Wojna z chrześcijaństwem trwa - Max Kolonko, "Mówię Jak Jest"

polecam jego kanał. mądrze prawi, warto go czasem posłuchać.


1:38

PBVwvhLaOKo

Dokładnie, wszystko tutaj dobrze ujął, całą sytuację jaka się dzieje wśród chrześcijan i to co robią illuminaci aby zniszczyć religie

W chrześcijaństwie już dawno maczali palce, żeby podporządkować sobie owieczki. To religia dla kasy. Prawda jest na pewno zupełnie inna :)

Wojna trwa i zbiera coraz szersze żniwo. A Religie zostały stworzone po to, aby podzielić ludzkość.

Przyczyny owej wojny i jej skutki dla wielu ludzi są nie do uwierzenia.

Dokładnie walczy się z Bogiem i jego słowem. Na ten temat czytałem dość obszernie i Max Kolonko ujawnia jedynie wierzchołek owych spraw.

To religia dla kasy.

Wojna z chrześcijaństwem trwa.Widać to po tym komentarzu :/

Wojna z chrześcijaństwem trwa.Widać to po tym komentarzu :/

e... komentarzem nic nie nawojuje.
ale jednak przykre jest odwracać się dupą do swojej kultury i tradycji i jeszcze ją deptać.
islam nie da mu wyboru

W chrześcijaństwie już dawno maczali palce, żeby podporządkować sobie owieczki. To religia dla kasy. Prawda jest na pewno zupełnie inna :)

Jaka 'religia dla kasy'? Dla to kasy działa spora część duchownych, Jezus nie robił nic dla kasy.

Sekta Moona, Scjentolodzy, Mormoni - to są pasożyty zdzierające kasę z naiwnych ludzi pod osłonką duchowości.

Jakby nie bylo zadnej religii to byloby o wiele lepiej, jestem bardzo szczesliwy ze wybralem ateizm.

Jakby nie bylo zadnej religii to byloby o wiele lepiej, jestem bardzo szczesliwy ze wybralem ateizm.

jestes katolikiem bo miales chrzest geniuszu , a to ze podążasz za tym co modne to inna sprawa.

tak jak bylo pisane, chrzescijanie beda przesladowani.

Jakby nie bylo zadnej religii to byloby o wiele lepiej, jestem bardzo szczesliwy ze wybralem ateizm.

Ludzie mówiący w ten sposób prezentują inteligencję na poziomie homara. No ale nie ma się co dziwić, system edukacji i media totalnie odmóżdżają społeczeństwo.

Jakby nie było religii, to i by nie było żadnych norm moralnych. Dzisiaj wiele ludzi nie zabija nie dlatego, że jest to prawnie zabronione, ale dlatego, że boją się kary boskiej. Możesz mi wierzyć lub nie, ale gdyby nie było religii, bardzo, ale to bardzo poważnie zastanawiałbym się nad zamachem na pewne znane osoby. Wtedy zabicie człowieka równoważne by było z zabiciem zwierzęcia. Nie odczuwałbyś jakiegoś dyskomfortu psychicznego odbierając komuś życie. Religia wykreowała kult życia objawiający się potępieniem morderstw. Gdyby nie ona, powybijalibyśmy się wszyscy bardzo szybko. Wiara w życie po śmierci i strach przed karą wbrew pozorom bardzo ułatwia życie w społeczeństwie, trzyma nas częściowo w ryzach i to te czynniki są budulcem naszej cywilizacji.

Religia sama w sobie nie jest zła. Skoro ktoś wyznaje zasady, by nie zabijać, gwałcić ani kraść, by nie krzywdzić innego człowieka, to dlaczego gimbusom takie osoby przeszkadzają? Problemem są religie agresywne jak islam i to je należałoby wyeliminować.

Hulaj dusza! Piekła nie ma!

A tak w ogóle, proponuję zostawić wszelakie modły i zajrzeć w "głąb siebie". To właśnie w nas jest Prawda.

Cytat:
Napisał Leasck http://www.4clubbers.com.pl/images/buttons/viewpost.gif (http://www.4clubbers.com.pl/world-news/940974-wojna-z-chrzescijanstwem-trwa.html#post5509739)
Jakby nie bylo zadnej religii to byloby o wiele lepiej, jestem bardzo szczesliwy ze wybralem ateizm.

Ateizm sam w sobie wcale zły nie jest. Po prostu żyje się swoim życiem, bez żądnych zobowiązań.
Ateista też jest człowiekiem i potrafi odróżnić co jest złe a co dobre. Dlatego nie można mówić, że gdyby nie istniała wiara to byłoby źle. Wręcz przeciwnie. Pamiętajmy, że zawsze znajdzie się jakiś taboret, który będzie czynić zło!

Ludzie mówiący w ten sposób prezentują inteligencję na poziomie homara. No ale nie ma się co dziwić, system edukacji i media totalnie odmóżdżają społeczeństwo.

Jakby nie było religii, to i by nie było żadnych norm moralnych. Dzisiaj wiele ludzi nie zabija nie dlatego, że jest to prawnie zabronione, ale dlatego, że boją się kary boskiej. Możesz mi wierzyć lub nie, ale gdyby nie było religii, bardzo, ale to bardzo poważnie zastanawiałbym się nad zamachem na pewne znane osoby. Wtedy zabicie człowieka równoważne by było z zabiciem zwierzęcia. Nie odczuwałbyś jakiegoś dyskomfortu psychicznego odbierając komuś życie. Religia wykreowała kult życia objawiający się potępieniem morderstw. Gdyby nie ona, powybijalibyśmy się wszyscy bardzo szybko. Wiara w życie po śmierci i strach przed karą wbrew pozorom bardzo ułatwia życie w społeczeństwie, trzyma nas częściowo w ryzach i to te czynniki są budulcem naszej cywilizacji.

Religia sama w sobie nie jest zła. Skoro ktoś wyznaje zasady, by nie zabijać, gwałcić ani kraść, by nie krzywdzić innego człowieka, to dlaczego gimbusom takie osoby przeszkadzają? Problemem są religie agresywne jak islam i to je należałoby wyeliminować.
Kazdy medal ma dwie strony. Naprawde myslisz, ze gdyby nie bylo religii swiat by sie zatrzymal, ludzie sie wymordowali i wszystko sie zawalilo? Moze ludzie znalezliby lepszy autorytet niz ten, ktory prezentuja religie? Religie w wiekszym lub mniejszym stopniu blokowaly ogolny rozwoj. Moze nasza cywilizacja wygladala by o wiele lepiej bez religii? Nie da sie tego konfliktu rozstrzygnac, poniewaz nie mozemy wiedziec ,,co by bylo gdyby'', mozemy tylko przypuszczac. Jeszcze inna wersje przedstawilby wyznawca islamu, wiec dywagacje na ten temat nie maja wiekszego sensu. Sam tez nie powinienem pisac tego postu w ten sposob, bo tylko dolalem oliwy do ognia.

Rozmowy na ten temat mają sens, tylko że jest to ogrom materiału wpływający na światopogląd człowieka. Takiego poglądu nikomu się nie narzuca na siłę, osoba musi tego chcieć.

To żeby nie istniała wiara, nie oznacza że na świecie by zapanował dobrobyt. Dla wielu osób (nie wszystkich) jest to uciszanie sumienia, cieszą się że Boga nie ma i nikt ich nie rozliczy z złego postępowania.

Największy sukces diabła, to taki że nikt już w niego prawie nie wierzy.

A tak w ogóle, proponuję zostawić wszelakie modły i zajrzeć w "głąb siebie". To właśnie w nas jest Prawda.
A czy prawdziwa modlitwa nie powinna być przecież takim "spojrzeniem w głąb siebie"? Prawdziwa modlitwa to nie odklepywanie pustych formułek, a właśnie takie głębsze przeżycie filozoficzne i duchowe, moment na zatrzymanie i refleksję.

A czy prawdziwa modlitwa nie powinna być przecież takim "spojrzeniem w głąb siebie"? Prawdziwa modlitwa to nie odklepywanie pustych formułek, a właśnie takie głębsze przeżycie filozoficzne i duchowe, moment na zatrzymanie i refleksję.

:piwo:

popieram powyższe :)