MKL.

  

Zgodnie z zapowiedzią prezentuję Wam pierwszy wywiad z cyklu „Dance Music Aristocracy”, który to poświęcony będzie przede wszystkim prezentowaniu nowych, oryginalnych utworów, przypominaniu klasyków oraz zapoznawaniu Was z najzdolniejszymi producentami na rynku (za sprawą właśnie wywiadów i półgodzinnych guestmixów dla mojego show). Nieco więcej o sprawach technicznych napisałem w temacie z podcastem, a teraz nie przedłużając zapraszam do krótkiego wywiadu z moimi pierwszymi gośćmi - Fire Flowerz!


Witam! Na scenie EDM zdążyliście już zebrać imponujący support - Wasze utwory grali m.in. Paul Oakenfold, Wolfgang Gartner, A-Trak, Don Diablo czy Matisse & Sadko. Mimo to Wasz pseudonim artystyczny (jeszcze!) nie jest kojarzony przez wielu słuchaczy muzyki tanecznej. Możecie powiedzieć nam kim jest duet Fire Flowerz?

Cześć! Fire Flowerz to Luca i Matteo, produkujemy razem od 2007 roku. Na początku była to dla nas tylko zabawa - tworzyliśmy bass i fidget house oraz graliśmy na miejscowych imprezach tutaj, we Włoszech. Z biegiem czasu eksperymentowaliśmy przy przeróżnych brzmieniach i tempach, jednak ostatecznie odnaleźliśmy swoje miejsce w muzyce house. Nasze pierwsze międzynarodowe wydanie miało miejsce w wytwórni Nightriders, czyli OMG! Recordings, jednak pierwszy sukces odnieśliśmy za sprawą epki „Fitness” w Cheaper Thrills, granej przez jedne z najbardziej wpływowych nazwisk w muzyce tanecznej. Od tamtego momentu wciąż tworzymy nowe utwory, próbując osiągać coraz to wyższy poziom produkcji. Zaowocowało to późniejszymi wydaniami w Fool's Gold Records, Ministry of Sound, Rising Music, MofoHifi Records i Mixmash Records, mieliśmy również okazję współpracować z niektórymi z naszych ulubionych artystów (większość z nich to dobrzy znajomi!) i grać na żywo z niesamowitymi osobistościami.
Dziś wciąż staramy się doskonalić nasze brzmienie, dlatego też w naszych dziełach często można usłyszeć inspiracje zaczerpnięte z muzyki, którą gramy w setach, czyli m.in. bass music, electro house i techno!

W porządku, wiemy już jakie gatunki mają największy wpływ na Waszą muzykę. Na pewno macie również swoich ulubionych artystów - kto jest dla Was i Waszego obecnego stylu największą inspiracją? Kto, Waszym zdaniem, wyróżnia się swoim stylem na tle reszty?

To dobre pytanie. Przez te wszystkie lata słyszeliśmy całe mnóstwo muzyki i zawsze żywiliśmy głęboki szacunek dla tych producentów, którzy mają swój charakterystyczny akcent oraz dają zarówno jakość jak i efektywność na parkiecie. Właśnie z tego powodu zawsze uwielbialiśmy grać kawałki, które ekscytowały nas najbardziej w trakcie naszych setów. Muzyka house z głębokim basem - taka, jaką zagraliśmy w naszym guestmixie - świetnie sprawdza się w klubach, tak samo jak utwory w stylu wytwórni Mad Decent czy electro z najwyższej półki.
Jest wielu artystów, którzy wyróżniają się na scenie muzyki tanecznej: Tchami, Oliver Heldens, Gorgon City, Icarus, wszyscy artyści z labelu Partyfine, Merk & Kremont... To tylko kilka przykładów, bo artystów, którzy zasługują na rozgłos jest wielu!

To prawda, niewątpliwie jesteście jednymi z nich! Tak, jak wcześniej powiedzieliście, mieliście już okazję wydawać w największych wytwórniach na rynku (ostatnia współpraca z Solidisco pt. „Unreal” ujrzała światło dzienne nakładem Mixmash Records należącego do Laidback Luke'a). Czy w kolejce czekają już nowe utwory, o których możecie nam co nieco powiedzieć?

Jeśli mamy być szczerzy, w zanadrzu czeka wiele utworów, zarówno solowych jak i we współpracy z innymi producentami, jednak wolimy trzymać je w ukryciu, dopóki wszystko nie jest dopięte na ostatni guzik. (śmiech)
Jedynym, co możemy zdradzić jest to, że jesteśmy w trakcie współpracy z jednym z naszych największych autorytetów i poznaliśmy wielu nowych przyjaciół w tym roku, którzy są gotowi do zakasania rękawów i zrobienia czegoś razem z nami!

Skoro mowa o tym roku - co chcielibyście osiągnąć/czego chcielibyście dokonać jeszcze w roku 2014? Czy macie w planach na przyszłość jakiś większy projekt, np. album?

Po „Beats Per Minute” (4-utworowa epka wydana w lipcu 2013 - przyp. red.) zdecydowaliśmy, że przez kilka następnych lat skupimy się na wydawaniu singli. Wiesz, to było coś stworzonego bardziej pod nas samych, niż pod słuchaczy (choć i oni zareagowali dobrze). Chcemy po prostu produkować dobre kawałki i osiągnąć najwyższy możliwy poziom! Marzeniem jest tworzenie muzyki znanej przez wszystkich, stanie się stuprocentowymi artystami i producentami nie tylko muzyki tanecznej (mimo że to też jest świetne!).

Jestem spokojny o dalszy rozwój Waszej kariery, bo macie to, co najważniejsze - wielki talent. Teraz przedstawię czytelnikom moje 3 ulubione utwory od Fire Flowerz i Wasz guestmix dla mojego show, aby poznali oni Wasz muzyczny świat. Dziękuję za wywiad, to był dla mnie wielki zaszczyt!

Cała przyjemność i zaszczyt po naszej stronie, kolego!






Fire Flowerz on:
Beatport
Facebook
SoundCloud
Twitter



(Artykuł został napisany specjalnie dla 4clubbers.pl w ramach mojego nowego cyklu newsów pt. "Dance Music Aristocracy", który połączony jest z cotygodniowym podcastem o takiej samej nazwie - ma on miał na celu przypominanie klasyków oraz serwowanie najświeższej muzyki na rynku. Zarówno newsy jaki i mixy znajdziecie pod tagiem > Dance Music Aristocracy <. Kopiowanie na inne strony bez zgody autora zabronione.)

Miniaturka załącznika (kliknij aby powiększyć)

 

R4V

  

Bardzo ciekawy i profesjonalny wywiad, polecam każdemu, i jednocześnie polecam przesłuchać pierwszy epizod DMA, świetny mix, same perełki .
A co do tych panów: track "Throttle" dowodzi, że mają naprawdę duży talent!

__________________

.marcin

  

Bardzo dobry wywiad + te tracki, właśnie zastanawiałem się kto stoi za tym funkowym brzmieniem z previewu twojego podcastu :D

Veliox

  

Z przyjemnością czytało mi się tak dobrze i fachowo przeprowadzony wywiad Nie jestem fanem takiego gatunku muzyki i ciężko mi to ocenić, ale wnioskuję ze słów wywiadu, że panowie wydają się być mili, więc życzę im rozwoju kariery. Powodzenia w dalszym tworzeniu cyklu, pozdrawiam

Mr.Greeen

  

co jaki czas będziesz wypuszczał nowe odcinki swoich podcastów?

MKL.

  

A więc tak: podcast udostępniam w każdy poniedziałek popołudniem/wieczorem. W jednym tygodniu będzie to mój godzinny set z muzyką klubową + półgodzinny guestmix (i wywiad) od zaproszonych gości, w następnym tygodniu mój godzinny set z muzyką klubową + (również mój) krótki mix utworów spoza muzyki tanecznej, w którym będą zawarte... zresztą, przykład dam w przyszły poniedziałek. Te dwa warianty będą stosowane naprzemiennie, żeby zapraszani goście nie byli osobami z łapanki, a i słuchacze poznali innowacyjną muzykę spoza EDM.

Skobel

  

Fajna sprawa z tym DMA :-) obiecuje, ze bede stalym bywalcem :-D Co do wywiadu -fachowa robota :-)

__________________