Ile to już było rankingów w świecie muzyki elektronicznej? Od najlepszego dj'a, producenta, po najlepszy kawałek do kąpieli.. Jednak są zestawienia wyjątkowe, podsumowujące nawet i 20 lat 'dorobku' muzyki elektronicznej na świecie. Tak było między innymi w kwietniu 2011 roku, kiedy to Pete Tong, świętował 20-lecie obecności na scenie muzycznej oraz 16-lecie pracy w BBC Radio. Ogłosił ranking na najlepszy utwór ostatnich dwóch dekad - zwycięzcą został Energy 52 - Cafe Del Mar, który od powstania stał się niejako hymnem Białej Wyspy czyli Ibizy. Słuchając tej powrotu, niejednej osobie łza w oku się zakręci..

http://i595.photobucket.com/albums/tt31/Anjunadave/beznbsptytu1420u.jpg

Przechodząc do sedna - jeden z największych serwisów muzycznych miXmag ogłosił ranking na Największy Hit w historii muzyki dance. Wśród nominowanych znajdujących się na liście kawałków znajdują się takie legendy jak Daft Punk (One More Time, Da Funk, Around The World), Burial (Archangel), BT (Flaming June), Benny Benassi (Satisfaction), legendarne 9pm (Till I Come) od ATB, The Funk Phenomena oraz U Don't Know Me od Amerykanina Armand'a van Helden'a, Dooms Night Timo Mass'a, wspomniane na początku Cafe Del Mar od Energy 52, hymn Love Parade czyli Meet Her At The Love Parade Da Hool'a, nieśmiertelny motyw Sandstorm Darude, aż 3 kawałki od Davida Guetty - pierwszy utwór który dał mu przepustkę do światowej kariery czyli Just A Little More Love, When Love Takes Over, oraz Love Don't Let Me Go, 2 utworu od deadmau5'a (I Remember, Faxing Berlin), nie mogło również zabraknąć Davida Morales'a i jego Needin' You z 1998 roku, The Prodigy (Smack Your Bitch Up, Firestarter, Out Of Space), The Chemical Brothers (Saturate, Block Rockin' Beats, Hey Boy, Hey Girl). Są również kawałki od Prydza, Faithless, Fatboy Slim'a, Fedde Le Grand'a, trance'owców - Ferry'ego Corstena, Above & Beyond, Nalin & Kane, Sander van Doorn'a, Tiesto. Dziwnym trafem zabrakło Armin'a van Buuren'a na co na pewno będą niektórzy narzekać, ale ta lista nie ma końca ... można dodać własnych faworytów. Oddaje zatem głosowanie i cała listę (wraz z odsłuchem) w WASZE RĘCE!

WHAT IS THE GREATEST DANCE TRACK OF ALL TIME? YOU DECIDE! (http://www.greatestdancetrack.com/)

wybór bardzo cięzki, ale po zastanowieniu zaglosowalem na Adagio For Strings, sluchajac tego utworu mam ciarki az po dzien dzisiejszy..

Zapewne i tak wygra jakiś Deadmau5, Guetta czy inny Afrojack, jednakże wybór naprawdę olbrzymi i kilkanaście pozycji śmiało może konkurować o pierwsze miejsce: Fatboy Slim, Daft Punk, Armand Van Helden... Wybór trudny, osobiście głos poleciał na Buriala.

Albo głosowałem w bardzo podobny albo to ten sam ale mam możliwość drugi raz więc zagłosuję :P

Te głosowania nic nie wnoszął i po co one są wogole ile ich juz jest lekka przesada

chyba zagłosuje na Xpander Sashy lecz się muszę jeszcze zastanowić :)

O czymś muszą pisać :) A sam zagłosowałem na Xpandera Sashy.

Te głosowania nic nie wnoszął i po co one są wogole ile ich juz jest lekka przesada

Daj spokój, nie chcesz nie głosuj ;) Sam troche z sentymentu zagłosowałem :) Dooms Night!

Na prawdę ciężko jest się zdecydować, tym bardziej, że można głosować jedynie na jeden utwór.
Zresztą moim zdaniem taki ranking powinni ustalać muzyko-znawcy tak jak jest to w przypadku 100 najlepszych albumów i 500 najlepszych utworów wszech czasu według magazynu Rolling Stones.

Z drugiej jednak strony fajnie, że można i samemu zagłosować, chociaż - jak wiadomo - skończy się to tak jak z rankingiem DJMAG - po ogłoszeniu wyników większość głosujących będzie zirytowana i obrażona, tym, że wygrał akurat ten, a nie inny utwór. Moim skromnym zdaniem te komentarze są po prostu ŻAŁOSNE.
Najlepszy utwór, tak samo jak najlepszy DJ, zostanie wybrany większością głosów i jeżeli komuś to nie będzie odpowiadało, to niech zachowa swoje oburzenie dla siebie, a jeśli nie potrafi tego uszanować, to znaczy, że jest niczym więcej niż zwykłym baranem i gburem.

Ja ze swojej strony dodam, że jestem chyba trochę za młody i za mało słyszałem żeby spośród tak licznej grupy lepszych i gorszych utworów wybrać ten jeden jedyny, niepowtarzalny, najlepszy z najlepszych. Ale mimo to oddam głos na swojego faworyta, skoro mam okazję :)

zdecydowanie adagio for string. to pierwszy utwor o ktorym pomyslalem i dzieki ktoremu zakochalem sie w muzyce klubowej

Insomnia od Faithless :)

a ja zagłosowałem na Armin van Buuren - Sail. Świetny kawałek,od którego się wszystko zaczeło.

Zdecydowany faworyt odkąd tylko sięgam pamięcią, Robert Miles - Children.

Zagłosowałem na Benny Benassi-satisfaction , jest to ponadczasowy utwór, który do dnia dzisiejszego można czasem usłyszeć pod rożnymi odnowieniami. Jak można dać na listę utwory które powstały rok, dwa lub trzy lata temu? O nich będzie można mówić za 10 lat a nie teraz.

Patrząc na utwory parę lat wstecz, to bez wątpienia króluje Avicii-Levels, jest grany na wszystkich eventach! Jest po prostu wszędzie.

Ja mam mega sentyment do Modjo - Lady i nic tego nie zmieni :)

Miałem dylemat ale w końcu zagłosowałem na the world is mine-Davida G. Ten utwór to mój rekord w słuchaniu na okrągło jednego utworu. Trwało to ponad godzinę. Z drugiej strony inne utwory na , które bym głosował
Dooms night, Adagio For Strings, coś od Deadmau5a(chociaż on ma za dużo genialnych utworów). Gdyby się tak zastanowić to miałbym problem z ulepieniem top 50 ulubionych swoich utworów i wahałbym się co wywalić kosztem czego.

Jak dla mnie to Deadmau5 & Kaskade - I REMEMBER

A mój głos poszedł na Goldenscan - Sunrise (Tiesto Remix). To jest chyba ideał...

Gdybym mial Facebooka zagłosowałbym na Adaigo For Strings :)

Mój głos poszedł na Paul van Dyk - For An Angel ; )

Od razu pomyślałem o The Prodigy. Poza wymienionymi jest jeszcze Voodoo People i No Good. Warto wspomnieć też Roberta Milesa czy Faithless. Boomfunk MCs - Freestyler też jest warte uwagi. Ogólnie jest przeogromny wybór, ciężko się zdecydować.

Robin S - Show Me Love! Czy może być coś bardziej klasycznego? Czy jest jakiś bardziej rozpoznawalny klubowy motyw? Czy te miliony remixów tego kawałka mogą się mylić?

nie masz FB nie zagłosujesz

do dupy z takimi rankingami

a wybrałbym Boys - Szalona

Dokładnie. Zagłosowałbym ale FB nie mam.

Hmmm dziwi mnie, że nie ma Deep Dish - Say Helo, wydaje mi się, ze to najlepszy ich kawałek. Andain - Beautiful Things - też się ździwiłem. Thrill Me zamiast Stupidisco hmmm też dla mnie dziwne.
Zaskoczony jestem, że do wyboru jest Burial - Archangel, Sky & Sand Fritz'a i Paul'a.

Ale to tylko moja opinia. Dobrze, że taki ranking powstanie a cieszę się z tego, że można poznać wiele ciekawych kawałków z tego zestawienia. Odpale yt kiedyś i i przeslucham wsztskie z tego zestawienia.

Zagłosowałem na Another Chance Sanchez'a, nie jako najlepszy kawałek taneczny wszechczasów, mam wiele ważnych dla mnie wspomnień z tym kawałkiem, sentyment.

Mr. Oizo - Flat Beat mój głos :)
Ale brakuje mi tam stupidisco junior jacka

Oj jest to bardzo ciężki wybór. Z tego zestawienia jest masa utworów które należą do miana klasyków i są rozpoznawalne przez większość. Ale na kogo oddać głos? Pendulum? nie ma chyba osoby nie znającej choć 1 piosenki od nich. Fatboy Slim, Armand van Helen klasa sama w sobie. Trance kojarzy mi się głównie z Robertem Milesem i jego fenomenalne Children oraz wspomniane już wcześniej Adagio for strings. Nikt nie wspomniał o ATB swojego czasu mogący się cieszyć ogromną popularnością w Polsce. Jednak wybrałem coś zupełnie innego.. Daft Punk i jego Around the world. No chyba nie ma bardziej rozpoznawalnego motywu w muzyce klubowej :D Do tej pory ten wokal pojawia się w setach różnych gwiazd. Jeżeli chodzi o sam zespół to nie ma innego w muzyce klubowej który wzbudza takie emocje na koncertach(mało coś ich dają xd) No ale wiadomo :) To jest jak najbardziej subiektywna ocena

Jedna drobniutka uwaga nie Smack Your Bitch Up (to jest kawałek Bengi), tylko Smack My Bitch Up.

Sam jeden utwór wybrać jednak bardzo ciężko. Najbardziej wpływowe zespoły to chyba jednak Daft Punk (kultowe teledyski swą drogą) i The Prodigy, a i nawet ATB został mi w pamięci na dobre. Oprócz tego byli też wykonawcy z jednym lub dwoma hitami... Children albo Freestyler to chyba każdy zna :-)

PS: Ciekawiłby mnie ranking na największy hit w muzyce elektronicznej obecnego tysiąclecia. Wtedy z kolei na bank dużo do powiedzenia mieliby Guetta, Deadmau5, Tiesto itp.

Nie zagłosuję, bo dla mnie każdy z w/w utworów jest wielkim hitem, czymś naprawdę wielkim w świecie muzyki :))

Edit:
Właśnie! Jak może brakować takich tjunów jak chociażby Thrill Me, Da Hype czy Stupdisco Junior Jack`a?
Deep Dish - Flashdance albo Say Hello....

Dziwnym trafem zabrakło Armin'a van Buuren'a



słabe Feel so Good jest przecież..

wyszło na Delerium Tiesto ;)

Tak dużo klasyków i tak mało głosów ;_;

Edit:
Właśnie! Jak może brakować takich tjunów jak chociażby Thrill Me, Da Hype czy Stupdisco Junior Jack`a?
Deep Dish - Flashdance albo Say Hello....

Flashdance i Thrill Me przecie są ! ;) Da Hype aaaale mi przypomniałeś :) Juz nie ma takiego House'u...
Od Jack'a polecam (stare kawałki) My Feeling i E Samba :)

Tak jeszcze pomyślałem... Safri Duo ? W sumie przez jakiś czas robili furorę, Samb Adagio, Played a Live, Rise, All The People In The World...

Adagio for Strings! Od tego utworu zakochałem się w muzyce Trance :)

Moi faworyci to Faithless - Insomnia i David Guetta - Just a Little More Love:)

Kazdemu co innego pasuje wic narzekania beda zawsze a taka lista wart przejrzenia po prostu jest :)
Wybór cięzki ale pada na Adagio for Strings - Tiesto

Przy Cafe del Mar mogę ryczeć regularnie ;P ale.. ciężko wybrać jeden, gdyż wówczas postępuje niesprawiedliwie wobec paru innych propozycji :<

btw. fajnie zaprojektowana stronka do glosowania xD