4CLUBBERS.PL

4CLUBBERS.PL (http://www.4clubbers.com.pl/)
-   Newsy (http://www.4clubbers.com.pl/newsy/)
-   -   [Art.] Na ratunek Muzyce, czyli wprowadzenie do projektu „Dance Music Aristocracy” (http://www.4clubbers.com.pl/newsy/1091437-na-ratunek-muzyce-czyli-wprowadzenie-do-projektu-dance-music-aristocracy.html)

P4SIO 18-10-2014 16:38

Odp: Na ratunek Muzyce, czyli wprowadzenie do projektu „Dance Music Aristocracy”
 
MKL niczego Ci nie zarzucam tylko mówię, że jest to jeden z wielu punktów widzenia. Nawołuję do otwartości i próby zrozumienia fenomenu popularności takiego czy innego gatunku. Ciągle opisujesz objawy, a ja się skupiam na przyczynie ;) Nie zwalajmy wszystkiego na marketing, a ludzi nie traktujmy jak zombie, bo wtedy faktycznie za 3 lata pogadamy o mega popularnym deep housie, którego fenomenu nadal nie rozumiemy. Można krytykować bigroom ale nadal nie zmieni to jego popularności. Pomyśl... gdybyś zrozumiał jaki działa tu mechanizm, to równie dobrze mógłbyś działać w ten sposób i przekonać ludzi na dużą skalę do odnalezienia własnej drogi w muzyce. W innym wypadku, to jest walka z wiatrakami, bo równie dobrze za te 3 lata może założyć taką serię i rozprawiać o future czy deep house, których skrajną popularność wróżysz :) I dla jasności nie chcę tutaj niczego hejtować czy odejmować znaczenie. Wręcz przeciwnie! Chcę pogłębić ten temat tak żeby każdy zrobił, to na czym Ci zależy czyli zastanowił co właśnie jemu "w duszy gra" :) Poczułem tutaj delikatne spięcie, a nie o to mi chodziło.

Zachęcam wszystkich do śledzenia tej serii, bo wróżę jej spory rozwój i to w znacznie krótszym okresie niż 3 lata :)

Christoph'86 18-10-2014 16:43

Odp: Na ratunek Muzyce, czyli wprowadzenie do projektu „Dance Music Aristocracy”
 
Cytat:

Napisał MKL. (Post 6059191)
Dziś Electronic Dance Music jest na rozdrożu: bigroom (nareszcie) zdaje się stopniowo odchodzić do lamusa, a schedę po nim przejmuje deep house na spółkę z najnowszym wymysłem słuchaczy, zwanym future house. Historia lubi się powtarzać, czyż nie?

To nie jest wymysł słuchaczy a licznych portali o tematyce muzycznej i samych producentów, którzy w ten sposób określają swoje produkcje. :)

MKL. 18-10-2014 17:14

Odp: Na ratunek Muzyce, czyli wprowadzenie do projektu „Dance Music Aristocracy”
 
Tak jest, jest to moje podejście (bo czyje mam mieć, jak nie swoje?) do sprawy i popieram tutaj wszystkich producentów, którzy na przestrzeni lat wkładali całe serce i nieprawdopodobny talent w to, co robili, a teraz jako wyjadacze na rynku walczą o scenę, którą znają lepiej, niż 16-latkowie, którzy pobrali FL Studio plus paczki Wendżyns, Pryda Snare i robią hita, bo na Bitportach wujo Softwell ma pierwsze miejsce i leci w radio. :) Oczywiście mówię teraz pół żartem, ale równocześnie pół serio, bo mniej więcej tak przygnębiająco wygląda teraz "EDM". Krążysz wokół tematu jednak mam wrażenie, że zupełnie nie wyłapałeś sedna, bo wciąż mówisz, że walczę z bigroomem. Walczę z kopiowaniem, które zostawia piętno na tych, którzy spod tego wszystkiego próbują się wydostać. Masz swoje zdanie i je bardzo szanuję, ale pozwól mi mieć swoje. :) W końcu nie po to powstał ten temat.

A, żeby nie było - ja absolutnie się nie spinam P4SIO, także sztama. :D

Chris Antoua - chodzi mi o to, że powstanie kilka utworów w jakimś stylu i tworzone są pod to od razu nowe podgatunki. Zawsze mi się przypomina rozmowa z Gartnerem, kiedy gloryfikowany za stworzenie complextro odparł "Nie tworzę żadnego complextro, to po prostu electro house". :D Zostańmy jednak przy nazwie future house, coby wszyscy wiedzieli o czym mowa.

Kończąc spam podsumuję: Zapraszam po muzykę, zapraszam po nieznanych producentów i utwory w niezdefiniowanych jeszcze stylach, zapraszam po moje godziny poszukiwań czegoś, co się wyróżnia na tle reszty, zapraszam po moją walkę z wiatrakami, zapraszam po moje doświadczenie i po mój przesadny perfekcjonizm. Zapraszam do Dance Music Aristocracy.

R4V 18-10-2014 18:16

Odp: Na ratunek Muzyce, czyli wprowadzenie do projektu „Dance Music Aristocracy”
 
Generalnie obecny rok pod względem muzycznym jest lepszy od poprzedniego, na salony wraca house, oczywiście zmodernizowany, lecz jest to nadal dobry house, nawet jego nowy podgatunek "future house". Jak mówiłeś, historia się powtarza co daje mi sporą nadzieję na powrót dobrego electro :).
Co do Twojego pomysłu, uważam, że jest świetny i życzę Ci aby rozwinął się na wielką skalę.
A perfekcjonizm to cecha, którą cenię w ludziach bardzo wysoko, gwarantuje on, że jak się za coś zabierzesz to porządnie i dokładnie, także warto z nim przesadzać :)
Z niecierpliwością czekam na pierwszy epizod ;)

ᵴнᴀᴘоᴠ1996 18-10-2014 18:26

Odp: Na ratunek Muzyce, czyli wprowadzenie do projektu „Dance Music Aristocracy”
 
Bardzo dobry artykuł ale osobiście mam nadzieję że Bigroom nigdy nie zniknie z "salonów" EDM.

Mr.Greeen 18-10-2014 22:51

Odp: Na ratunek Muzyce, czyli wprowadzenie do projektu „Dance Music Aristocracy”
 
Może historykiem nie jestem,ale była już podobna sytuacja w muzyce elektronicznej i nazywa się ona Rave.

Dla tych,co niewiedzą czym to jest poniżej próbka:
https://www.youtube.com/watch?v=C8G8cdbPmp8
https://www.youtube.com/watch?v=IGRNcnkAaI4

Dlaczego podobna? Ano podobna pod względem aranżu a raczej jej biedy,umiłowania dla dropa i bassu,schematyczności,prostej melodii (lub często jej brak),masowego wzrostu popularności krótko po powstaniu gatunku,ilości oklepanych produkcji,wreszcie popularności i dyktatorskiego opanowania rynku muzycznego.
Rave swoje czasy miał w drugiej połowie lat 90 tych.dzisiaj od wielu,wielu lat jest to gatunek martwy,a po upadku gatunku momentalnie zapomniano (wyjątkiem tutaj jest scooter) o djach,i producentach. Po ciemnych czasach rave'u kojarzonego dzisiaj głównie z zaćpanymi klubowiczami,nastała piękna era dynamicznego rozwoju muzyki house,umocnienia się techno,i wreszcie pięknego okresu dominnacji muzyki trance.

Chyba nie muszę mówić co wkrótce się stanie z bigroomem? :P

Wojtek Szczęsny 19-10-2014 10:39

Odp: Na ratunek Muzyce, czyli wprowadzenie do projektu „Dance Music Aristocracy”
 
Kameleon dał thxa czyli to tak jakby pijak odstawił piwo i przyznał Ci rację hahaha
albo babcia wyłączyła radio maryja.. tylko, że zapewne jednorazowo ponieważ nasz admin to zawzięty propagator EDM i Bigroom. Co do samego projektu to jestem za ale pewnie to tylko krótkotrwała zajawka. Bigroom sam się skończy i przyjdzie moda jak zauważyłeś na deep house. Już na fejsie widzę, że ludzie dodają Faded czy Won't Look Back także jest to widoczne.

Gulcza$ 19-10-2014 18:35

Odp: Na ratunek Muzyce, czyli wprowadzenie do projektu „Dance Music Aristocracy”
 
Cytat:

Napisał Mr.Greeen (Post 6060174)
Może historykiem nie jestem,ale była już podobna sytuacja w muzyce elektronicznej i nazywa się ona Rave.

Dla tych,co niewiedzą czym to jest poniżej próbka:
https://www.youtube.com/watch?v=C8G8cdbPmp8
https://www.youtube.com/watch?v=IGRNcnkAaI4

Dlaczego podobna? Ano podobna pod względem aranżu a raczej jej biedy,umiłowania dla dropa i bassu,schematyczności,prostej melodii (lub często jej brak),masowego wzrostu popularności krótko po powstaniu gatunku,ilości oklepanych produkcji,wreszcie popularności i dyktatorskiego opanowania rynku muzycznego.
Rave swoje czasy miał w drugiej połowie lat 90 tych.dzisiaj od wielu,wielu lat jest to gatunek martwy,a po upadku gatunku momentalnie zapomniano (wyjątkiem tutaj jest scooter) o djach,i producentach. Po ciemnych czasach rave'u kojarzonego dzisiaj głównie z zaćpanymi klubowiczami,nastała piękna era dynamicznego rozwoju muzyki house,umocnienia się techno,i wreszcie pięknego okresu dominnacji muzyki trance.

Chyba nie muszę mówić co wkrótce się stanie z bigroomem? :P

Kultura rave trwa po dzisiejszy dzień, najbardziej widoczna jest w Niemczech, polecam poczytać trochę o rave nie jako o gatunku muzyki tylko o stylu życia, bo jest na czym się wzorować.
Niestety dzisiejsza "kultura" klubowa na większości festiwalach jest całkowitym przeciwieństwem kultury rave nad czym bardzo ubolewam.

Co do bigroomow to nie będę się wypowiadał bo szkoda słów.

Woncky 19-10-2014 19:15

Odp: Na ratunek Muzyce, czyli wprowadzenie do projektu „Dance Music Aristocracy”
 
Cytat:

Napisał P4SIO (Post 6059285)
Mam wrażenie, że ta "pustka" w muzyce jest spowodowana brakiem głębszego przesłania. Nie jestem historykiem ale mam wrażenie, że kiedyś muzyka wyrażała ludzkie emocje i pragnienia jak np. Ruch hippisowski. Ewolucja muzyki jest nieunikniona i często rozbawia mnie postawa osób, które krytykują obecne dźwięki. Szczególnie można tego doświadczyć gdy rodzice usłyszą takie "Animals" i nazwą to "prymitywną muzyką" lub "łupanką".

Moim zdaniem kompletnie nie masz racji, bo zwyczajnie w kontekście muzyki elektronicznej nie można mówić o przesłaniu. A dalej masz zespoły, które nagrywają na instrumentach, eksperymentują, traktują elektronikę jako dodatek do swojej twórczości - jak Ci zależy na przesłaniu w muzyce, to nie będziesz słuchał elektroniki, wybierze rock/hip hop/cokolwiek.

Cytat:

Napisał P4SIO (Post 6059285)
To co obecnie zabija muzykę, to skrajny indywidualizm. Każdy uważa, że to czego on słucha jest najlepsze a wszystko inne to syf. Muzyka to morze pełne ryb, gdzie każdy znajdzie swoją ale to nie znaczy, że wszystkie inne są zbędne :)

A z tym się zgodzę w 100% - z jednej strony ludzie są totalnie nietolerancyjni w kwestii muzyki, a z drugiej w ogóle nie mają ambicji, żeby swój gust rozwijać i słuchają tego, co wszyscy. A jak słuchacze nie mają jakichkolwiek ambicji, to dlaczego producenci mieliby mieć? Nie twierdzę tutaj, że słuchacze EDM to bezmózgi, ale mało kto obecnie poświęca swój czas, żeby coś wygrzebać albo być na bieżąco "przed radiem".


Trzymam kciuki za powodzenie projektu, pewnie będę sprawdzać z ciekawości w wolnych chwilach :)


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 03:11 .

Oprogramowanie Forum: vBulletin
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Friendly URLs by vBSEO 3.6.0 ©2011, Crawlability, Inc.

User Alert System provided by Advanced User Tagging v3.2.8 (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.