Gregor Schlierenzauer wygrał sobotni konkurs lotów narciarskich na mamuciej skoczni w Vikersund. Austriak wyprzedził o pół punktu Szwajcara Simona Ammanna. Dobrze spisali się polscy skoczkowie - Kamil Stoch zakończył zawody na piątej pozycji, bijąc przy okazji swój rekord życiowy i wyrównując rekord kraju, a Piotr Żyła był szósty.


Jako pierwszy z Polaków na największej skoczni na świecie pojawił się Dawid Kubacki, jednak jego próba nie należała do udanych - tylko 150,5 metra nie wystarczyło do awansu do drugiej serii. Kolejny z podopiecznych trenera Łukasza Kruczka, Krzysztof Miętus, oddał lepszy skok - 168,5 metra dawało mu miejsce pod koniec trzeciej dziesiątki (28.).

Następni trzej polscy skoczkowie pozostawili już po sobie bardzo dobre wrażenie. Maciej Kot wynikiem 204,5 metra pobił swój rekord życiowy, który wcześniej wynosił 201 metrów, i po pierwszej serii był dziesiąty. Na jedenastym miejscu plasował się Piotr Żyła, choć nie skoczył tak daleko, jak w jednym z piątkowych treningów czy w sobotniej serii próbnej, gdy przekraczał 210 metrów. Tym razem uzyskał 200,5 metra.

Najdalej z Polaków skoczył Kamil Stoch, któremu 213,5 metra i nota 197 punktów dawały trzecie miejsce po pierwszej serii. Prowadził Szwajcar Simon Ammann (215,5 metra, 200,9 punktu), a drugi był Austriak Gregor Schlierenzauer (216,5 metra, 199,5 punktu). Tuż za Stochem, z minimalną stratą, plasowali się Norweg Andreas Stjernen (215,5 metra, 196,8 pkt) i Słoweniec Robert Kranjec (212 metry, 196,5 punktu).

Przed rozpoczęciem drugiej serii jury konkursu zdecydowało się podnieść najazd aż o trzy belki startowe, co oczywiście miało wpływ na osiągane przez skoczków odległości. Miętus poprawił się aż o 27 metrów (195,5 metra) i zanotował awans o trzy pozycje. 223 metry uzyskał natomiast wicemistrz świata w lotach z 2012 roku, Rune Velta. Norwegowi nie wyszedł pierwszy skok, ale drugi był już znakomity. Na prowadzeniu zmienił go dopiero jego rodak Anders Fannemel (215,5 metra).

Jeszcze dalej od Velty skoczył Niemiec Michael Neumayer (225,5 metra), a zaraz po nim 222,5 metra uzyskał Anders Jacobsen. Norweg po swoim skoku zajmował pierwsze miejsce, ale nie zawiódł też Piotr Żyła i po skoku na odległość 225 metrów wyprzedził reprezentanta gospodarzy o 3,9 punktu.

Maciej Kot w swoim drugim skoku znów poprawił życiowy rekord (207 metrów), ale wobec świetnych prób innych zawodników spadł o kilka pozycji. Słabiej od Żyły spisali się także Anders Bardal, Jurij Tepes, Jan Matura i Severin Freund i dopiero piąty po pierwszej serii Robert Kranjec osiągnął aż 232,5 metra i wyprzedził Polaka aż o 23 punkty. Zaraz potem Andreas Stjernen uzyskał taką samą odległość, ale przegrał ze Słoweńcem o 0,4 punkty.

Stoch jako trzeci zawodnik z rzędu skoczył 232,5 metra, wyrównując rekord Polski i pobijając rekord życiowy o 6,5 metra, ale nie zdołał pokonać Kranjca i Stjernena, którzy wyprzedzili naszego skoczka dzięki punktom za mniej korzystny wiatr.

Zwycięzcą konkursu został Schlierenzauer, który w drugiej serii oddał najlepszy skok w konkursie - 240 metrów - i pokonał Simona Ammanna o 0,5 punktu. Trzeci był Kranjec, czwarty Stjernen, piąty Stoch a szósty Żyła. Maciej Kot zakończył rywalizację na 16. miejscu, a Krzysztof Miętus na 25.

Dla Schlierenzauera to 46. zwycięstwo w karierze. Tym samym 23-letni skoczek zrównał się w liczbie wygranych z legendarnym Matti Nykaenenem.

Żródło: wp.pl

N3Gn0eAug1Q

A ja słyszałem, że wyrównał rekord Polski?

Sprostuje ktoś ?

Brawo dla Polaków, świetny wynik.

Wyrównał rekord Piotrka Żyły.

No Polacy bardzo dobrze się pokazali. Tak 3 mać

Ładnie poleciał coraz lepiej sobie radzą polacy gratulacje:)