Kameleon

  

Źródło: dancingastronaut

Miniaturka załącznika (kliknij aby powiększyć)

 

Allen Waleys

  

Guetta jest człowiekiem na poziomie, może nie producentem, ale muzykiem czołowym.
Masa traków zasługujących na uwagę, audycje, sety z festiwali. Jak dla mnie zaraz po ATB, Van Dyku i kilku innych jest jedną z najbarwniejszych postaci muzyki. Hejt ? A kto by się przejmował hejtem, tym bardziej on. Jeszcze raz powtórzę niedowiarkom którzy w kółko powtarzają że kupuje traki, zasługuje na to miejsce w którym się znalazł. Pozdrawiam

__________________

barteK'91

  

David Guetta niewątpliwie posiada umiejętność wykreowania hitów radiowych.
Szkoda jednak, że tak niezwykle szeroką i barwną scenę EDM reprezentuje ten człowiek.
To rzuca całe odbicie na świadomość i postrzeganie masowego odbiorcy.
Gdyby zadać pytanie jego największym fanom co to jest scena EDM większość odpowiedziała by zapewne: techno. Oczywiście po wcześniejszym rozwinięciu im w/w skrótu.

Czarny Lulek

  

Szczerze powiedziawszy, to lepszy on niż Garrix czy Vegas i Mike. Radiówki radiówkami, ale czysto klubowe numery Guetty (wiem wiem, ma ghostów) to zazwyczaj świetna robota, dużo lepsza od dzisiejszej EDMowej mody. Ale... to tylko moje zdanie

<--Zoltar-->

  

Producentem może i nie jest, ale za to znajduję się w czołówce dj'ów, tak czy siak, należalo mu sie.

Pixik

  

Oprócz numerów, które na kilometr walą popem, tworzy od czasu do czasu nie najgorszej kawałki klubowe. Tylko co z tego, skoro ja pamiętam i zapomnieć nie mogę o the world is mine? Jak to latało w klubach. To był/jest mój najlepszy kawałek. Pamiętam, że były dni kiedy słuchałem tego numeru przez godzinę, dwie. Właśnie z tego powodu nie jestem w stanie przejść do porządku dziennego nad jego przemianą.

Lechu

  

Zobaczcie sobie film o nim. Bardzo ciekawy i można się dowiedzieć o nim co nieco

__________________

harus10

  

niestety, dla mnie David Guetta kojarzy się tylko z graniem z jednego playera oraz masą kupionych tracków. nie śledziłem jego biografii ale po tym co zobaczyłem (patrz wyżej) to jakoś nawet nie mam ochoty.

Allen Waleys

  

Uwierz że nie tylko Twoje. Guetta jest ikoną, i będzie wspominany przez lata, tak jak jest m.in Paul Van Dyk, czy ATB. Inne środowiska, ale zasługi podobne, mimo tego że kupuje(ma ghostów). A inni niech tam hejtują. Pozdrowienia z zaśnieżonej lubelszczyzny

__________________

Base Mode

  

Jestem podobnego zdania jak kolega wyżej.
Film o jego życiu nie jest dowodem w sprawie podobnie jak miało to miejsce z Robertem M gdzie był w tym swoim filmie zachwalany, porównywany z gwiazdami, kreowano go na super producenta, który o produkcji nie ma zielonego pojęcia i podobnie jest tutaj.

Ja sie osobiście nigdy jego postacią nie jarałem.. Kawałki czasem były niezłe i trafiały w gusta, ale co z tego jak tworzył je ktoś inny i dla mnie przyznawanie nagród za ZWYKŁE OSZUSTWO, bo ja to tak nazywam, jest dla mnie kabaretem. Tak, wiem, muzyka to też biznes i tego nie zmienimy i wszyscy wiemy jak ten system działa.

Jednak śmieszy mnie fakt przyznawania się np. do bycia Ghost'em bo to kolejny dowód, że kasa rządzi.
Po pierwsze to, że któryś tam producent powiedział, ze był ghostem i jego produkcja była w czołówce jakichś tam notowań również nie jest dowodem. Równie dobrze taki sam tekst moge powiedzieć i ja bo kto tam bedzie wiedział o jaki utwór chodzi.
Druga kwestia, która drażni mnie jeszcze bardziej to fakt, że taki jeden producent z drugim tworzą komuś utwory a za jakis czas lecą po EDM bo z muzyką dzieje sie tak czy owak choć sami do tego ręke przyłożyli tworząc i kreując sztuczne gwiazdy bez pojęcia.

I właśnie Dejwit Głetta jest dla mnie taką sztucznie wykreowaną gwiazdą, która w osobach mających pojęcie o muzyce nie wzbudza sensacji.