maycell
28-02-2013, 18:11
Kamil Stoch został złotym medalistą mistrzostw świata w Val di Fiemme. Polski skoczek bezapelacyjnie wygrał konkurs na dużej skoczni! Srebrny medal przypadł Słoweńcowi Peterowi Prevcowi, a brązowy Norwegowi Andersowi Jacobsenowi.
W pierwszej serii Stoch oddał zdecydowanie najlepszy skok, nie tylko pod względem odległości, jak i stylu. Polski zawodnik uzyskał 131,5 metra i został oceniony przez sędziów na 19,5, a przez jednego nawet na 20 punktów. 25-letni zakopiańczyk prowadził z przewagą 5,1 punktu nad drugim Słoweńcem Peterem Prevcem.
Trzecią pozycję zajmował Norweg Anders Jacobsen (129 metrów, nota 138,4 pkt), który tracił do Stocha 6,5 punktu, a czwartą Austriak Wolfgang Loitzl (128,5 metra, 138,1 pkt).
Dopiero ósmy był złoty medalista ze średniej skoczni Anders Bardal. Norweg uzyskał 127,5 metra i miał do Polaka 10-punktową stratę. Jeszcze słabiej spisał się srebrny medalista z normalnego obiektu Gregor Schlierenzauer - skok na odległość 125 metrów sprawił, że zajmował 16. lokatę.
Pozostali polscy skoczkowie zdołali awansować do drugiej serii, ale zajmowali dość odległe pozycje. Maciej Kot (125 metrów, 130,5 pkt) był 18., Dawid Kubacki (126,5 m, 130,4 pkt) 19., a Piotr Żyła 21. (124 m, 129 pkt).
W drugiej serii warunki pogodowe nieznacznie się poprawiły i zawodnicy osiągali nieco lepsze odległości. O 2,5 metra poprawił się Żyła i awansował na 19. miejsce. Kubacki uzyskał 126 metrów i ukończył zawody na 20. pozycji, natomiast druga próba nie wyszła Kotowi, który skoczył tylko 122,5 metra i spadł aż na 27. miejsce.
Stoch, choć miał dość dużą przewagę po pierwszej serii, nie mógł pozwolić sobie na nieudany skok. Przed nim znakomite odległości osiągnęli Czech Jan Matura (132 metry) i czterokrotny mistrz olimpijski Simon Ammann (132,5 metra). Długo prowadził ten pierwszy, który przesunął się z dwunastej pozycji po pierwszej serii aż na piąte.
Prowadzenie Maturze objął Wolfgang Loitzl, a temu z kolei Anders Jacobsen, który zapewnił sobie tym samym medal. Drugi po pierwszej serii Prevc wyprzedził Norwega o 0,6 punktu, ale Stoch tym razem wytrzymał presję, skoczył 130 metrów i zapewnił sobie złoty medal! Polak powtórzył wyczyn Adama Małysza, która 10 lat temu w Predazzo także został mistrzem świata!
Źródło: wp.pl
aHjQ8E6CokE
tJ-6EAJGWoI
haS2yECzpDs
W pierwszej serii Stoch oddał zdecydowanie najlepszy skok, nie tylko pod względem odległości, jak i stylu. Polski zawodnik uzyskał 131,5 metra i został oceniony przez sędziów na 19,5, a przez jednego nawet na 20 punktów. 25-letni zakopiańczyk prowadził z przewagą 5,1 punktu nad drugim Słoweńcem Peterem Prevcem.
Trzecią pozycję zajmował Norweg Anders Jacobsen (129 metrów, nota 138,4 pkt), który tracił do Stocha 6,5 punktu, a czwartą Austriak Wolfgang Loitzl (128,5 metra, 138,1 pkt).
Dopiero ósmy był złoty medalista ze średniej skoczni Anders Bardal. Norweg uzyskał 127,5 metra i miał do Polaka 10-punktową stratę. Jeszcze słabiej spisał się srebrny medalista z normalnego obiektu Gregor Schlierenzauer - skok na odległość 125 metrów sprawił, że zajmował 16. lokatę.
Pozostali polscy skoczkowie zdołali awansować do drugiej serii, ale zajmowali dość odległe pozycje. Maciej Kot (125 metrów, 130,5 pkt) był 18., Dawid Kubacki (126,5 m, 130,4 pkt) 19., a Piotr Żyła 21. (124 m, 129 pkt).
W drugiej serii warunki pogodowe nieznacznie się poprawiły i zawodnicy osiągali nieco lepsze odległości. O 2,5 metra poprawił się Żyła i awansował na 19. miejsce. Kubacki uzyskał 126 metrów i ukończył zawody na 20. pozycji, natomiast druga próba nie wyszła Kotowi, który skoczył tylko 122,5 metra i spadł aż na 27. miejsce.
Stoch, choć miał dość dużą przewagę po pierwszej serii, nie mógł pozwolić sobie na nieudany skok. Przed nim znakomite odległości osiągnęli Czech Jan Matura (132 metry) i czterokrotny mistrz olimpijski Simon Ammann (132,5 metra). Długo prowadził ten pierwszy, który przesunął się z dwunastej pozycji po pierwszej serii aż na piąte.
Prowadzenie Maturze objął Wolfgang Loitzl, a temu z kolei Anders Jacobsen, który zapewnił sobie tym samym medal. Drugi po pierwszej serii Prevc wyprzedził Norwega o 0,6 punktu, ale Stoch tym razem wytrzymał presję, skoczył 130 metrów i zapewnił sobie złoty medal! Polak powtórzył wyczyn Adama Małysza, która 10 lat temu w Predazzo także został mistrzem świata!
Źródło: wp.pl
aHjQ8E6CokE
tJ-6EAJGWoI
haS2yECzpDs