R4V

  

W końcu ktoś kto nie drze w kółko mordy "Pull em up" albo "ONE TWO THREE JUMP"
Sam jakbym się dobrze zjarał to bym bawił do tego całą imprezę.

__________________

kozawpns

  

Od tego jest mainstage, aby graly na niej najwieksze gwiazdy, a Kygo z pewnoscia do nich nalezy. To, ze nie tworzy big room house, nie umniejsza jego zdolnosci, umiejetnosci, dorobku artystycznego i statusu gwiazdy w swiecie muzyki elektronicznej. Zdecydowanie zasluzyl sobie na ten wystep.

Czarny Lulek

  

Całkiem możliwe, że Ci ludzie (niektórzy) pierwszy raz w życiu słyszeli normalną muzykę, to musiało zadziałać.

Cukierek

  

Według mnie tego typu muzyka powinna mieć oddzielną scenę. Jeśli ludzie znają kawałki to fakt, może to się znaleźć na głównej scenie, a jak nie, to jest to mniej przyswajalne. Nie każdy zna przecież twórczość Kygo. Można się do niej przekonać po takim występie, ale czy wielu ludzi zaryzykuje na przyszłość? Czas pewnie nam wszystkim pokaże.

macz89

  

bardzo bardzo bardzo pozytywnie. oby więcej takich setów na wielkich eventach

PostScriptum

  

ja nie widzę wielkiego szału na tym video którego zlinkowałeś w pierwszym poście

jak się ludziom spodobało to fajnie, o to w tym chodzi ale tu to się może spodobało 1% publiki

__________________

monixia23

  

Słucham twórczości Kygo od roku i od samego początku jestem pod wrażeniem! Dzięki niemu wakacyjny klimat pozostaje na dłużej :D Bardzo dobrze, że coś się zmienia, festiwale powinny być różnorodne. Aż serce rośnie patrząc na taką masę ludzi kołyszącą się w rytm chilloutowych kawałków Dobry przerywnik po mocniejszych setach.

Paul Surety

  

Zdecydowanie zaimponował mi odwagą, rzeczywiście po kilku godzinach mocnej łupanki, taki chill robi robotę! Kto wie, może zaczął nową erę?

__________________

Techtrouse

  

Tak jak ktoś napisał fajna odskocznia. Ja jeszcze dopiszę, że po takim secie bigroom lepiej smakuje. Jeśli po secie w bigroom leci set w bigroom to trochę gorzej. Można nie zawuażyć, że się DJ zmienił :D

Od zawsze były sceny tematyczne, ale jeszcze kilka lat temu te gatuneczki były szersze. Bigroom jest za bardzo na jedno kopyto.

Swoją drogą czemu akurat bigroom trafił na mian ciekaw jestem chyba po prostu zwykły przypadek, który stał się modą. Śmiałbym się jakby za 2 lata na mainstage do znudzenia leciały tylko takie klimaty :D

Grosso

  

Znam jego kawałki od jakiegoś czasu, bardzo mi 'siadły'. Po przeczytaniu publikacji w 'billboard'zie a następnie na 'dancing astronaut' wydaje mi się że to chwilowe 'zastępstwo' za aviciiego na mainstage'u jest za sprawą jego menagera notabene bardzo dobrego. Skoro pod sceną stoi rzesza i czeka na największe gwiazdy edm to taki występ to dar od Boga, bądź... sprytna marketingowa zagrywka - podwalina nowego nurtu? Chyba tak. Nagle wszystko zwalnia, a wszyscy dobrze się bawią. Nie można sobie lepiej tego zaplanować. Kygo podpisał już dość poważne kontrakty m.in. z Sony którego mgmt powiedział "Daliśmy mu globalny zasięg dla jego globalnych brzmień.' Świat stoi otworem, i z jednej strony to bardzo dobrze. Przebasowany świat edm'u już wielu obrzydł (np. mnie ) przez co Kygo pojawia się w idealnym momencie. Mam nadzieje że tropical house rozkręci się w 2015 na dobre