Odp: TomorrowWorld i Kygo, czyli spróbujmy czegoś nowego!
szkoda ze Tylko 23 minutki :) bardzoooo fajna inicjatywa i plus za Kygo miedzy te ciągłeee skakanki :)
|
Odp: TomorrowWorld i Kygo, czyli spróbujmy czegoś nowego!
Moim skromnym zdaniem festivale typu Tomorrowland czy UMF, nawet na mainstage'ach powinny prezentować przede wszystkim klimaty i utwory ciekawe. Przez to określenie rozumiem coś, co zainteresuje ludzi, a nie skłoni do setnego odśpiewania tych samych kilku słów - oczywiście kawałki najbardziej znane są świetne lecz raczej na tego typu imprezach powinny być grane sporadycznie. Czyż nie byłoby piękniej gdyby stały się one prekursorami właśnie nowych brzmień? Jako osoba, która kocha muzykę elektroniczną doskonale potrafię bawić się przy muzyce której nie znam, czego bardzo brakuje we współczesnym społeczeństwie, nawet ludzie którzy bardzo lubią konkretny styl muzyczny często słuchają tylko "ogranych" już kawałków. Podsumowując moim zdaniem na takich festiwalach grane być powinny przede wszystkim nowe, nieznane propozycje, klimaty i brzmienia, prawdziwi fani muzyki elektronicznej powinni to docenić i cieszyć się doskonałym kawałkiem nawet gdy słyszą go pierwszy raz.
|
Re: TomorrowWorld i Kygo, czyli spróbujmy czegoś nowego!
Myślę, że wkraczamy tutaj w pewne tematy pt. czy tak wielkie festiwale powinny prezentować coś co możemy nazwać "sztuką" (bez przesady, tak utworó kygo bym nie nazwał, ale jest to bez wątpienia znacznie bardziej ciekawe od big roomów, czy sa one robione przede wszystkim dla pieniędzy przez biznesmenów. Jeśli przez tych drugich, to sytuacja ta się nie powtórzy, bo oni mają w dupie taką muzykę, która nie przyniesie im forsy, albo przyniesie nieznacznie mniej.
No a jeśli stoją za tym wszystkim ludzie, którzy też kochają muzykę- bardziej niż zapach pieniądza to miłym akcentem było by prezentowanie nazwisk wyrywających się z "ekipy na dużej". No trzeba wziąć jednak pod uwagę tak, że sama wielkość festiwalu praktycznie przeczy temu, żeby walnąć na dużą kogoś mega ambitnego, takie klimaty od zawsze są prezentowane na kameralnych imprezach, niezależnie od rodzaju muzyki. Ale myślę, że rok 2014 rokiem początku kolejnych zmian w muzyce, bo choć królował martin garrix, to wkroczyły na skalę światową deep house'y. Zobaczymy co z tego wyniknie. |
Odp: TomorrowWorld i Kygo, czyli spróbujmy czegoś nowego!
Powiem tak. Widzisz line up jakiegoś festiwalu, czytasz, że będą gwiazdy, które kiedyś grały świetne kawałki trance, electro i house, jarasz się na ten festiwal, a potem stają oni na scenie głównej i nawalają bigroomy, robiąc czasem siekę, której nie lubisz i liczyłeś może na coś innego, przez co musisz szukać po innych scenach czegoś ciekawszego często u mniej znanych DJ. Większość festiwali zaczyna jechać na marce jaką stworzyli, gdy na początku właśnie na głównych scenach prezentowali różnorodność gatunkową. Moim zdaniem dobrze się stało, że Kygo wystąpił na main, problemem jest tu tylko publika, która właśnie przyjechała jak widać w większości na sieczkę elektroniczną.
I tu powstaje pytanie. Czy obecne festiwale muzyki klubowej dalej są festiwalami muzyki klubowej czy festiwalami jednego gatunku? Jeżeli mają być ukierunkowane na jakieś specyficzne gatunki to powinno się je odpowiednio nazwać. Wiem, że trochę uogólniam, bo TomorrowWorld to wiele scen itd. gdzie teoretycznie każdy znajdzie coś dla siebie, ale mimo wszystko sceny na wielu festiwalach zaczynają być podobne i przedstawiają coraz mniejszą różnorodność gatunkową. To, że większość bawi się przy bigroomach to nie znaczy, że np starsi miłośnicy muzyki klubowej i nie tylko starsi, pobawiliby się przy innych gatunkach, a perspektywa natknięcia się na bigroom ich np tylko odstrasza. Dodam jeszcze jedno, uważam, że sceny główne powinny właśnie przedstawiać różnorodność gatunkową, ajak komuś się nie podoba, to niech w międzyczasie poleci po piwko, czy coś do szamania, skorzysta z kibelka itd. :) Myślę, że to najlepiej zobrazuje moją wypowiedź :) (18+ hahaha) |
Odp: TomorrowWorld i Kygo, czyli spróbujmy czegoś nowego!
Na Warm Up taki secik idealny.. oby więcej tego typu dj na takich festiwalach i moze powrócą lepsze czasy dla muzyki klubowej.. Odnośnie seta stworzył bardzo fajny klimat.. przyznam szczerze ze wcześniej nie śledziłem jego poczynań ale od tej pory się to zmieni;)
|
Odp: TomorrowWorld i Kygo, czyli spróbujmy czegoś nowego!
Cytat:
Cytat:
|
Odp: TomorrowWorld i Kygo, czyli spróbujmy czegoś nowego!
Klimat fajny, ale najlepiej działał by na zakończenie festivalu, kiedy większość jest już lekko wypluta i zmielona ;). Natomiast co do mieszanki gatunków na głównych scenach-to jak najbardziej tak! Jeden główny nurt i nie wiem 40%-mixu różnych gatunków.
|
Odp: TomorrowWorld i Kygo, czyli spróbujmy czegoś nowego!
Jak już ktoś wspomniał, po takim secie taki bigroom dużo lepiej smakuje. W ogóle różnorodność wzbudza w nas różne emocje, a im ich więcej tym lepiej dla naszej duszy i zabawy :P
|
Odp: TomorrowWorld i Kygo, czyli spróbujmy czegoś nowego!
Artykuł taki, jakby ktoś się spodziewał że ludzie się położą i będą leżeć. Przecież wyszedłby rockowy zespół i tak byłoby dobrze, nie wiem skąd szukanie jakiejś "zjawiskowości" w ogóle. Takie festiwale to zlepy przypadkowych ludzi.
Cytat:
|
Odp: TomorrowWorld i Kygo, czyli spróbujmy czegoś nowego!
Za***bisty secik :) Od zawsze lubię Kygo :litosc::litosc::litosc:
Może nie skakali jak na typowych Big roomach ale chociaż na bank mieli ciary na sobie słuchając jego nutek :) |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 01:37 . |
Oprogramowanie Forum: vBulletin
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Friendly URLs by vBSEO 3.6.0 ©2011, Crawlability, Inc.
User Alert System provided by
Advanced User Tagging v3.2.8 (Lite) -
vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.