Konr@do
21-02-2013, 18:03
"Pracownik naukowy Uniwersytetu Wrocławskiego został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty m.in. stosowania gróźb w celu wymuszenia określonego zachowania i doprowadzenia pokrzywdzonych kobiet podstępem do obcowania płciowego - informuje "Gazeta Wyborcza".
http://files.gadu-gadu.pl/indeksy-d7cbc079e1df73a7e5a64db1b7861acf41d93cf0.jpg
Fotografia ilustracyjna. Nie przedstawia żadnej z poszkodowanych osób. Fot. Krzysztof Pacula/FORUM
Piotrowi Ż., 39-letniemu wykładowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego, grozi kara nawet 12 lat pozbawienia wolności, jeśli uda się potwierdzić, że molestował seksualnie swoje studentki i doktorantki.
− Mężczyzna podejrzany jest m.in. o uzależnianie wykonania czynności służbowej od uzyskania przez niego korzyści osobistej, stosowanie gróźb w celu zmuszenia do określonego zachowania czy też doprowadzanie pokrzywdzonych kobiet podstępem do obcowania płciowego - cytuje "Gazeta Wyborcza" wypowiedź Pawła Petrykowskiego z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
"GW" nieoficjalnie ustaliła, że policja ma dowody na to, że wykładowca mógł w zamian za wpisy zaliczeniowe w indeksach domagać się od studentek świadczenia usług seksualnych.
Zatrzymany mężczyzna został zawieszony przez rektora w obowiązkach. Jego sprawą, jak informuje gazeta, ma się zająć rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Wrocławskiego. Według zapewnień uczelni studenci nie skarżyli się na zatrzymanego wykładowcę.
Piotr Ż. jest nie tylko pracownikiem naukowym, ale też członkiem wrocławskiego SLD. Do momentu wyjaśnienia sprawy jego członkostwo w partii zostało zawieszone."
Źródło: wyborcza.pl
Dziewczyny zawsze miały więcej opcji, nawet tu, mogły zamiast wysilić mózgu, wypiąć poślady i wpis do indeksu był : > :D
http://files.gadu-gadu.pl/indeksy-d7cbc079e1df73a7e5a64db1b7861acf41d93cf0.jpg
Fotografia ilustracyjna. Nie przedstawia żadnej z poszkodowanych osób. Fot. Krzysztof Pacula/FORUM
Piotrowi Ż., 39-letniemu wykładowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego, grozi kara nawet 12 lat pozbawienia wolności, jeśli uda się potwierdzić, że molestował seksualnie swoje studentki i doktorantki.
− Mężczyzna podejrzany jest m.in. o uzależnianie wykonania czynności służbowej od uzyskania przez niego korzyści osobistej, stosowanie gróźb w celu zmuszenia do określonego zachowania czy też doprowadzanie pokrzywdzonych kobiet podstępem do obcowania płciowego - cytuje "Gazeta Wyborcza" wypowiedź Pawła Petrykowskiego z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
"GW" nieoficjalnie ustaliła, że policja ma dowody na to, że wykładowca mógł w zamian za wpisy zaliczeniowe w indeksach domagać się od studentek świadczenia usług seksualnych.
Zatrzymany mężczyzna został zawieszony przez rektora w obowiązkach. Jego sprawą, jak informuje gazeta, ma się zająć rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Wrocławskiego. Według zapewnień uczelni studenci nie skarżyli się na zatrzymanego wykładowcę.
Piotr Ż. jest nie tylko pracownikiem naukowym, ale też członkiem wrocławskiego SLD. Do momentu wyjaśnienia sprawy jego członkostwo w partii zostało zawieszone."
Źródło: wyborcza.pl
Dziewczyny zawsze miały więcej opcji, nawet tu, mogły zamiast wysilić mózgu, wypiąć poślady i wpis do indeksu był : > :D