Myślałem, że bass i melodia to więcej jak połowa sukcesu w muzyce tanecznej, ale natrafiłem na kozacki tutorial:
John Christian Studiosession #2 Avicii vs. Nicky Romero - I Could Be The One (John Christian Remix) - YouTube

Jak przesłuchacie ten remix, to w mojej opinii głównie on opiera się on na masywnych syntezatorach leyerowanych i tej ślicznej perkusji ( osobno perkusje pokazuje 6:24 min )
John mówi, że uczył się w szkole pianina i perkusji no to dla niego to prościzna (jak mówi)

Jakie znacie sposoby nauki tego rzemiosła?
Bo ja na jana w abletonie coś próbowałem tworzyć samemu to tylko intuicyjnie jak ładniej pasuje...
W paczkach z samplami jest coś takiego jak "breakbeats" ale to nie jest to samo bo trzeba ucinać i się bawić i wychodzi na koniec i tak coś brzydkiego.
Szukałem w necie o tej perkusji coś ale ubogo strasznie w ten temat...

PS. Aha i nie chcę się uczyć na czuja jak dotychczas (chyba że to jedyne wyjście) , tylko np. od podstaw teorii poczytać, bo tak samo o pianinie poczytałem o skali, tonacjach itp. i naprawdę polecam jest o wiele łatwiej :D!
Bo z tą perką u mnie to tak jak siedzieć na matmie przez 45min i nic nie umieć :(