzyka komercyjna osiągnęła poziom bagienny. Nie sposób się z tym nie zgodzić, niestety... A co do alko- ja nie mam z tym problemu zupełnie- nie pije (oszczędzam sporo PLNów) i zawsze bawie się świetnie; to wszystko kwestia dobrego towarzystwa to że niektórzy nie umieją bawić się bez niego, to tylko współczuć

31-01-2012, 00:37	#25
Fire ..:: true Member ::.. Dołączył/a: 24 Jan 2010 Miasto: Łódzkie Wiek: 32 Postów: 319 Tematów: 64 Podziękowań: 1 106 THX'ów: 1 044 Tematy Tygodnia: 0 Nominacje T.T. : 2 Wzmianek w postach: 0 Oznaczeń w tematach: 0 Plusów: 5 (+)	Odp: Śmierć muzyki? No tak, słyszymy takie i takie kawałki tu i tam. Tylko to akurat DJ'e puszczają ten chłam (bez obrazy, no dla mnie polska skończyła się gustownie rok temu). Rozumiem, klient nasz pan, ale czemu by nie wywrzeć presji na kliencie ? Grać konkretną muzykę. Klient obrazi się przez pierwsze 3-5 imprez, ale kto wie, może bez alternatywy powróciłby tam gdzie się bawił nadal ? Przyswoić gust na siłę ... Chociaż to jest raczej mało prawdopodobne i bez powodzenia :D __________________

31-01-2012, 01:10	#26
oscar wilde ..:: true Member ::.. Dołączył/a: 22 May 2007 Miasto: Kraków Postów: 1 936 Tematów: 66 Podziękowań: 40 774 THX'ów: 983 Wzmianek w postach: 1 Oznaczeń w tematach: 1 Plusów: 6 (+)	Odp: Śmierć muzyki? kolejny obrażony na rzeczywistość? dzieci tak już mają ze lubią płakać jak coś nie idzie po ich mysli ale zeby dorośli? (podobno dorośli). a i znaffcy mowcie sobie co chcecie na poziom klubowiczów, muzyki itp itd. wyzywajcie od debili, bagiennych. wylewajcie żale i frustracje nie ma Was na "rynku" jesteście słabi ot i co ;P dobrze ze jest forum na ktorym mozna sie wypłakać ponarzekac zapodac pomysł itp wszystko fajnie tylko gadanie a realny świat to dla wielu ludzi matrix. "znaffców" szczególnie. R.I.P.

01-02-2012, 11:52	#28
SojkaPL ..:: true Member ::.. Dołączył/a: 07 Dec 2010 Miasto: Kołobrzeg/Poznań Wiek: 34 Postów: 1 306 Tematów: 247 Podziękowań: 1 558 THX'ów: 1 758 Wzmianek w postach: 0 Oznaczeń w tematach: 23 Plusów: 5 (+)	Odp: Śmierć muzyki? Mądrze gada. W wielu kwestiach się z nim zgadzam.