witoss123

  

Witam,

byłem, widziałem i ......
Alda wyszła obronną ręką, jakoś to wyglądało.
Jednak do tej pory zastanawiam się czy gość który grał to był Armin?
Smutne że tak się oddał komercji On już nie ma nic wspólnego z trance ((((((

Flensik

  

Pojechaliśmy tylko dlatego, że nie chcieli oddać pieniędzy, zero kontaktu z TP.cz i w sumie dojazd raptem 50 zł na osobę tak więc można było zaryzykować...
Hala tragedia... samo główne pomieszczenie jeszcze ok tak reszta brak słów wąskie przejścia, małe toalety, prawie zero stopni na dworze i szatnia przed halą wtf?... hala typowo sportowa, a nie pod takie masówki już chyba lepiej spisałby się arena w Poznaniu :D
Sam Armin zagrał bardzo dobrze ale ja akurat lubię go słuchać tak więc bawiłem się przednie choć niczym nie zaskoczył. Ciężko wydać jakaś opinie na temat tej pseudo imprezy bo nie dostałem tego za co zapłaciłem i mimo iż bawiłem się*dobrze daje 2/10...
Jak do Czech to tylko Transmission :D
PS. Było jednak coś co mnie zaskoczyło mobilne lasery na hali :D ktoś tam chodził po trybunach w kamizelce i z ręki świecił laserami... no mistrzostwo :D

BRTz

  

Również byłem. Nieczęsto jestem na tego typu imprezach, ale nie narzekam na halę, czy na wąskie przejścia. Problemy były tylko na początku, gdy wszyscy zbiorowo przechadzali się, żeby znaleźć swój sektor. Fakt faktem, żeby stanąć pod sceną trzeba było mieć bilety vipowskie. Armin zagrał dobrze, jednak szczerze oczekiwałem czegoś więcej. Zamieszczam krótki filmik z imprezy.
http://youtu.be/TtkSdsebGHk?list=UUI...A9SZhaBn3zhwCg

szyimon

  

Byłem również, w sumie pierwszy raz widziałem Armina na żywo. Zrobił na mnie ogromne wrażenie, kontakt z publicznością, nie wiem skąd ten facet ma tyle energii, żeby tak się zachowywać przy konsoli wiadomo ludzie narzekają, bo nie dostali tego co chcieli, wiele niedociągnięć, ale widać było, że Armin jako jedyny chyba chciał oddać atmosferę ostatnich koncertów, starał się, żeby ludzie chodź trochę poczuli to co im odebrano, czyli AO ... Set może niezaskakujący, ale były wszystkie najważniejsze utwory z Intense + plus kilka naprawde starych szlagrów, które chyba każdego wprawiły w dobrą zabawę np. Toca Miracle. Chwilowo odrywał się od Trancu, grał jakieś łomoty, żeby za chwilę wrócić i przez 30 minut grać takie utwory jak Conrete Angel. Fajnie, że przeprosił wszystkich za całą tą parodię, ale też obiecał, że jak wyda nową płytę to na pewno przyjedzie

ropson

  

Byłem i powiem ze warto było jechać chyba jedna z lepszych "odwołanych imprez " :D fani dopisali i miło zaskoczyli pewnie nie jednego taką iloscią Może nie grał samego i tylko Trensu gdyż nie był to Asot ani AO a poprostu set i pewnie chcial zeby wszyscy sie dobrze bawili i jak widać było Armin to jednak Armin dziala na publike niesamowicie wszyscy pieknie sie bawili i widać wziol sobie komentarze i moze tą publike bawiacą do serca i przedluzył seta o prawie 40 min

__________________